Witam
Jak pisałem, silnik przed finalnym zamocowaniem alternatora musiałem rozłożyć, z powodu przesiąkniętych papierowych uszczelek w silniku, oraz szwankującym automatem biegów (rzadko udawało się wbić luz), oraz chciałem założyć w końcu koło zamachowe które czekało i czekało żeby wylądować w silniku, kartery zostały złożone na papierze nie przesiąkającym olejem, a dekiel oleju, oraz uszczelka pod głowice, wycięta została z arkuszu Polonitu, kupionego w polmozbycie, ogólnie silnik został cały wyczyszczony i złożony, alternator już finalnie założony, i wszystko jest git, nic nie ociera.
Na aktualną chwile wueska wygląda tak :
(Brak zdjęć - znikły z serwerów i dysku twardego)
a winowajcą tego wszystkiego jest on :
p1010896u.jpg
(mały OT)
w końcu, skompletowałem wszelkie elementy do jego konstrukcji i zbudowałem, taki kompresorek (DIY), wszystko z czego jest zbudowany to złomowe znaleziska (kompresor bodajże od stara, bańka też od jakiejś ciężarówy, wyłącznik ciśnieniowy i barometr wygrzebałem w jakimś kontenerze, miałem także silnik ze złomu, jednak był ona na 3 fazy, podłączyłem go na 1 fazę, wg schematów z elektrody, jednak miał minimalnie za małą moc żeby dobrze napompować 5 atmosfer, wtedy z pomocą przyszedł mi kumpel i pożyczył na czas nie określony (a właściwie podarował) ten silnik który aktualnie jest brzy bańce, on daje sobie rady bez problemów, nabija max około 10 atmosfer,
Oczywiście to logiczne że skoro wueska jest rozłożona, a jest kompresor, to Wiesia na nowy sezon dostanie, nowy wiśniowy metaliczny lakier, założę jej także osłony na nogi, oraz boczne bagażniki, oczywiście jak to zawsze bywa będę wrzucał (duże

) zdjęcia z wszelakich prac, jak to dotąd miało miejsce z konserwacjami wuesko piwnicowymi.
Aktualnie, lakier stracił już bak, błotniki, kawałek tylnego wahacza, reszta lakierku zniknie prawdopodobnie jutro.
Zapominałem wspomnieć że znalazłem już 9 diodowy układ prostowniczy z jakiegoś alternatora, oraz regel od maluszka, oczywiście, będę robił sobie nową instalację elektryczną, jako że mam umiejętności lutownicze, oraz posiadam sporą ilość konektorów, oraz będę miał nowe darmowe kable, nie będę wydawać 70 zł na teraźniejsze instalację,tylko sam się z tym uporam.
Pozdrawiam Brat.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.