Humor
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
Re: Humor
Świeżo przybyły Polak do Wielkiej Brytanii zobaczył polski warsztat samochodowy i prosi o prace właściciela tegoż warsztatu. Szef pokazał mu stojący nieopodal zezłomowany samochód i mówi : chce pana sprawdzić co pan potrafi . Proszę wyjąc , rozłożyć i złożyć silnik w tym samochodzie . Po 45 minutach do szefa biegnie pracujący tam Jasiek i krzyczy do szefa : Szefie to nie jest mechanik , to czarodziej ! Rozłożył i złożył silnik w 45 minut bez otwierania maski ! Szef na to ze niemożliwe , a kimże on był w Polsce przed przyjazdem do Wielkiej Brytanii ? Jasiek odpowiada : Twierdzi ze był ginekologiem i dlatego zrobił remont tego silnika przez rurę wydechowa ...
-
- Posty: 103
- Rejestracja: 2013-05-16, 11:38
- GG: 0
- Moje maszyny: Junak M10, WSK M06, M06-64, M06-B3, IŻ49, DKW125 RT.
- Lokalizacja: Kraków, Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Humor
Czterech emerytów pojechało na wakacje do Gdyni.
Spacerują po mieście, nagle patrzą: knajpa i napis: "Wszystkie drinki po 10 groszy".
Zszokowani ta informacją, wchodzą do środka.
Knajpka milutka, czyściutko, dużo miejsca, sporo ludzi.
Od progu słyszą głos sympatycznego barmana:
- Witam panowie! Proszę, tutaj jest miejsce. Cóż wam nalać?
- Prosimy cztery kieliszki Martini.
- Już podaję... Proszę, 40 groszy.
Panowie spojrzeli po sobie, zapłacili, wypili, zamówili kolejną kolejkę. Znowu zapłacili 40 groszy.
Zamówili jeszcze po jednym Martini i znów 40 groszy.
W końcu jeden nie wytrzymał i pyta barmana:
- Niech pan nam wytłumaczy, czemu tu jest tak tanio?
- Wie pan... Sprawa wygląda tak. Przez lata byłem marynarzem, ale zawsze marzyłem aby mieć swoją knajpkę. Gdy wygrałem na loterii 25 milionów dolarów, wróciłem do Polski, kupiłem lokal i ponieważ lubię ludzi, postanowiłem sprzedawać tu tanie drinki. Mając tyle pieniędzy nie muszę zarabiać. Robię to co lubię, poznając przy okazji wiele ciekawych osób.
Jeden z emerytów jest zachwycony:
- Co za wspaniała historia! A proszę mi powiedzieć, czemu tamci trzej w kącie siedzą tu od 40 minut, ale nic nie zamawiają?
- Aaa, ci. Przyjechali z Krakowa i teraz czekają, bo od 18-ej wszystko będzie o 50 procent taniej.
Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny.
Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik.
Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.
Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża.
Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...
Lekarz długo bada pacjenta:
- Dobrze, dobrze, dobrze...
- Co, dobrze, panie doktorze?
- Dobrze, że ja na to nie choruję.
Na stacji paliw przy kasie:
Klient: Poproszę czekoladę i 10 prezerwatyw.
Kasjerka:Za jedną czekoladę tyle razy nie dadzą.
Wsiada facet do taksówki w Warszawie.
- Szybko proszę mnie zawieźć do Gdyni, ale żeby kurs była za darmo!
Taksówkarz chwilę pomyślał i mówi:
- Ok będzie za darmo, ale przez całą drogę musi pan trzymać piłkę
tenisową w zębach.
Gość zastanowił się. Cóż ma do stracenia taki kawał drogi za free i tylko
piłka w zębach.
- Dobra zgadzam się! Gdzie jest ta piłka?
- Z tyłu na haku - odpowiedział taksówkarz.
Spacerują po mieście, nagle patrzą: knajpa i napis: "Wszystkie drinki po 10 groszy".
Zszokowani ta informacją, wchodzą do środka.
Knajpka milutka, czyściutko, dużo miejsca, sporo ludzi.
Od progu słyszą głos sympatycznego barmana:
- Witam panowie! Proszę, tutaj jest miejsce. Cóż wam nalać?
