WSK - WueSKowe Forum

Dzięki za odpowiedź w sprawie koloru szparunków.
Czekam na odpowiedź zakładów galwaniczych w sprawie wyceny chromów. Przygotowując te elementy natknąłem się na osie kół. Zauważyłem że ich łby były chyba pochromowane. Wcześniej w opisach mojego modelu nie znalazłem takiej informacji o pochromowanych samych łbach osi. Możecie wypowiedzieć się na ten temat?

Z trzech zakładów galwanizeryjnych nadal brak odpowiedzi. Nie wiem czy to tak trudno stworzyć wstępna wycenę na podstawie zdjęć?
Dziś postaram się napisać do kolejnych dwóch, może trzech kolejnych zakładów. A póki co odebrałem dziś przesyłkę ze Skuter-Dębica. Najciekawsze jest to że wczoraj dzwoniłem do nich zapytać czy dostanę informacje mailem że przesyłka została wysłana. Powiedzieli ze nie bo są zarobieni i że skoro składałem zamówienie w piątek po południu to pewnie pod koniec tyg będą to realizować. A wracając z pracy portier miał już dla mnie awizo na paczkę. Nawiasem mówiąc pisałem w zamówieniu prośbę o rabat, ale na fakturze nic nie ma:/ Trudno się mówi. Nie jestem pewien czy wkładka zamka, która kupiłem będzie pasowała do zamknięcia siedzenia. Na stronie sklepu widniała jako blokada kierownicy. Możecie się wypowiedzieć czy ta wkładka będzie pasowała do zamykania siedzenia? Teraz tylko chromy i w Wielkanoc można skręcać ślicznotkę.

Blokady fabrycznie były takie same, można było stosować zamiennie, więc powinna pasować.

Kamko94 pisze:Blokady fabrycznie były takie same, można było stosować zamiennie, więc powinna pasować.

Dzięki za odpowiedź. Pytałem bo dostęp do ramy będę miał dopiero w Wielkanoc.
W weekend umiliłem sobie czas goszczenia teściowej i zaplotłem jedno koło i prysnąłem żaroodporną farba cylinder. Bicie osiowe i boczne udało się ograniczyć do -/+ 1mm. W rzeczywistości są to odchyłki samej obręczy. Żałuję że nie zrobiłem zdjęcia cylka przed pomalowaniem. Po piaskowaniu miał kolor czystego szarego żeliwa. Po przyniesieniu z mrozu do wewnątrz zaparował i na krawędziach natychmiast zrobił się rdzawy. Lekkie przetarcie Fosolem i wrócił szary kolor. Teraz przed szlifem jeszcze planuje zrobić małe polerowanie kanałów.

W weekend umiliłem sobie czas goszczenia teściowej i zaplotłem jedno koło i prysnąłem żaroodporną farba cylinder.

Padłem No ładnie to wszystko wygląda, działaj, działaj. Z niecierpliwością czekam na efekt końcowy.
Pozdro !

Teraz przed szlifem jeszcze planuje zrobić małe polerowanie kanałów.

Proponowałbym tylko wydech, z innymi jest ciężko .
Ładnie, ładnie. Podoba mi się Twój remont . Porządnie.
Piasta ma jakby inny odcień od bębna? Czy to tylko wrażenie? Koła sam centrowałeś?

Wydaje się że to bardziej złudzenie optyczne, bo w rzeczywistości jest mniejsza różnica miedzy piastą a bębnem. Centrowałem sam, bez użycia specjalistycznego sprzętu. Tylko zamontowałem koło na wahaczu, rozmierzyłem suwmiarką znaki na taśmie i jakoś poszło. W polerowaniu kanałów mam na myśli bardziej ich oczyszczenie niż jakąś wielka korekcję. Nie tylko wylotowy, ale wszystkie bo na wszystkich jest pełno syfu. Powinienem dać rade bo w pracy dysponuje Prexerem z dużą ilością różnego rodzaju końcówek szlifierskich i polerskich. Nie przewiduje korekcji wymiarowej kanałów takiej jak jest w literaturze. Może bawiłbym się w to gdybym dysponował metoda pomiarową pozwalającą otrzymać odmierzenie tych wymiarów z taką dokładnością. A niestety nie dysponuje laboratorium metrologicznym. Wydaje mi się że metoda pomiaru polegająca na odciskaniu papieru na oleju nie daje wystarczającej dokładności pomiaru.

Witam,
W ten weekend też się działo. W piątek wybrałem się do sklepu lakierniczego po lakier na szparunki i pastę polerską do usunięcia "morki" z pomalowanych elementów, która może pokrywać około 40% całej pomalowanej powierzchni. Oczywiście wysłuchałem wykładu Pani, która przeżywała że za to zapłaciłem i że ona na pewno poleciłaby mi lepszy zakład. Takie jej gadanie. Ja tam uważam że zapłaciłem tyle ile jest warte to malowanie. Teraz sobie poleruję. Może nie uzyskuję efektu że "wszystko świeci się jak psu jajca" - jak powiedziała Pani w sklepie. Fabryczna emalia piecowa chyba tak się nie świeciła- wszystko trzeba sobie jakoś wytłumaczyć. Poza tym przygotowałem elementy do chromowania (usunąłem farbę). Jutro może wyśle do firmy Galux, powiedzieli w ofercie około 350zł.
Gorszy problem mam z dolną półką przedniego zawieszenia. O ile bieżnie łożysk w główce ramy, które nie udało mi się wybić do malowania i które do malowania zabezpieczyli jakimś mazidłem i teraz mogę to tylko wyczyścić. To łożysko w dolnej półce zamalowali po całości. Macie jakieś pomysły jak usunąć z bieżni farbę (mechanicznie lub chemicznie)? Do czego jest ten otwór z lewej strony "osi"?

Spróbuj może jakimś drobnym druciakiem na wiertarce. Wydaję mi się że przez tą dziurę przechodzi linka prędkościomierza, ale mogę się mylić, także jak źle napisałem to niech mnie ktoś poprawi.
Pozdro !

Ja tą bieżnie zaatakowałbym delikatnie papierkiem ściernym, a co do otworu w półce to jest on chyba do blokady kierownicy

Ten model nie posiadał blokady kierownicy. Blokadę zastosowano dopiero chyba w B1. Dzięki za podpowiedzi. Chyba zacznę od papieru ściernego, a później wełną mineralną na wiertarce.

Nitro lub aceton na szmatce, delikatnie, zeby nie zmyc odrazu z połowy półki.

To jest otwór na kłódkę. Takie oczko jeszcze przy główce ramy powinno być. Przynajmniej w mojej WSK tak jest. W tej ramie także http://allegro.pl/wsk-m-06-64-rzadki-mo ... 56036.html . to po prostu patent a zablokowanie kierownicy pod sklepem

Faktycznie to jest otwór na kłódkę- że też na to nie wpadłem. Oczywiście przy główce ramy jest tez przyspawana podkładka. Będę musiał naszykować kłódkę jak już skończę składać Ślicznotkę:)

Witam ponownie wszystkich.
Udało się ostatnio usunąć farbę z bieżni łożyska. Zdecydowałem się usunąć mechanicznie. Przytarłem lekko drobnym papierem ściernym a później próbowałem szlifierką z wełną mineralną. Bałem się cisnąć do spodu szlifierką, więc spróbowałem chemią. Miałem do dyspozycji tylko taki rozcieńczalnik: Ze względu na zastosowanie (ogólnego stosowania i chlorokauczuku) od początku nie planowałem usunąć farby tylko tym środkiem(myślałem że sobie z tym nie poradzi).
Przecierając nasączonym patyczkiem do uszu, farba schodziła łatwiej niż laskom lakier z paznokci pod działaniem zmywacza.
Teraz pytanie jest jedno. Badziewny lakier, czy dobra chemia? Może lakier jest dobry, tylko farba łatwo zeszła bo zewnętrzna najtwardsza powierzchnia była usunięta już papierem i wełną.
Teraz wykleiłem szparunki na osłonach i przed położeniem lakieru chciałbym powierzchnie jakoś odtłuścić. Miałem odtłuszczać tym rozcieńczalnikiem, ale chyba będę musiał zakupić benzynę ekstrakcyjną.
Co polecacie na odtłuczenie przed malowaniem?

Nie za długie będą te szparunki?

Hmm lewa osłona jest od B1, pisałem to już chyba?
Do odtłuszczania benzyne ekstrakcyjną najlepiej daj.

Dokładnie Savier, troszkę zbyt długie te szparunki, wypadałoby je przykrócić jak w oryginale.

Czemu jest od B1? Dla tego wrzuciłem fotki zanim pomalowałem żeby zapoznać się z opinią. Ostatnio szukałem fotek z szparunkami, ale dokładnych zdjęć z bliska i to jeszcze oryginalnych szparunków nie udało mi się znaleźć. Możecie podesłać taką fotkę, żebym mógł się wzorować?

tą taśmę malarską to możesz sobie na ścianę przykleić albo w buty wsadzić... Kup taką taśmę odpowiedniej grubości http://allegro.pl/areograf-tasma-fine-l ... 44695.html

W tym roczniku już była lewa pokrywa z miejscem pod zamek coś jak w B1 właśnie. Moja WSK też taką osłonę ma