[Remont silnika WSK175] Problem z obrotami i zatrzymany wał
- DarkListener
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-11-23, 11:14
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
WSK 125 r.1959 - Lokalizacja: Rybnik
- Kontaktowanie:
[Remont silnika WSK175] Problem z obrotami i zatrzymany wał
Witam,
Z okazji tego, że wysypało mi się łożysko korbowodu postanowiłem przeprowadzić naprawę główną silnika.
Zrobiłem wszystko jak w artykule na forum, ale silnik nie działa jak powinien.
Po kolei:
1. Silnik trochę klekocze metalicznie, jakby tłok się obijał o głowicę.
2. Obroty są stałe - trochę powyżej średnich. Nie ma reakcji na podnoszenie przepustnicy.
3. Przewiozłem się kawałek i kiedy wróciłem pod garaż silnik zgasł i został zablokowany. Nie da rady ruszyć go starterem.
A teraz co zrobiłem:
1. Regeneracja wału i wyważenie - zleciłem to jedynemu zakładowi w okolicy o którym wiem. Niestety nie znam nikogo, kto mógłby coś na temat ich solidności powiedzieć. Jeżeli ktoś z kolegów jest z mojej okolicy to może mógłby się podzielić ewentualnymi spostrzeżeniami na temat sklepu/warsztatu na Odrostradzie w Raciborzu. Ewentualnie proszę o podanie jakiegoś sprawdzonego punktu gdzie można wykonać szlify i regeneracje (Z góry dzięki)
2. Wymiana łożysk na wale i skrzyni
3. Szlif cylindra
4. Wymiana tłoka
5. Czyszczenie gaźnika (nie mogłem dobrze ustawić ze względu na te stałe obroty)
6. Ustawiony zapłon
Po zablokowaniu silnika rozebrałem ponownie cylinder i okazało się, że tłok jest w najniższym położeniu. Nie dało się go ruszyć. Więcej na razie nie rozbierałem, bo mam zimno w garażu
Zastanawiałem się czy przypadkiem nie będą zardzewiałe łożyska na wale. Przed włożeniem w kratery trzymane były 2 godziny w zamrażarce.
Na forum wyczytałem już, że niektórzy "fachowcy" piłują próg pod głowicą. Muszę sprawdzić czy też tak nie mam bo tłok dostałem inny. Wymiary miał takie same tylko położenie otworu na główkę korbowodu się różniło. Kupiłem prawidłowy z suwmiarką w ręku i stuki prawie zanikły. Jednak jak napisałem pod 1 ciągle są słyszalne.
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie co do przywrócenia sprawności silnika.
Z okazji tego, że wysypało mi się łożysko korbowodu postanowiłem przeprowadzić naprawę główną silnika.
Zrobiłem wszystko jak w artykule na forum, ale silnik nie działa jak powinien.
Po kolei:
1. Silnik trochę klekocze metalicznie, jakby tłok się obijał o głowicę.
2. Obroty są stałe - trochę powyżej średnich. Nie ma reakcji na podnoszenie przepustnicy.
3. Przewiozłem się kawałek i kiedy wróciłem pod garaż silnik zgasł i został zablokowany. Nie da rady ruszyć go starterem.
A teraz co zrobiłem:
1. Regeneracja wału i wyważenie - zleciłem to jedynemu zakładowi w okolicy o którym wiem. Niestety nie znam nikogo, kto mógłby coś na temat ich solidności powiedzieć. Jeżeli ktoś z kolegów jest z mojej okolicy to może mógłby się podzielić ewentualnymi spostrzeżeniami na temat sklepu/warsztatu na Odrostradzie w Raciborzu. Ewentualnie proszę o podanie jakiegoś sprawdzonego punktu gdzie można wykonać szlify i regeneracje (Z góry dzięki)
2. Wymiana łożysk na wale i skrzyni
3. Szlif cylindra
4. Wymiana tłoka
5. Czyszczenie gaźnika (nie mogłem dobrze ustawić ze względu na te stałe obroty)
6. Ustawiony zapłon
Po zablokowaniu silnika rozebrałem ponownie cylinder i okazało się, że tłok jest w najniższym położeniu. Nie dało się go ruszyć. Więcej na razie nie rozbierałem, bo mam zimno w garażu
Zastanawiałem się czy przypadkiem nie będą zardzewiałe łożyska na wale. Przed włożeniem w kratery trzymane były 2 godziny w zamrażarce.
Na forum wyczytałem już, że niektórzy "fachowcy" piłują próg pod głowicą. Muszę sprawdzić czy też tak nie mam bo tłok dostałem inny. Wymiary miał takie same tylko położenie otworu na główkę korbowodu się różniło. Kupiłem prawidłowy z suwmiarką w ręku i stuki prawie zanikły. Jednak jak napisałem pod 1 ciągle są słyszalne.
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie co do przywrócenia sprawności silnika.
-
- Posty: 640
- Rejestracja: 2012-04-17, 19:45
- GG: 0
- Moje maszyny: swidnik
- Kontaktowanie:
Re: [Remont silnika WSK175] Problem z obrotami i zatrzymany
Już widzę jak ci fachowcy ci ten wał wyważali. Pewnie skończyło się przy odbiorze na słowie "paanie wyważony jak się patrzy"
Z tego co rozumiem to tłok stoi na dole i korbowodem nie możesz ruszyć? Odnieś im ten wał i podziękuj za usługę.
Z tego co rozumiem to tłok stoi na dole i korbowodem nie możesz ruszyć? Odnieś im ten wał i podziękuj za usługę.
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4117
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: [Remont silnika WSK175] Problem z obrotami i zatrzymany
Trzeba rozbierać, albo Ci źle zrobili szlif i zablokowało tłok, albo wał się posypał ponownie.
Dziwne, że po remoncie Ci dzwoniło....!
Główkę korbowodu wstawili Ci nową i dobrali do sworznia?
Dziwne, że po remoncie Ci dzwoniło....!
Główkę korbowodu wstawili Ci nową i dobrali do sworznia?
- SEBA
- Posty: 283
- Rejestracja: 2008-05-27, 22:37
- Moje maszyny: WSK M21W2 x2
Čezet 350 472.6 - Lokalizacja: Hajnówka
- Kontaktowanie:
Re: [Remont silnika WSK175] Problem z obrotami i zatrzymany
AudioBas pisze:Trzeba rozbierać, albo Ci źle zrobili szlif i zablokowało tłok, albo wał się posypał ponownie.
Więc szlif nie był aż tak źle zrobiony aby tłok się zatarł jak zdjął cylinder. Może tłok był za długi i uderzał o wał, teraz się zablokował dlatego nie można go ruszyć. Nie ma co rozmyślać tylko trzeba rozbierać silnik.DarkListener pisze:Po zablokowaniu silnika rozebrałem ponownie cylinder i okazało się, że tłok jest w najniższym położeniu. Nie dało się go ruszyć.
- DarkListener
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-11-23, 11:14
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
WSK 125 r.1959 - Lokalizacja: Rybnik
- Kontaktowanie:
Re: [Remont silnika WSK175] Problem z obrotami i zatrzymany
Przyznam że nie bardzo wiem jak stwierdzić że jest prawidłowo wyważony. Czytałem o wyważaniu w książce pana Załęskiego, ale brak mi narzędzi. Mogłem tylko się zdać na ich uczciwośćPewnie skończyło się przy odbiorze na słowie "paanie wyważony jak się patrzy"
TakGłówkę korbowodu wstawili Ci nową i dobrali do sworznia?
Tak jak napisałem - na początku dostałem nieprawidłowy tłok. Potem sprawdziłem wymiary w książce i kupiłem nowy.Więc szlif nie był aż tak źle zrobiony aby tłok się zatarł jak zdjął cylinder. Może tłok był za długi i uderzał o wał, teraz się zablokował dlatego nie można go ruszyć.
Czy był już jakiś temat co do sprawdzania wyważenia i luzów na wale? Taki instruktażowy?
- iron_bird
- Posty: 629
- Rejestracja: 2011-09-29, 20:25
- GG: 9680903
- Moje maszyny: M06B3 83r
M21W2 Kobuz 76r - Lokalizacja: Zagórów - PSL
- Kontaktowanie:
Re: [Remont silnika WSK175] Problem z obrotami i zatrzymany
Co to za tłok? Przed oddaniem go do wraz z cylindrem do szlifu sprawdzałeś jak wygląda wymiarowo względem oryginalnego tłoka? Jakie pasowanie w ogóle fachmani Ci zrobili? Chociaż wątpię czy zacier jest powodem twojego problemu. Porób jakieś zdjęcia.
- DarkListener
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-11-23, 11:14
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
WSK 125 r.1959 - Lokalizacja: Rybnik
- Kontaktowanie:
Re: [Remont silnika WSK175] Problem z obrotami i zatrzymany
Korzystając z kilku cieplejszych dni rozebrałem silnik i okazało się, że sprzęgło się posypało. Musiałem coś źle skręcić. Dobrze że nie muszę rozkręcać kraterów ale cały kosz do wymiany, bo pogięty.
Enyłej dzięki za pomoc. Oby to był jedyny problem z moim silnikiem
Enyłej dzięki za pomoc. Oby to był jedyny problem z moim silnikiem
- DarkListener
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-11-23, 11:14
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
WSK 125 r.1959 - Lokalizacja: Rybnik
- Kontaktowanie:
Re: [Remont silnika WSK175] Problem z obrotami i zatrzymany
Powracam do tematu, bo niestety się dalej ciągnie.
Rozebrałem i poskładałem silnik drugi raz. Wydawało mi się, że jest wszystko OK, ale przez długi czas nie chciał zapalić. Po dopasowaniu któregoś z kolei gaźnika (bo nie dostawał paliwa pod świecę) zapalił. Obroty były cały czas wysokie i chciał gasnąć, ale przytykałem mu powietrze dźwignią ssania i chodził dalej. Regulacji gaźnika nie robiłem bo priorytetem było żeby w ogóle zapalił.
Jak już chwilę pochodził i wyłączyłem to teraz słyszę przy przesuwaniu tłoka w cylindrze taki dziwny trochę jakby jęczący dźwięk.
Jest to dźwięk ciągły.
Znowu zastanawiam się nad tym wałem, cylindrem i tłokiem. Tylko, że teraz druga regeneracja wału i jej koszt sprawia że zastanawiam się nad oddaniem silnika do naprawy komuś kto się bardziej zna ode mnie.
Poproszę o jakieś komentarze. Czy ktoś się spotkał z takim zachowaniem po pierwszym odpaleniu?
Rozebrałem i poskładałem silnik drugi raz. Wydawało mi się, że jest wszystko OK, ale przez długi czas nie chciał zapalić. Po dopasowaniu któregoś z kolei gaźnika (bo nie dostawał paliwa pod świecę) zapalił. Obroty były cały czas wysokie i chciał gasnąć, ale przytykałem mu powietrze dźwignią ssania i chodził dalej. Regulacji gaźnika nie robiłem bo priorytetem było żeby w ogóle zapalił.
Jak już chwilę pochodził i wyłączyłem to teraz słyszę przy przesuwaniu tłoka w cylindrze taki dziwny trochę jakby jęczący dźwięk.
Jest to dźwięk ciągły.
Znowu zastanawiam się nad tym wałem, cylindrem i tłokiem. Tylko, że teraz druga regeneracja wału i jej koszt sprawia że zastanawiam się nad oddaniem silnika do naprawy komuś kto się bardziej zna ode mnie.
Poproszę o jakieś komentarze. Czy ktoś się spotkał z takim zachowaniem po pierwszym odpaleniu?
-
- Posty: 144
- Rejestracja: 2013-12-06, 10:10
- GG: 0
- Moje maszyny: Jawa 50 1978r.
Jawa 50 1976r.
WSK M21W2 1978r. - Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
- Kontaktowanie:
Re: [Remont silnika WSK175] Problem z obrotami i zatrzymany
Trochę odkop. Jak podejrzewałeś że tłok uderza o głowicę to rzeba było, ją zdjać i plasteliną sprawić odległosćtłoka od głowicy. Jeżeli silnik chodził jako tako tylko na ssaniu to znaczy że dostawała za mało paliwa co dla tłoka i cylka zaraz po szlifie może spowodować jego zatarcie tudziez zniszczenie. Być może coś się zaczeło przycierać? Przy skałdaniu puściłeś kilka kropli oleju na łożyska kkorbowodu a szczególnie do tuleji w główce? Wkłądając tłok docylka wysmarowałeś tłok i cylek olejem do mieszanki?
Organizuję rejsy żeglarkie po J.Mazurskich własnym jachem i zabiorę chętnych w cenie od 280zł/tydz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości