Podłączanie kabli silnika

Odpowiedz
maverick32
Posty: 11
Rejestracja: 2013-03-08, 19:50
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175
Lokalizacja: Janki
Kontaktowanie:

Podłączanie kabli silnika

Post autor: maverick32 » 2013-06-12, 17:34

Witam, mam pewien problem jak podłączyć kable które idą z silnika do kostki? Robiłem zdjęcie, jak powinny być podłączone, ale wyszły niewyraźne i nie mogę się połapać teraz :-? Byłbym wdzięczny jeśli by ktoś zrobił zdjęcie i wrzucił je tutaj ;-)

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: Podłączanie kabli silnika

Post autor: szymon_wolebez » 2013-06-12, 17:49

Podaj jeszcze jaki rodzaj masz prądnicy?

Na pewno czarny od przerywacza łączysz z czarnym idącym do cewki pod bakiem.
Czerwony z prądnicy idzie do przedniej lampy (światła).
Brązowy idzie na jedna falkę w mostu prostowniczym a niebieski i żłółty możesz połączyć razem i dać pod drugą falkę mostka. Z mostka plus idzie przez bezpiecznik do akumulatora i reszty instalacji. Kostka umożliwia wykonanie różnych kombinacji więc lepiej prześledzić co z czym się zwiera na tych pinach i tak podpiąć aby było dobrze.

Najważniejsze aby akumulator był podłączony przez bezpiecznik.

Zrób ładne foto swojej kostki i wstaw tu to zaznaczę strzałkami co do czego ma iść. Tylko foto musi być dobre aby było widać jaka blaszka z jaką w tej kostce.

EDIT: jak nie zapomnę to zrobię foto mojej kostki ale ja tam po swojemu zrobiłem i mam nieco inaczej. Przynajmniej nie mam przewodu od przerywacza :P bo mam TCI. Ja mam instalację 6V i połączony żółty z niebieskim. Kolorów wiązki od stacyjni nie pamiętam więc z głowy nie powiem.

EDIT:

Dla chcącego nic trudnego http://arecki113.republika.pl/schematy/ ... alacja.gif to sobie wydrukuj, włóż w koszulkę i przybij w garażu/warsztacie na ścianę!!!

maverick32
Posty: 11
Rejestracja: 2013-03-08, 19:50
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175
Lokalizacja: Janki
Kontaktowanie:

Re: Podłączanie kabli silnika

Post autor: maverick32 » 2013-06-12, 18:07

rodzaj prądnicy? Napisane na niej jest ładowanie 6V Oświetlenie 12V 50W. Wychodzi od niej 5 kabli: niebieski, czarny, żółty, brązowy i różowy(chyba :P )
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: Podłączanie kabli silnika

Post autor: szymon_wolebez » 2013-06-12, 19:14

To teraz zerknij to tego schematu z linku i połącz tak jak tam jest opisane kolorami.
Marnie co widać na tym zdjęciu. Schemat ładnie obrazuje kostkę.

Czerwony z prądnicy idzie do czerwonego.
Tam gdzie masz trzy blaszki w jednym rzędzie połączone razem to wpinasz żółty, niebieski i żółty od mostka.
Brązowy z brązowym z mostka.
Biały z mostka idzie do bezpiecznika tam gdzie masz dwa pola i łączy się z zielonym.

Jak masz inne kolory to musisz sprawdzić co gdzie idzie.

Powodzenia

EDIT:

Proszę oto foto mojej kostki połączeniowej. Brakuje czarnego przewodu od przerywacza bo mam bezstykowy zapłon i idzie to innym przewodami poza tą kostką.
13062013(004)-0002.jpg
13062013(003)-0001.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

maverick32
Posty: 11
Rejestracja: 2013-03-08, 19:50
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175
Lokalizacja: Janki
Kontaktowanie:

Re: Podłączanie kabli silnika

Post autor: maverick32 » 2013-06-14, 14:46

Podłączyłem kable według schematu który podałeś, ale nie ma iskry :-? Może to być przyczyną, że zapłon się przestawił? Bo przed tym jak odczepiałem kable to nie chciała odpalić, ale iskra była.

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: Podłączanie kabli silnika

Post autor: szymon_wolebez » 2013-06-14, 20:14

Uhm to widzę, że szykuje się grubsza sprawa.

Musisz przestudiować podstawy elektrotechniki/elektroniki.

Czyli idziesz po sznurku do kłębka, a twoim sznurkiem jest zam przerywacz a kłębkiem cewka.
Odepnij czarny przewód idący od przerywacza z tej kostki. Weź do ręki jakąś żarówkę 6V i podłącz ją do plusa akumulatora i do tego czarnego przewodu od przerywacza. Jak zaświeci to dobrze bo tam ma być, jak nie to obróć wałem aby platynki były zwarte.
Teraz kręcąc wałem w momencie zapłonu żarówka powinna gasnąć (jak platynki się rozwierają). Jak jest inaczej i żarówka pomimo obracania wałem (gdy platynki się rozwierają) świeci się cały czas to znaczy, ze masz zwarcie gdzieś na przerywaczu,kondensatorze albo w przewód gdzieś masuje.

Co innego jak żarówka gaśnie gdy platynki się rozwierają, to jest dobrze i od razu możesz sobie ustawić zapłon obserwując żarówkę.

Dalej to sprawdzasz czy na cewkę jest podane napięcie z akumulatora. Dotykasz jednym kabelkiem od żarówki do masy i drugim do jednego z zacisków cewki (tego co kabelek idzie też do klaksona). Jak zaświeci to znaczy, że masz napięcie na zacisku cewki. Więc trzeba sprawdzić dalej, czy kabelek czarny idący od cewki dobrze się łączy z tym czarnym idącym od przerywacza. Możesz sprawdzić na krótko czy jest iskra dotykając czarnym kabelkiem od cewki do masy przy włączonym zapłonie. Jak jest napięcie to powinno iskrzyć. Ja jeszcze sprawdzam klaksonem czy jest sygnał bo to jest ten sam przewód zasilający cewkę. Czasem szwankowała mi stacyjka i brakło iskry.

Jak nie masz żarówki to weź coś innego np. diodę LED z rezystorem 330R lub miernik i sprawdzać napięcie lub przejścia przewodów/połączeń.

maverick32
Posty: 11
Rejestracja: 2013-03-08, 19:50
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175
Lokalizacja: Janki
Kontaktowanie:

Re: Podłączanie kabli silnika

Post autor: maverick32 » 2013-06-16, 18:25

Odpiąłem czarny przewód i sprawdziłem woltomierzem bo, żarówki nie miałem. Gdy platynki przerywacza były zwarte to pokazuje napięcie ponad 6V, natomiast jak obróciłem wałem żeby się rozwarły to pokazuje napięcie poniżej 1V. Czyli gdzieś jest zwarcie.

Nie wiem czy ma to związek, ale jak przekręcę kluczyk na 1 to nie ma klaksonu, muszę przekręcić na 2 lub 0 i z powrotem na 1 żeby był.

PS: Żeby nie zakładać kolejnego tematu zapytam tutaj. Zauważyłem, że pomiędzy głowicą, a cylindrem jest przerwa, tak jakby nie była dokręcona głowica. Tak ma być? Czy głowica ma przylegać do cylindra?


Edit: Sprawdziłem oba styki na cewce i jest napięcie kiedy platynki są rozwarte, a jak nie są to nie napięcia

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: Podłączanie kabli silnika

Post autor: szymon_wolebez » 2013-06-16, 22:18

Skoro jest napięcie na zaciskach samej cewki i nadal brak iskry to sprawdź przewód i fajkę.
Jak nadal nie będzie iskry to możliwe, że coś z cewką (ale mam kilka starych i żadna nie padła na tyle aby nie dać iskry).

Jak klakson nie trąbi i masz połączone zasilanie cewki razem z klaksonem to też coś nie tak.
Może być napięcie na zaciskach ale prąd zbyt mały aby wytworzyć iskrę.
Klakson ma trąbić głośno a kierunki migać/albo światła stop palić się normalnie bez przygasania.

Sprawdź jeszcze pomijając stacyjkę czy klakson będzie poprawnie dzwonił. Jak tak to zobacz czy iskra wróciła.
To, że woltomierz pokazuje napięcie jeszcze o niczym nie świadczy. Żarówką bardziej byś to sprawdził bo pociągnie trochę prądu a wydolność prądowa poprawnej instalacji musi być. Cewka aby dawała dobrą iskrę to w zwarciu powinna brać ok 2,5A w to już dość sporo. Jak masz gdzieś słabe/brudne styki, które robię pasożytniczą rezystancje to bez obciążenia woltomierz pokaże napięcie a pod obciążeniem sporo spadnie.

Jak masz pod ręką inną cewkę to zamień i zobacz.

EDIT:

Słabym punktem są stacyjki, jak podstawa ma luzy i lata to już zupełnie lipa. Wyrabiają/wypalają się styki i brak przejścia. Zapłon powinien być od pozycji 1 do 3 na 0 i 4 brak.

maverick32
Posty: 11
Rejestracja: 2013-03-08, 19:50
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175
Lokalizacja: Janki
Kontaktowanie:

Re: Podłączanie kabli silnika

Post autor: maverick32 » 2013-06-17, 17:42

Sprawdziłem fajkę i to prawdopodobnie ona była problemem. Połączyłem kabel ze świecą za pomocą drutu :P (nie mam zapasowej fajki) i jak kopnąłem to w końcu zaiskrzyło. Ale za każdym kopnięciem nie iskrzy, tylko co któryś raz. Mam pytanie czym może być spowodowane? Tym, że tak połączyłem czy czymś innym?

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: Podłączanie kabli silnika

Post autor: szymon_wolebez » 2013-06-17, 18:05

Dobrze by było jak być od razu wymienił fajkę, przewód WN i kondensator.
To, że coś brakuje iskry/zanika przy kopaniu to może być kondensator albo niestykająca stacyjka.

Dobrze ci idzie więc warto sprawdzić wszystko dokładnie po kolei. Jak będziesz miał zamiar nabyć nową fajkę to polecam taką z wbudowanym rezystorem przeciw zakłóceniowym. Nowy przewód WN dobrej jakości z metra (ja założyłem ten grubszy przewód dopasowując gniazdo od fabrycznej cewki, bo oryginalnie idzie taki cienki zielony a ja kupiłem bosch przezroczysty i fajkę ekranowaną z rezystorem 1kohm od MZ).

W kwestii zapłonu to warto coś pokombinować aby pozbyć się platynek. Ja zrobiłem sobie własne TCI, inni powielają tręd CDI co ma spore plusy.
Po wyeliminowaniu przerywacza ustawiłem raz zapłon i już wcale się nad tym nie zastanawiam. Tylko jak coś wyczyścić świecę. Zapomniałem już co to wypadające zapłony, luz na przerywaczy i iskrzenie platynek.

Koniecznie zdemontuj sobie stacyjkę i zrób na spokojnie przegląd styków, połączeń i rezystancję tych połączeń. Jak podstawa ma luz to warto to rozebrać, wyczyścić wszystko dokładnie na błysk i złożyć tak aby podstawa była ciasno do korpusu. Albo awaryjnie wozić w środku lampy taką przygotowaną zworkę aby jak coś to sobie zewrzeć omijając stacyjkę i mieć sam zapłon (miałem tak jak mi styki szwankowały i dzięki temu nie musiałem pchać do domu).

Poznasz dokładnie instalację i zasadę działania to bez problemu będziesz w stanie w razie potrzeby zrobić jakąś sensowną prowizorkę/naprawę. W terenie bezcenne.

PS
Za jakiś czas jak tylko zrobię projekt płytki PCB to udostępnię mój mały projekt TCI do samodzielnego wykonania.
Dochodzi już prawie tysiak km jak śmigam na tym module i jest oki, wersja 6V jest bardziej skomplikowana/droższa w wykonaniu niż 12V. Minus to brak możliwości jazdy bez aku.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości