Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
- Sumek101
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-08-13, 22:59
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06B3
Ogar 200
BMW 700
Ursus C-330 ;) - Lokalizacja: ok. Warszawy
- Kontaktowanie:
Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Witam,
Dziś proszę Was o pomoc w wyjątkowo nietypowej sytuacji (przynajmniej dla mnie nietypowej). Wygląda ona następująco:
Sytuacja pierwsza: Wsk w garażu, silnik odpala, odkręcam manetkę, wchodzi na wysokie obroty, puszczam gaz - obroty spadają, silnik równo pracuje, wyjmuję kluczyk - motocykl gaśnie. Wszystko tak jak ma być, za każdym razem.
Sytuacja druga: Wyjeżdżam z garażu, przejechałem jakieś 500m, zatrzymuję się, wrzucam luz i odkręcam manetkę - silnik wchodzi na wysokie obroty i mimo puszczenia gazu cały czas strasznie wyje a obroty nie spadają.
Tak do tej pory wygląda to cały czas na zwykłą usterkę, ale.... Wyciągam kluczyk - Wsk nie gaśnie.... obroty cały czas wysokie.
Teraz uwaga.. zdejmuję ze świecy fajkę... silnik dalej wyje i działa (??!!)
Zgasł dopiero po tym jak: 1) za pierwszym razem wrzuciłem dwójkę i go zdusiłem 2) gdy sytuacja się powtórzyła - zakręciłem kranik, wtedy po krótkiej chwili zgasł
Tak więc na wszelką logikę nie możliwym jest aby silnik dalej działał mimo zdjętej fajki ze świecy (bo niby jak wyczarowałaby się sama iskra na świecy) a jednak empirycznie tego dziś doświadczyłem.
Teraz wielka prośba do Was Panowie - jak wyjąsnić zaistniałą sytuację i jak temu zaradzić? Przyznam, że nigdy o czymś takim nie słyszałem ani się z tym nie spotkałem.
Wsk M06B3 1980
Pozdrawia
Zszokowany Sumek
Dziś proszę Was o pomoc w wyjątkowo nietypowej sytuacji (przynajmniej dla mnie nietypowej). Wygląda ona następująco:
Sytuacja pierwsza: Wsk w garażu, silnik odpala, odkręcam manetkę, wchodzi na wysokie obroty, puszczam gaz - obroty spadają, silnik równo pracuje, wyjmuję kluczyk - motocykl gaśnie. Wszystko tak jak ma być, za każdym razem.
Sytuacja druga: Wyjeżdżam z garażu, przejechałem jakieś 500m, zatrzymuję się, wrzucam luz i odkręcam manetkę - silnik wchodzi na wysokie obroty i mimo puszczenia gazu cały czas strasznie wyje a obroty nie spadają.
Tak do tej pory wygląda to cały czas na zwykłą usterkę, ale.... Wyciągam kluczyk - Wsk nie gaśnie.... obroty cały czas wysokie.
Teraz uwaga.. zdejmuję ze świecy fajkę... silnik dalej wyje i działa (??!!)
Zgasł dopiero po tym jak: 1) za pierwszym razem wrzuciłem dwójkę i go zdusiłem 2) gdy sytuacja się powtórzyła - zakręciłem kranik, wtedy po krótkiej chwili zgasł
Tak więc na wszelką logikę nie możliwym jest aby silnik dalej działał mimo zdjętej fajki ze świecy (bo niby jak wyczarowałaby się sama iskra na świecy) a jednak empirycznie tego dziś doświadczyłem.
Teraz wielka prośba do Was Panowie - jak wyjąsnić zaistniałą sytuację i jak temu zaradzić? Przyznam, że nigdy o czymś takim nie słyszałem ani się z tym nie spotkałem.
Wsk M06B3 1980
Pozdrawia
Zszokowany Sumek
- man on the WSK
- Posty: 295
- Rejestracja: 2007-12-09, 22:09
- Moje maszyny: M06B3 1985
DUDEK 1976
KOBUZ 1979
KOBUZ 1983 - Lokalizacja: Iwonicz-Zdrój
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Wygląda na to, że masz za dużo nagaru na tłoku lub głowicy i dochodzi do samozapłonu mieszanki w cylindrze wskutek żarzenia się tegoż nagaru .
- Sumek101
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-08-13, 22:59
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06B3
Ogar 200
BMW 700
Ursus C-330 ;) - Lokalizacja: ok. Warszawy
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Ok, jutro zdejmę głowicę i przyjrzę się temu z bliska. W razie czego, czym najlepiej zetrzeć nagar? Papier ścierny o wysokiej gramaturze?
Co do samozapłonu, czy mimo żarzącego się nagaru obroty nie powinny jednak spaść? W końcu puściłem gaz a więc zmniejszyłem ilość dostającej się do cylindra mieszanki.
Co do samozapłonu, czy mimo żarzącego się nagaru obroty nie powinny jednak spaść? W końcu puściłem gaz a więc zmniejszyłem ilość dostającej się do cylindra mieszanki.
- man on the WSK
- Posty: 295
- Rejestracja: 2007-12-09, 22:09
- Moje maszyny: M06B3 1985
DUDEK 1976
KOBUZ 1979
KOBUZ 1983 - Lokalizacja: Iwonicz-Zdrój
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
To wydaje się być chyba jedyną przyczyną tego zjawiska. Nagar najlepiej zeskrobywać kawałkiem twardego drewna, aby niczego nie uszkodzić. Tylko wcześniej ustaw tłok w GMP i granicę między tłokiem, a cylindrem posmaruj towotem, do którego będą się przyczepiać cząstki nagaru przy czyszczeniu.
- Sumek101
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-08-13, 22:59
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06B3
Ogar 200
BMW 700
Ursus C-330 ;) - Lokalizacja: ok. Warszawy
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Dziękuję za rady, odezwę się jak zbadam sytuację.
Pozdawiam
Pozdawiam
- Sumek101
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-08-13, 22:59
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06B3
Ogar 200
BMW 700
Ursus C-330 ;) - Lokalizacja: ok. Warszawy
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Witam,
Dziś znalazłem trochę czasu żeby zajrzeć do środka.
Próbowałem ją też ścierać nagar kawałkiem deseczki lecz szło bardzo opornie, może jak w niedzielę znajdę więcej czasu to coś zdziałam.
Jednak (jak widać na załączonych zdjęciach) wydaje mi się, że warstwa nagaru nie jest aż tak duża aby powodować problemy, (ale ja to amator i może właśnie obserwuję potrójną dopuszczalną warstwę tego dziadostwa ) także co Wy o tym sądzicie?
Pozdrawiam
Dziś znalazłem trochę czasu żeby zajrzeć do środka.
Próbowałem ją też ścierać nagar kawałkiem deseczki lecz szło bardzo opornie, może jak w niedzielę znajdę więcej czasu to coś zdziałam.
Jednak (jak widać na załączonych zdjęciach) wydaje mi się, że warstwa nagaru nie jest aż tak duża aby powodować problemy, (ale ja to amator i może właśnie obserwuję potrójną dopuszczalną warstwę tego dziadostwa ) także co Wy o tym sądzicie?
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- zmyngut
- Posty: 686
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Poprawcie mnie bo pamięć już nie ta ale przyczyną samozapłonu może być zbyt wczesny zapłon albo zbyt uboga mieszanka. Dawno temu o tym czytałem gdzieś- mam nadzieję, że dobrze zapamiętałem. A z tym nagarem to takie tam opowiadanie. Jest jeszcze inna możliwość ale chyba nie dolewałeś żadnych wynalazków do paliwa?
- bartek582
- Posty: 278
- Rejestracja: 2012-01-29, 22:35
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 m21w2
- Lokalizacja: Barczewo
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Tak, złe ustawienie zapłonu ma wpływ na powstawanie samozapłonu,ciepłota świecy również to tak ode mnie.
- wÓóCasH
- Posty: 100
- Rejestracja: 2012-08-12, 13:02
- GG: 0
- Moje maszyny: WSk m06 b3
- Lokalizacja: Sidzina
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
A linka/ przepustnica od gazu sie nie zacina? Bo mimo wszystko jesli nie łapie lewego powietza, to po opuszczeniu przepustnicy nie dostanie tyle mieszanki aby muc pracowac na wysokich obrotach.
- Sumek101
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-08-13, 22:59
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06B3
Ogar 200
BMW 700
Ursus C-330 ;) - Lokalizacja: ok. Warszawy
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Co do paliwa to żadnych wynalazków nie było - zwykła mieszanka 1:30 olej 2t orlen półsyntetyk.
W takim razie zabiorę się za przestawienie zapłonu (świeca to Iskra F80 więc też beż żadnych wynalazków z ciepłotą), chociaż przyznam że zdziwiony trochę tym jestem bo nigdy wcześniej mi się tak nie działo. Jednak rzeczywiście pewnie zapłon jest źle ustawiony bo tutaj zapomniałem dodać, że podczas działania na wysokich obrotach motór strzelił raz z gaźnika.
Bezpośrednio przed przejażdżką, padła mi świeca (iskra skakała gdzie popadnie), niby nic ale może to też na coś wskazuje.
Co do linki to sądzę, że jak by się zacinała to występowałoby to również w garażu (a tam po opuszczeniu przepustnicy obroty spadały). Zacięcie na wysokich obrotach występowało tylko po przejażdżce (chociaż sprawdzę jeszcze jak teraz wygląda sytuacja).
Czy może być inny powód wysokich obrotów poza zacięciem się linki?
Dziękuję bardzo za pomoc i pozdrawiam
W takim razie zabiorę się za przestawienie zapłonu (świeca to Iskra F80 więc też beż żadnych wynalazków z ciepłotą), chociaż przyznam że zdziwiony trochę tym jestem bo nigdy wcześniej mi się tak nie działo. Jednak rzeczywiście pewnie zapłon jest źle ustawiony bo tutaj zapomniałem dodać, że podczas działania na wysokich obrotach motór strzelił raz z gaźnika.
Bezpośrednio przed przejażdżką, padła mi świeca (iskra skakała gdzie popadnie), niby nic ale może to też na coś wskazuje.
Co do linki to sądzę, że jak by się zacinała to występowałoby to również w garażu (a tam po opuszczeniu przepustnicy obroty spadały). Zacięcie na wysokich obrotach występowało tylko po przejażdżce (chociaż sprawdzę jeszcze jak teraz wygląda sytuacja).
Czy może być inny powód wysokich obrotów poza zacięciem się linki?
Dziękuję bardzo za pomoc i pozdrawiam
- farmer66
- Posty: 44
- Rejestracja: 2012-12-02, 13:09
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 kos 1984r Suzuki dr 650
- Lokalizacja: Prudnik
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Witam.Miałem identyczny przypadek.Rzecz miała miejsce w połowie lat 90tych jako łepek dostałem w swoje ręce jawę 350 ts jako że mieszkam na granicy polsko-czeskiej silnik rozebrałem i cylindry i wał wywiozłem do sąsiadów(20 km od domu miałem serwis Jawa Cz)Silnik poskładałem chodził jak zegareczek ale zaczęły dziać się dziwne rzeczy :wchodził na maksymalne obroty nic nie pomagał wyłączony zapłon zrzucony fajki gasł dopiero jak wypalił wszystkie paliwo z gażnika.Suma sumarum skończyło się kupnem nowego gażnika (oczywiście w czechach) a o problemie zapomniałem.O j miło powspominać.Powodzenia...
- Kermit
- Posty: 221
- Rejestracja: 2012-03-29, 00:47
- Moje maszyny: WSK 125 Gil
WSK 175 Kobuz i trzy tygrysy Bengalskie - Lokalizacja: Boska Wola
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
A co ma zapłon do wiatraka? Skoro ściągasz fajkę to wyprzedzenie nie ma nic do samozapłonu. A tak w ogóle to nie mam pojęcia co to może się dziać
- bartek582
- Posty: 278
- Rejestracja: 2012-01-29, 22:35
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 m21w2
- Lokalizacja: Barczewo
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Ściągnął jak już dostał samozapłonu,czyli jakiś wpływ ma, może nie tylko on być może kilka czynników się na to składa.Kermit pisze: Skoro ściągasz fajkę to wyprzedzenie nie ma nic do samozapłonu.
Po kolorze świecy skład mieszanki raczej ok chyba że kolory przekłamane.
- Sumek101
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-08-13, 22:59
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06B3
Ogar 200
BMW 700
Ursus C-330 ;) - Lokalizacja: ok. Warszawy
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Witam,
Wybaczcie dawno tutaj nie zaglądałem bo strasznie zalatany jestem, tak i niestety na wske mało czasu mogłem poświęcić.
Zapłon był wyraźnie źle ustawiony - nieprawidłowe wyprzedzenie, oraz rozwarcie przerywacza zupełnie poza GMP.
Do tej pory udało mi się przestawić zapłon (chociaż sądzę, że dałem za dużą przerwę, ale to jeszcze do dopieszczenia).
Co do zacięcia się na wysokich obrotach, czy mogło to być spowodowane np zbyt wysokim ustawieniem iglicy w gaźniku? (była na najwyższym położeniu)
Ogólnie pogrzebałem trochę na szybko i efektem tego była jazda z efektem szarpania, po czym silnik nie chciał już odpalić, również z pychu (iskra jest). Do tej pory nie miałem jeszcze czasu odpalić go drugi raz po przerwie.
Tutaj mam takie drobne pytanie, szarpanie i gaśnięcie wskazuje na to, że źle ustawiłem zapłon czy też chodzi o źle wyregulowane obroty/mieszanka? (tak pokręciłem troche przy gaźniku )
Pozdrawiam
Wybaczcie dawno tutaj nie zaglądałem bo strasznie zalatany jestem, tak i niestety na wske mało czasu mogłem poświęcić.
Zapłon był wyraźnie źle ustawiony - nieprawidłowe wyprzedzenie, oraz rozwarcie przerywacza zupełnie poza GMP.
Do tej pory udało mi się przestawić zapłon (chociaż sądzę, że dałem za dużą przerwę, ale to jeszcze do dopieszczenia).
Co do zacięcia się na wysokich obrotach, czy mogło to być spowodowane np zbyt wysokim ustawieniem iglicy w gaźniku? (była na najwyższym położeniu)
Ogólnie pogrzebałem trochę na szybko i efektem tego była jazda z efektem szarpania, po czym silnik nie chciał już odpalić, również z pychu (iskra jest). Do tej pory nie miałem jeszcze czasu odpalić go drugi raz po przerwie.
Tutaj mam takie drobne pytanie, szarpanie i gaśnięcie wskazuje na to, że źle ustawiłem zapłon czy też chodzi o źle wyregulowane obroty/mieszanka? (tak pokręciłem troche przy gaźniku )
Pozdrawiam
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 2013-05-18, 19:22
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06Z
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Wągrowiec
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
W moim przypadku szarpanie ustąpiło po wyregulowaniu położenia iglicy oraz gaźnika. Zła mieszanka była i się zalewał u mnie.
- Sumek101
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-08-13, 22:59
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06B3
Ogar 200
BMW 700
Ursus C-330 ;) - Lokalizacja: ok. Warszawy
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Witam,
Po odpowiedniej regulacji problem zniknął. Zarówno zacinanie się na wysokich obrotach jak i samozapłon, także wszystkim zaangażowanym bardzo dziękuję
Teraz chciałbym zapytać tak trochę z innej beczki... (tak znowu pojawił się problem. )
Motocykl działa teraz w pełni sprawnie... dopuki nie włączę świateł. Wtedy w ogóle nie chce wchodzić na obroty (mimo to nie gaśnie) Czyli kręcę manetką do oporu obroty utrzymują się na niskim poziomie i silnik tak jak by "falowo" bucząc (dźwięk jak przy duszeniu się silnika) próbuje wskoczyć na obroty ale się to nie udaje.
Wiecie może co mogło wywołać taki efekt?
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się wreszcie doprowadzić maszynę do stanu idealnego
Pozdrawiam
Po odpowiedniej regulacji problem zniknął. Zarówno zacinanie się na wysokich obrotach jak i samozapłon, także wszystkim zaangażowanym bardzo dziękuję
Teraz chciałbym zapytać tak trochę z innej beczki... (tak znowu pojawił się problem. )
Motocykl działa teraz w pełni sprawnie... dopuki nie włączę świateł. Wtedy w ogóle nie chce wchodzić na obroty (mimo to nie gaśnie) Czyli kręcę manetką do oporu obroty utrzymują się na niskim poziomie i silnik tak jak by "falowo" bucząc (dźwięk jak przy duszeniu się silnika) próbuje wskoczyć na obroty ale się to nie udaje.
Wiecie może co mogło wywołać taki efekt?
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się wreszcie doprowadzić maszynę do stanu idealnego
Pozdrawiam
- krzysiek200
- Posty: 880
- Rejestracja: 2012-12-02, 22:26
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M21W2 DUDEK '75
WSK M21W2 KOBUZ '77 - Lokalizacja: Łowicz/Nieborów
- Kontaktowanie:
Re: Silnik wyje na wysokich obr. (bez kluczyka i fajki!!)
Zmniejsz przerwe na platynkach
- Sumek101
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-08-13, 22:59
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06B3
Ogar 200
BMW 700
Ursus C-330 ;) - Lokalizacja: ok. Warszawy
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości