Zresztą teraz sam nie wiem czy będę miał za co jeździć bo jeszcze nie znalazłem okresowej roboty a zasoby idą na paliwo w znacznej mierze.
Jak by ktoś się namyślił to pisać w tej sprawie na PW wymienimy się numerami tel. i coś podziałamy.
Poza zlotem w lipcu to odkładam jeszcze na wypad w Bieszczady. Może wyrobię się do sierpnia.
Jazdy samemu nikt i tak mi nie odbierze
