WSK - WueSKowe Forum

Tematem niniejszego opracowania ma być całościowe przedstawienie budowy górnego tłumika motocykli WSK w wersji 125 i 175. Górny tłumik jak wygląda zapewne każdy wie. Poniżej przedstawiam przekrój tłumika zaczerpnięty z książki H. Załęskiego: W części akustycznej występują przegrody, które możemy podziwiać na przekroju oraz wkład tłumiący. Wygląd trzech wkładek tłumiących przedstawiono poniżej: Od lewej są to: wkład stosowany w górnym wydechu do silników 125, wkład stosowany w górnym wydechu do silników 175 oraz wkład ze "zwykłego" dolnego tłumika motocykli z silnikiem 175. Bardzo często brakujące wkłady tłumiące w górnym wydechu były uzupełniane wkładkami z dolnych tłumików - średnica i długość wkładu bardzo podobna.

Kolejną różnicą pomiędzy tłumikami górnymi do silników 125 i 175 to wlot tłumika. W silniku 125 mamy wlot na śrubę, zaś w 175 - na objemkę. Wygląd wlotu tłumika 125 przedstawiono poniżej: Poniżej kilka zbliżeń na wkładki tłumiące. Zaczynamy od 125, a później 175:
Posiadam dwa nowe tłumiki 125, jedne używany tłumik 125, używane wkłady tłumiący do 125 i 175. Na podstawie tego materiału próbowałem zwymiarować zarówno rozłożenie przegród w tłumiku, jak również we wkładce tłumiącej. Niestety są spore różnice w wymiarach. Poniżej zamieszczam zwymiarowaną wkładkę do tłumika stosowanego w motocyklach z silnikami 125: We wkładce znajdują się trzy przegrody zatykające przelot wewnętrzny wkładki. Wymiary naniesiono na rysunku. Powierzchnia boczna wkładki składa się z otworów. Charakterystyczne jest bardzo gęste rozłożenie tych otworów w stosunku do wkładek do tłumików do silników 175.

W dalszej kolejności uzupełnię opis o szczegóły budowy tłumika, wymiary wkładki do tłumików 175 oraz wymiary przegród w samym tłumiku do 125. Na deser zaprezentuję metodę naprawy tłumika i usunięcia efektu grzechotki. Niestety te tematy wymagają czasu i muszą poczekać - będę je sukcesywnie uzupełniał.

Proszę nie pisać w tym wątku postów w stylu "ale spierd...." albo "super, że jest taki temat". Tylko konkrety. Temat ma na razie charakter roboczy. Jeżeli macie zdjęcia i/lub informacje wklejajcie

Na zakończenie drobny bonus dla pokrzepienia serc: Zdjęcia przedstawiają blaszkę wyłącznika stopu montowanego przy klamce hamulca w S2. Blacha została dorobiona na podstawie zdjęć na forum, wymiarów przełącznika światła stop oraz oryginalnej klamki sprzęgła. Po stworzeniu dokumentacji blaszka została wycięta laserowo ze stali nierdzewnej i dogięta na giętarce. Niestety są pewne problemy z doborem promienia gięcia. Dlatego będę wdzięczny za zdjęcia tej blaszki Jak widzicie jak się chce to można

mam pytanie a jak taki tlumik rozebrac?

Raczej mało finezyjnie . Szlifierką w pół.

tak wlasnie myslalem, dzisiaj wypalilem taki tlumik na ostro, niezly syf...opstukalem, tylko jeszcze troche lata w srodku

Towarzyszki i Towarzysze - lecimy dalej, dzisiaj o tym jak z tłumika grzechotki zrobić tłumik nie grzechotkę

Na początku ważna informacja. Część dynamiczna tłumika od części akustycznej oddzielona jest przegrodą ukształtowaną stożkowo. W przegrodzie tej znajduje się otwór, którym spaliny przemieszczają się z jednej części tłumika do drugiej. Otwór ten nie znajduje się na środku przegrody (!) tylko jest przesunięty w stronę bocznej ścianki tłumika (zaznaczone kolorem czerwonym na przekroju poniżej). Po wyjęciu wkładu tłumiącego i odpowiednim kącie patrzenia do wnętrza tłumika można zobaczyć prześwit. Ale zaznaczam - trzeba się postarać. Jeżeli przelot jest widoczny "na wprost" świadczy to o uszkodzeniu tłumika. Bardzo często zdarza się, że w tłumiku przy jego potrząsaniu coś grzechocze. Na 90% lata właśnie wyżej wspomniana przegroda, która została przyspawana do korpusu tłumika tylko w jednym miejscu. Do tego celu wykorzystano wywinięcie krawędzi przegrody. Zaznaczono to strzałką na przekroju powyżej.

W większości przypadków można usunąć grzechotanie poprzez powtórne przyspawanie przegrody do korpusu tłumika. Przedstawię teraz sposób naprawy tłumika nie powodujący jego dezintegracji przy użyciu szlifierki kątowej.

Na korpusie tłumika (od strony wewnętrznej - strona tłumika skierowana do boku motocykla) w okolicach wydechu można zobaczyć wyraźnie widoczne punktowe sprawy - trzy przed przetłoczeniem i jeden za przetłoczeniem: interesujący jest dla nas spaw za przetłoczeniem (patrząc od strony wylotu), który został na rysunku oznaczony czerwonym kółkiem. To właśnie ten spaw łączy przegrodę z korpusem tłumika.

W następnym kroku szlifujemy miejsce spawu (delikatnie), żeby uzyskać płaską powierzchnię oraz wiercimy w środku spawu otwór o średnicy 6mm. Korzystając z długiego pręta, którym wkładamy raz z jednej strony, a raz z drugiej strony tłumika możemy ustawić przegrodę w taki sposób, że będzie ona widoczna w świetle wykonanego otworu: Teraz podobną czynność powtarzamy z drugiej strony tłumika. Tutaj niestety nie możemy liczyć na pomoc w pozycjonowaniu, ze strony istniejącego spawu punktowego. Najprawdopodobniej przegroda spawana była tylko z jednej strony do korpusu. Położenie otworu musimy dokładnie zwymiarować i przenieść na drugą stronę tłumika, po czym wykonujemy drugi otwór: Teraz pozostaje wykonać punktowe spawanie przegrody do korpusu tłumika z obu stron. Nie polecam do tego celu zwykłej spawarki elektrycznej z otuloną elektrodą 5mm - blacha przegrody jest cienka, podobnie jak korpus tłumika - bardzo łatwo "wypalić" dziurę w tłumiku. Mój tłumik spawany był TIGiem i taką metodę spawania zalecam. Sprawny spawacz spokojnie powinien poradzić sobie z tym zadaniem dysponując tzw. MIG-omatem. W trakcie spawania używamy pręta wkładanego raz z jednej, a raz z drugiej strony tłumika, do pozycjonowania przegrody żeby była widoczna w wykonanych otworach. Najpierw z jednej strony tłumika, a po wykonaniu punktowego spawu - również z drugiej.

Tłumik po szlifowaniu spawów oraz prowizorycznym zabezpieczeniu miejsca spawania przed korozją prezentuje się następująco: Na zakończenie jeszcze jedna dygresja. Ścianki boczne części dynamicznej tłumika - od wlotu aż do przegrody wyłożone są siatką stalową o bardzo drobnych oczkach. Wg Załęskiego pierwsze wersje tłumika miały ścianki wyłożone tkaniną azbestową. Wykładzina (azbestowa lub z siatki stalowej) pełni rolę wygłuszenia. Bardzo rzadko zdarzają się używane tłumiki z takim właśnie wyłożeniem. Nie mniej posiadane przeze mnie dwa fabrycznie nowe tłumiki potwierdzają, że takie wyłożenie było fabrycznie stosowane

Jeżeli ktoś dysponuje zdjęciami mocowania kolanka wydechowego do tłumika w wersji do silnika 175 bardzo proszę o ich umieszczenie w niniejszym temacie

Dzięki uprzejmości LukS2 zamieszczam zdjęcie wlotu tłumika górnego do motocykli z silnikiem 175: Konieczne byłoby jeszcze zdjęcie przedstawiające wlot tłumika oraz opaskę z mocowaniem osłony

Opaska była taka sama jak w czwórach (tak mi się wydaje, nigdy innej nie miałem) z wyjątkiem specjalnego nagwintowanego wspornika pod przykręcanie skrajnej śruby przedniej osłony termicznej. Wspornik ten był zgrzewany do opaski na odpowiedniej wysokości. Ponadto jest zagięty, tak aby omijał podwinięcie opaski - jest również wyprofilowany na całej długości. Wszystko powinno być widać na zdjęciach.

Witam

Remontuję WSK Bąk kompletuję elementy do chromowania i gdzieś zagubiłem śrubę od mocowania tłumika pamiętam że miała łeb okrągły z przecięciem pod śrubokręt. Czy ktoś mógłby zrobić zdjęcia i podać wymiary i czy występuje tulejka pomiędzy tłumikiem a amortyzatorem jeśli tak to też proszę o zdjęcia i wymiary. Gdzieś na forum wyczytałem że WSK z górnym tłumikiem miała metalowe osłony boczne u mnie są z tworzywa sztucznego i oryginalnym lakierze pomarańczowym.

Opcja szukaj nie boli: viewtopic.php?f=72&t=8533&p=490940&hili ... ba#p490940

Cześć,

Mój tłumik od lelka 1976 (numer ramy motocykla S015638XX) był w tragicznym stanie. Zapchany do wszelkich granic możliwości, motor na nim nie miał siły, nie rozpędzał się do v-max. Oczywiście nie miał wkładki tłumiącej .

Próbowałem oczyścić go tradycyjnymi metodami, czyli benzyna + zapałki, następnie palnik. Mimo wielu prób nie przyniosło to efektów. Tata od początku chciał go rozciąć na co w końcu przystałem...

I bardzo dobrze, na fotkach elementy są już wyczyszczone, ale przelot do części akustycznej był na grubość palca. Wszystkie ścianki, krawędzie itp. były schowane pod kilku centymetrową (!) warstwą syfu, nieprzepalonego oleju, sadzy i chu* wie czego jeszcze. Najpierw tłumik został przecięty za przetłoczeniem i tym samym za częścią dynamiczną.
Więcej fotek niestety nie mam, dzisiaj zostało już wszystko pospawane bez mojego udziału (cały dzień na kursie).

Jutro odejdzie szlifowanie, potem wszystko do malowania proszkowego. Jeżeli nie będzie znaku to szczerze mówiąc - polecam taki zabieg każdemu. Wzbraniałem się przed tym jak przed cięciem główki ramy, ale na tę chwilę nie wyobrażam sobie jak można jeździć na nie wyczyszczonym tłumiku. Bez wypalenia części akustycznej wkładka tłumiąca na pewno zasłoniłaby całkowicie przelot, a to dlatego, że drobna siateczka bardzo łatwo się brudzi i zasłania jedyną drogę ucieczki spalin.
Teraz mam pewność co siedzi w środku .

Wracając do głównego wątku wypowiedzi, pytanie z mojej strony. Według bardzo ciekawej książki większą moc sporta 1 zapewniamy m.in. krótszą częścią dynamiczną tłumika górnego w porównaniu z dolnym. Jak to się ma w takim razie w przypadku 125? Czy lelek i bąk również miały większego kopa u "góry"?

Tyle ode mnie na tę chwilę . Postaram się w przyszłości przesłać skany dotyczące tłumików górnych od 175 z książki Załęskiego (Johnny, wiesz o którą chodzi).

Pozdro!

Przez ostatnią komorę spaliny wg. Twojego rysunku przepływają przez przegrodę

Patrząc po rysunku to mają prawo tamtędy iść...
Znając inne wymiary z tego rysunku może dałoby radę policzyć reszte?