- Prosimy cztery kieliszki Martini.
- Już podaję... Proszę, 40 groszy.
Panowie spojrzeli po sobie, zapłacili, wypili, zamówili kolejną kolejkę. Znowu zapłacili 40 groszy.
Zamówili jeszcze po jednym Martini i znów 40 groszy.
W końcu jeden nie wytrzymał i pyta barmana:
- Niech pan nam wytłumaczy, czemu tu jest tak tanio?
- Wie pan... Sprawa wygląda tak. Przez lata byłem marynarzem, ale zawsze marzyłem aby mieć swoją knajpkę. Gdy wygrałem na loterii 25 milionów dolarów, wróciłem do Polski, kupiłem lokal i ponieważ lubię ludzi, postanowiłem sprzedawać tu tanie drinki. Mając tyle pieniędzy nie muszę zarabiać. Robię to co lubię, poznając przy okazji wiele ciekawych osób.
Jeden z emerytów jest zachwycony:
- Co za wspaniała historia! A proszę mi powiedzieć, czemu tamci trzej w kącie siedzą tu od 40 minut, ale nic nie zamawiają?
- Aaa, ci. Przyjechali z Krakowa i teraz czekają, bo od 18-ej wszystko będzie o 50 procent taniej.
Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny.
Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik.
Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.
Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża.
Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...
Lekarz długo bada pacjenta:
- Dobrze, dobrze, dobrze...
- Co, dobrze, panie doktorze?
- Dobrze, że ja na to nie choruję.
Na stacji paliw przy kasie:
Klient: Poproszę czekoladę i 10 prezerwatyw.
Kasjerka:Za jedną czekoladę tyle razy nie dadzą.
Wsiada facet do taksówki w Warszawie.
- Szybko proszę mnie zawieźć do Gdyni, ale żeby kurs była za darmo!
Taksówkarz chwilę pomyślał i mówi:
- Ok będzie za darmo, ale przez całą drogę musi pan trzymać piłkę
tenisową w zębach.
Gość zastanowił się. Cóż ma do stracenia taki kawał drogi za free i tylko
piłka w zębach.
- Dobra zgadzam się! Gdzie jest ta piłka?
- Z tyłu na haku - odpowiedział taksówkarz.
- wskfan2000
- Posty: 157
- Rejestracja: 2013-10-06, 20:31
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125b3
wsk 175 m21w2
mz etz 250
romet ogar 200 - Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
- Kontaktowanie:
Re: Humor
Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł.
Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari.
Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować.
Dziadek oczywiście się zgadza.
- I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem
Pierwsze skrzyżowanie - czerwone światło.
Po chwili podjeżdża najnowsze Porsche.
Kolo od Ferrari został wyzwany do wyścigu a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić.
Ruszyli.
Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.
Odzywa się pierwszy policjant:
- Ty, widziałeś tego Ferrari? Z 290 km/h jechał!
- A tego Porsche? Z trzy stówki miał!
- A tego Trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać.
Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari.
Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować.
Dziadek oczywiście się zgadza.
- I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem
Pierwsze skrzyżowanie - czerwone światło.
Po chwili podjeżdża najnowsze Porsche.
Kolo od Ferrari został wyzwany do wyścigu a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić.
Ruszyli.
Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.
Odzywa się pierwszy policjant:
- Ty, widziałeś tego Ferrari? Z 290 km/h jechał!
- A tego Porsche? Z trzy stówki miał!
- A tego Trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać.
Remont mojej wieśki viewtopic.php?f=71&t=17152
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2014-09-22, 09:32
- GG: 0
- Moje maszyny: Suzuki
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Humor
Biega jeżyk w kółko po polance i strasznie się śmieje. Usłyszał to niedźwiedź, wyszedł na polanę i pyta:
- A ty czego tak latasz w kółko i rechoczesz, co?
- Pobiegaj sam, to zobaczysz.
Pobiegał niedźwiedź dobry kwadrans i pyta:
- No i co w tym śmiesznego?
- A ciebie trawa po jajach nie łaskocze?
- A ty czego tak latasz w kółko i rechoczesz, co?
- Pobiegaj sam, to zobaczysz.
Pobiegał niedźwiedź dobry kwadrans i pyta:
- No i co w tym śmiesznego?
- A ciebie trawa po jajach nie łaskocze?
Sprawdź jak zlecić projektowanie wnętrz online https://projektmieszkanie.pl/#projektowanie-online
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
Re: Humor
Giełda samochodowa. Do siedzącego w samochodzie faceta podchodzi potencjalny kupiec :
- Ile za to badziewie ?
- Jakie badziewie ? - oburza się właściciel - Nowy lakier, nowy silnik, nowe hamulce, nowa skrzynia biegów, nowy układ wydechowy....
- To czemu go sprzedajesz ?
- Bo chcę kupić nowy.
Jadą 2 blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zsiada z roweru i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach.
Druga zdziwiona pyta:
- A PO CO TY TO ROBISZ???
- A BO MAM SIODEŁKO ZA WYSOKO!
Na co ta druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamieniać miejscami siodełko z kierownicą.
- A TY CO ROBISZ ? - pyta pierwsza.
- ZAWRACAM. NIE BĘDĘ JEŹDZIŁA Z TAKĄ IDIOTKĄ!!!
Szef do sprzątaczki blondynki:
- Pani Jadziu, proszę posprzątać windę.
- Na każdym piętrze?
Maz mówi do zony:
- Jak do mnie to powiedz, ze nie ma mnie w domu.
Zona odbiera i mówi:
- Maz jest w domu...
Maz:
- Czemu tak powiedzialas, przeciez mówilem?!?
- Bo to byl telefon do mnie! - odpowiada zona.
- Ile za to badziewie ?
- Jakie badziewie ? - oburza się właściciel - Nowy lakier, nowy silnik, nowe hamulce, nowa skrzynia biegów, nowy układ wydechowy....
- To czemu go sprzedajesz ?
- Bo chcę kupić nowy.
Jadą 2 blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zsiada z roweru i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach.
Druga zdziwiona pyta:
- A PO CO TY TO ROBISZ???
- A BO MAM SIODEŁKO ZA WYSOKO!
Na co ta druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamieniać miejscami siodełko z kierownicą.
- A TY CO ROBISZ ? - pyta pierwsza.
- ZAWRACAM. NIE BĘDĘ JEŹDZIŁA Z TAKĄ IDIOTKĄ!!!
Szef do sprzątaczki blondynki:
- Pani Jadziu, proszę posprzątać windę.
- Na każdym piętrze?
Maz mówi do zony:
- Jak do mnie to powiedz, ze nie ma mnie w domu.
Zona odbiera i mówi:
- Maz jest w domu...
Maz:
- Czemu tak powiedzialas, przeciez mówilem?!?
- Bo to byl telefon do mnie! - odpowiada zona.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2014-11-10, 14:06
- GG: 0
- Moje maszyny: Suzuki
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Humor
Druga w nocy. Wchodzi pijany facet do domu, ledwo się trzyma na nogach. Patrzy przed siebie i widzi żonę:
- Heniek, ile razy Ci mówiłam, że możesz wypić góra 2 piwa i o 22 w domu?!
Na co pijany mąż:
- No masz, znowu mi się pomylił
- Heniek, ile razy Ci mówiłam, że możesz wypić góra 2 piwa i o 22 w domu?!
Na co pijany mąż:
- No masz, znowu mi się pomylił
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 2014-12-12, 19:57
- GG: 0
- Moje maszyny: Brak !
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Humor
Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył. BMW zatrzymało się na czerwonym świetle, a wtedy dziadek przywalił w tył beemki. Z uszkodzonego przezeń auta wysiadł facet z byczym karkiem i straszy:
-Walnąłeś, dziadku! Ton będziesz bulić!
- Bardzo, bardzo przepraszam, panowie!
- Co nam po twoich przeprosinach. Dawaj kasę!
- Nie mam!
- Ubezpieczenie!
- Nie mam!
- A dzieci?
- Mam trzech synów.
- To masz tu komórkę, zadzwoń do chłopaczków. Muszą odrobić straty, skoro ty się do roboty nie nadajesz.
Dziadek zadzwonił. Po chwili podjechały trzy mercedesy klasy S. Z każdego wysiada paker i mówi:
- Co? Tatuś walnął, gdy cofał? Tatusiu, piąteczka. A ty, niedołęgo z beemki, płać tatusiowi! Byle prędko!
-Walnąłeś, dziadku! Ton będziesz bulić!
- Bardzo, bardzo przepraszam, panowie!
- Co nam po twoich przeprosinach. Dawaj kasę!
- Nie mam!
- Ubezpieczenie!
- Nie mam!
- A dzieci?
- Mam trzech synów.
- To masz tu komórkę, zadzwoń do chłopaczków. Muszą odrobić straty, skoro ty się do roboty nie nadajesz.
Dziadek zadzwonił. Po chwili podjechały trzy mercedesy klasy S. Z każdego wysiada paker i mówi:
- Co? Tatuś walnął, gdy cofał? Tatusiu, piąteczka. A ty, niedołęgo z beemki, płać tatusiowi! Byle prędko!
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 2014-12-17, 08:49
- GG: 0
- Moje maszyny: Suzuki
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Humor
Pani mówi: Jasiu wymień zdanie z ptakiem.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
Pani: Teraz z dwoma ptakami.
Jasiu: Tata przyszedł nawalony jak szpak i wywinął orła.
Pani: A jak wymienisz z pięcioma dostaniesz szóstkę.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wywinął orła po czym wyleciały mu dwa gile, puścił pawia i poszedł dalej nawalać na sępa.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
Pani: Teraz z dwoma ptakami.
Jasiu: Tata przyszedł nawalony jak szpak i wywinął orła.
Pani: A jak wymienisz z pięcioma dostaniesz szóstkę.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wywinął orła po czym wyleciały mu dwa gile, puścił pawia i poszedł dalej nawalać na sępa.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 2015-01-07, 18:36
- GG: 0
- Moje maszyny: Wueska
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Humor
asio mówi do taty:
- Tato powiem ci co mówi taki pan w mundurze mamie co przychodzi tu co rano, ale jak dasz mi 10 zl.
Ojciec myśli, myśli:
- No dobrze i wyciąga z kieszeni 10 zl
- Jasiu i co mówi?
- Dzień dobry poczta dla pani.
- Tato powiem ci co mówi taki pan w mundurze mamie co przychodzi tu co rano, ale jak dasz mi 10 zl.
Ojciec myśli, myśli:
- No dobrze i wyciąga z kieszeni 10 zl
- Jasiu i co mówi?
- Dzień dobry poczta dla pani.
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
Re: Humor
Spotyka się dwóch informatyków
- Co słychać?
- Dysk mi wypadł.
- Z laptopa?
- Nie, z kręgosłupa.
Tatusiu, a mama to lepiej umie jeździć samochodem niż ty !
- No nie powiedziałbym... :wtf:
- Jak to? Sam przecież mówiłeś, że nie przejechałbyś nawet metra na ręcznym, a mama wczoraj przejechała ze 12 kilometrów.
Kto wymyślił TRIATLON
.
.
.
.
.cygan- pobiegł na basen i wrócił rowerem...
- Co słychać?
- Dysk mi wypadł.
- Z laptopa?
- Nie, z kręgosłupa.
Tatusiu, a mama to lepiej umie jeździć samochodem niż ty !
- No nie powiedziałbym... :wtf:
- Jak to? Sam przecież mówiłeś, że nie przejechałbyś nawet metra na ręcznym, a mama wczoraj przejechała ze 12 kilometrów.
Kto wymyślił TRIATLON
.
.
.
.
.cygan- pobiegł na basen i wrócił rowerem...
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 2016-05-13, 15:27
- GG: 0
- Moje maszyny: żadne
- Lokalizacja: wieliczka
- Kontaktowanie:
Re: Humor
- Mamusiu - mówi 14-letnia Basia - dzisiaj w szkole badał nas wszystkich pan doktor...
- No i co?
- Okazało się, że tylko jedna z nas jest jeszcze dziewicą.
- Oczywiście ty?
- Nie, nasza pani profesor.
- No i co?
- Okazało się, że tylko jedna z nas jest jeszcze dziewicą.
- Oczywiście ty?
- Nie, nasza pani profesor.
-
- Posty: 156
- Rejestracja: 2015-06-04, 14:16
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk1970
- Lokalizacja: białystok
- Kontaktowanie:
Re: Humor
Nie wiem czy to dobry dział bo ... bo fakt autentyczny:
Przez przypadek usłyszałem jak do sąsiadki przyjechała kobitka która chciała kupić od niej samochód. rozmowa:
- a dużo pali?
- niedużo. Tak za 50zł.
- a czy psuje się się czesto?
- nie. ostatnio mechanik coś tam zrobił za 800zł ale to było w zeszłym miesiącu.
nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać.
Przez przypadek usłyszałem jak do sąsiadki przyjechała kobitka która chciała kupić od niej samochód. rozmowa:
- a dużo pali?
- niedużo. Tak za 50zł.
- a czy psuje się się czesto?
- nie. ostatnio mechanik coś tam zrobił za 800zł ale to było w zeszłym miesiącu.
nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać.
- Dżjordżjo
- Posty: 282
- Rejestracja: 2016-02-11, 21:31
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kobuz 77'
- Lokalizacja: Sadowne
- Kontaktowanie:
Re: Humor
Fakt z życia,kobieta uszkodziła skuter facetowi
-ja to zrobiłam niechcący,niewidziałam go w lusterku
-dobrze nic sie nie stało ale koszta naprawy trzeba pokryć
-to ile pan chce za to małe pęknięcie ?
-taniej niż za 200zł tego nie naprawie
-moge dać 50zł
-chyba pani sobie żartuje,dzwonie po policje
-prosze nie dzwonić,zapłace 100zł i spotkam się z panem wieczorem jak męża w domu nie będzie
-ja to zrobiłam niechcący,niewidziałam go w lusterku
-dobrze nic sie nie stało ale koszta naprawy trzeba pokryć
-to ile pan chce za to małe pęknięcie ?
-taniej niż za 200zł tego nie naprawie
-moge dać 50zł
-chyba pani sobie żartuje,dzwonie po policje
-prosze nie dzwonić,zapłace 100zł i spotkam się z panem wieczorem jak męża w domu nie będzie
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
Re: Humor
Informatyk poznał nową dziewczynę. Zaprosił do siebie na chwilę relaksu. Jednak w momencie najwyższego uniesienia panienka okazała się epileptyczką. Dostała ataku padaczki. Zdezorientowany informatyk dzwoni na pogotowie: - Przyjeżdżajcie szybko. Przyjaciółce zawiesił się orgazm!!
Zięć zwraca się do teściowej:
- Mamusiu, wychodzę. Kupić coś?
- Mieszkanie sobie kup!
Po klasówce z matematyki rozmawiają dwaj koledzy:
- Ile zrobiłeś zadań?
- Ani jednego.
- Ja też. Pani znowu powie, że ściągaliśmy od siebie.
Czwarta rano. Nawalony mąż wraca do domu.
- Brak mi słów! - krzyczy żona.
- I chwała Bogu!
Co robią lekarze w kuchni?
- Leczo.
Pracodawca zatrudnia blondynkę:
- Proszę pani, potrzebujemy przede wszystkim ludzi odpowiedzialnych...
- To się doskonale składa - odpowiada blondynka. - W poprzednim zakładzie pracy ilekroć coś się stało zawsze mówili, że to ja jestem odpowiedzialna.
Zięć zwraca się do teściowej:
- Mamusiu, wychodzę. Kupić coś?
- Mieszkanie sobie kup!
Po klasówce z matematyki rozmawiają dwaj koledzy:
- Ile zrobiłeś zadań?
- Ani jednego.
- Ja też. Pani znowu powie, że ściągaliśmy od siebie.
Czwarta rano. Nawalony mąż wraca do domu.
- Brak mi słów! - krzyczy żona.
- I chwała Bogu!
Co robią lekarze w kuchni?
- Leczo.
Pracodawca zatrudnia blondynkę:
- Proszę pani, potrzebujemy przede wszystkim ludzi odpowiedzialnych...
- To się doskonale składa - odpowiada blondynka. - W poprzednim zakładzie pracy ilekroć coś się stało zawsze mówili, że to ja jestem odpowiedzialna.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości