M06 B3 1976 - Moje marzenie się spełnia
: 2014-03-31, 13:20
Hej 
Jestem Darek, jestem tu nowy. Po krótce opiszę moją historię. Posiadam WSK od jakichś 6 lat, z tym że zawsze jeździłem nią tylko latem jak byłem na wsi w weekend (takie jeżdżenie wokół komina). Postanowiłem ją gruntownie odnowić (w zgodzie z oryginałem ale bez przesady bo kolekcjonerem nie jestem
). Chcę aby wyglądała estetycznie i przyciągała wzrok ludzi dookoła.
Jest to klasyczna garbuska M06 B3 z '76 roku. Dziś wyciągnąłem ją z garażu i rozebrałem w "mak"
Tak wyglądała w trakcie rozbiórki:
Za 2 tygodnie będę znów na wsi to rozbiorę zawieszenie do końca i zacznę czyszczenie elementów pod piaskowanie i ocynk.
Część nowych części jest już zamówiona nowa i jedzie pocztą.
Mam problem z mocowaniem stopki kierowcy. Było spawane, i to krzywo... Będę potrzebował waszej porady co z tym fantem zrobić, jak to wyspawać. Jutro wyedytuję posta i pokażę zdjęcia.
Silnik był w remoncie u znajomego, który rozebrał go i wymienił łożyska, wyregulował biegi, pouszczelniał (olej wreszcie nie cieknie). Stan cylindra i głowicy ocenił na dobry i niewymagający szlifu (w sumie nigdy nie narzekałem na jej chód). Tylko coś ciągle mi brzęczy w cylindrze (on określił to jako normalną dolegliwość WSK).
Nie wiem też czy zostawić cylinder pomalowany "srebrną" farbą. Resztę będę polerował sam tak czy siak więc to co "prysnął" bez mojej wiedzy na karterach to i tak spoleruję. Co byście na moim miejscu zrobili z cylindrem i głowicą?
Czekam na wasze komentarze i propozycje.
Mam też problem z tym miejscem - połączenie stopki z statywem podnóżka pasażera. Pospawane i powyginane. Podczas demontażu odciąłem ten kawałek spawu także pościło, ale i tak jest krzywe. Jak to przespawać? Co zalecacie?Kształtownik i na nowo a stary odciąć?
Pozdrawam
Temat będzie aktualizowany na bieżąco

Jestem Darek, jestem tu nowy. Po krótce opiszę moją historię. Posiadam WSK od jakichś 6 lat, z tym że zawsze jeździłem nią tylko latem jak byłem na wsi w weekend (takie jeżdżenie wokół komina). Postanowiłem ją gruntownie odnowić (w zgodzie z oryginałem ale bez przesady bo kolekcjonerem nie jestem

Jest to klasyczna garbuska M06 B3 z '76 roku. Dziś wyciągnąłem ją z garażu i rozebrałem w "mak"

Tak wyglądała w trakcie rozbiórki:
Za 2 tygodnie będę znów na wsi to rozbiorę zawieszenie do końca i zacznę czyszczenie elementów pod piaskowanie i ocynk.
Część nowych części jest już zamówiona nowa i jedzie pocztą.
Mam problem z mocowaniem stopki kierowcy. Było spawane, i to krzywo... Będę potrzebował waszej porady co z tym fantem zrobić, jak to wyspawać. Jutro wyedytuję posta i pokażę zdjęcia.
Silnik był w remoncie u znajomego, który rozebrał go i wymienił łożyska, wyregulował biegi, pouszczelniał (olej wreszcie nie cieknie). Stan cylindra i głowicy ocenił na dobry i niewymagający szlifu (w sumie nigdy nie narzekałem na jej chód). Tylko coś ciągle mi brzęczy w cylindrze (on określił to jako normalną dolegliwość WSK).
Nie wiem też czy zostawić cylinder pomalowany "srebrną" farbą. Resztę będę polerował sam tak czy siak więc to co "prysnął" bez mojej wiedzy na karterach to i tak spoleruję. Co byście na moim miejscu zrobili z cylindrem i głowicą?
Czekam na wasze komentarze i propozycje.
Mam też problem z tym miejscem - połączenie stopki z statywem podnóżka pasażera. Pospawane i powyginane. Podczas demontażu odciąłem ten kawałek spawu także pościło, ale i tak jest krzywe. Jak to przespawać? Co zalecacie?Kształtownik i na nowo a stary odciąć?
Pozdrawam

Temat będzie aktualizowany na bieżąco
