


Przejechałem już ponad 100 km, z każdym kilometrem da się odczuć mniejsze opory w silniku, coraz chętniej przyspiesza.
Problemy:
Muszę troszkę wypalić paliwa zanim zgaszę silnik, inaczej przy odpalaniu za chwilę silnik mi zalewa i muszę pchać przy zakręconym kraniku, może mam za niski pływak? Gaźnik idealnie ustawiony, pływak nie jest dziurawy. W nowo założonym temacie napisałem prośbę o podanie wysokości oryginalnego pływaka ( będzie również dla potomnych ).
Drugi problem to nie do końca wysprzęglające sprzęgło. Upatruję w tym dwa możliwe powody:
Olej za gęsty ( ? ) mam wlany obecnie Motul transoil expert 10w40. Tutaj prośba do Audiobasa, nie masz może również takich problemów? Masz ten sam olej.
Drugi ewentualny powód to tarcze lub przekładki. Tarcze dobrze pracowały na zabieraku, ale nie wiadomo jak jest pod obciążeniem, mogłem je delikatnie pilniczkiem przelecieć w miejscy styku z zabierakiem. Oczywiście sprzęgło wyregulowane jak Bozia przykazała.