
Motocykl niemal, że skończony w 100% brakuje mi jedynie org. linki prędkościomierza i tylnego chlapacza chwilowo zapożyczyłem z B3. Wiesia była by już poskładana ok miesiąc temu i pewnie już dotarta, ale po zdjęciu cylindra okazało się, że blacha wału sie oberwała, nie mogłem tak tego zostawić, postanowiłem więc przy okazji zrobić kapitalny remont silnika, kiedy zaczeliśmy składać motocykl na, wał nowej produkcji uległ uszkodzeniu dokładnie gwint na czopie.. po dłuższym zastanowieniu postanowiłem oddać do regeneracji oryginalny wał jednorzędowy. Cylinder miał kilka rys, jak się też później okazało szlif był, też źle zrobiony, pod ręka miałem oryginalny tłok R4, więc cylinder został zrobiony z R2 na R4. Do tego wszystkiego zostały wymienione wszystkie łożyska, simmery, nowy łańcuszek, tarcze itd. Wcześniejszy gaźnik na którym jeździłem, nie dał się wyregulować, nie chciałem ryzykować kupywać dzisiejszej produkcji, więc zakupiłem, nowy org. FOS. Kiedyś kupiłem okazyjnie nowy zapłon, który też teraz włożyłem. Wszystko chodzi bardzo ładnie, tak jak powinno. Z Zewnątrz silnika: zakupiłem dwa wypolerowane dekle, którym później chciałem nadać org. powierzchnie, wyszło całkiem nieźle. Cylinder został pomalowany na czarno, lakierem na wysokie temp, a głowica została wyszkiełkowana, polecam, efekt bardzo fajny. Tyle na temat silnika, Renowacji podległy również koła (opis kilka postów wyżej), dodam zostały założone nowe org opony w świetnym stanie, bardzo miękkie, bez pęknięć. Prawie wszystkie elementy zostały pomalowane na nowo, przy okazji zamontowany jest teraz zbiornik szeroki. Dodatkowo zamontowałem bagażnik niezbędny na dalsze wypady, same sakwy nie wystarczały, został by już oddany do chromu, ale obawiam się że gość nie zdąży do czasu wyjazdu na Świdnik. Prawdopodobnie ten sezon przelatam na surowym.

