Nowe życia dla wsk 125 85'
Regulamin forum
Zakaz tworzenia nowych wątków.
Zakaz tworzenia nowych wątków.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-01-13, 16:02
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 85' , Suzuki Bandit 600 99'
- Lokalizacja: Sompolno / Konin
- Kontaktowanie:
Nowe życia dla wsk 125 85'
Witam wszystkich,
Mam na imie Sebastian i mam 23 lata, a pochodze z okolic Konina. Na forum jestem juz sporo czasu i udało mi sie tu znalesc wiele ciekawych wskazówek które pomogły mi odrestaurowac moja maszyne. Jednak dopiero teraz znalazłem chwile by dokładniej opisac historie moja i wsk.
Zaczynajac do poczatku, pierwszy motocykl WSK 125 garbuske zdobyłem gdy miałem 12 lat, Z racji tego, ze mieszkam blisko lasu było sporo miejsc gdzie mogłem uczyc sie jazdy nie majac prawka. Zdarzyło sie kilka wywrotek ale poczatki zawsze sa trude:) Jakis rok pozniej moj tata kupił od znajomego kolejna czarna wsk i tak oto miałem juz dwa sprzety, niestety młodosc ma swoje prawa i nie dbałem zbytnio o nie, kilka razy poszedł wałek zdawczy i trzeba było remonowac, a ze sam nie potrafiłam to musial robic to moj tata. W wieku 14 lat zadłem egzamin na karte motorowerowa i zamarzyłem o Simsonie, ale do tego potrzebna była kasa. Wiec Wski poszły na handel. za każda dosałem po 250zł i byłem bardzo zadowolony, teraz juz wiem ze błedem było je sprzedawac.
Jednak po sprzedaży moich maszyn maiłem juz kase na Simka, kupiłem simsona sr50 który dzielnie mi służył do 18 roku zycia.
Po zdaniu prawka chciałem miec cos szybszego i mocniejszego, wiec podobnie jak WSKi, simek poszedł do żyda, a ja nabyłem śliczna ETZ 250 z 86r. Jeżdziłęm nia 3 lata do ukonczenia technikum. Po szkole poszedłem do pracy i wpadło troche grosza i tak nabyłem Suzuki Bandita 600 N z 99' którego mam po dziś dzień. W zeszłym roku gdy bałem na zlocie w Licheniu zauważyłem kilka pieknych Wsk i wspomnienia wróciły, postanowiłem, ze też chce taki sprzet. Poszukiwania trwały dosyc długo. Na poczatku nabyłem silnik, który wsadzony był w rame od Ogara:) ktos miał taka wizje:) i zaczeły sie poszukiwania motocykla badz ramy z kwitami. Jakiś czas pozniej znalazłem ogłoszenie i kupiłem komplenta rame z dokumentami WSK M06 B3 z 85'.
W tym momecia zaczeły sie prace renowacyje, pierwszy na warsztat poszedł silnik, w którym zostały praktycznie tylko cewki zapłonowe i sprzegło. Udało mi sie w dobrej cenie kupic nowy wał z epoki za 200 zeta a raszta czesci to juz niestety zamnienniki dostepne na rynku. W tym roku pod koniec sierpnia, rozebrałem cały motocykl i zaczeła sie zabawa.
Wszystkie czesci poszły do piaskowania, rama, wachacz, nozki,koła itp do proszkowego reszta została pokryta lakierem akrylowym. Kolory zostały takie jak w orginale,a kody lakierów znalazłem na forum., czyli błotniki białe,a bak i boczki pomarancz (tak wiem, ze boczki powinny byc czarne ale bardziej podobały mi sie w kolorze) Siedzenie, dokładniej blacha dostała nowy lakier, gąbke i obszycie wraz z nitami, wyszło naprawde fajnie. Teraz koncze składanie ramy i elektryke która tez jest nowa. W przyszłym tygodniu maja byc chromy wiec myśle, ze zakoncze dzieło:) Juz wyglada nieżle.
Wieczorem postaram sie wrzucic jakies foto i moze opisze dokładniej co zostało zrobione.
Mam na imie Sebastian i mam 23 lata, a pochodze z okolic Konina. Na forum jestem juz sporo czasu i udało mi sie tu znalesc wiele ciekawych wskazówek które pomogły mi odrestaurowac moja maszyne. Jednak dopiero teraz znalazłem chwile by dokładniej opisac historie moja i wsk.
Zaczynajac do poczatku, pierwszy motocykl WSK 125 garbuske zdobyłem gdy miałem 12 lat, Z racji tego, ze mieszkam blisko lasu było sporo miejsc gdzie mogłem uczyc sie jazdy nie majac prawka. Zdarzyło sie kilka wywrotek ale poczatki zawsze sa trude:) Jakis rok pozniej moj tata kupił od znajomego kolejna czarna wsk i tak oto miałem juz dwa sprzety, niestety młodosc ma swoje prawa i nie dbałem zbytnio o nie, kilka razy poszedł wałek zdawczy i trzeba było remonowac, a ze sam nie potrafiłam to musial robic to moj tata. W wieku 14 lat zadłem egzamin na karte motorowerowa i zamarzyłem o Simsonie, ale do tego potrzebna była kasa. Wiec Wski poszły na handel. za każda dosałem po 250zł i byłem bardzo zadowolony, teraz juz wiem ze błedem było je sprzedawac.
Jednak po sprzedaży moich maszyn maiłem juz kase na Simka, kupiłem simsona sr50 który dzielnie mi służył do 18 roku zycia.
Po zdaniu prawka chciałem miec cos szybszego i mocniejszego, wiec podobnie jak WSKi, simek poszedł do żyda, a ja nabyłem śliczna ETZ 250 z 86r. Jeżdziłęm nia 3 lata do ukonczenia technikum. Po szkole poszedłem do pracy i wpadło troche grosza i tak nabyłem Suzuki Bandita 600 N z 99' którego mam po dziś dzień. W zeszłym roku gdy bałem na zlocie w Licheniu zauważyłem kilka pieknych Wsk i wspomnienia wróciły, postanowiłem, ze też chce taki sprzet. Poszukiwania trwały dosyc długo. Na poczatku nabyłem silnik, który wsadzony był w rame od Ogara:) ktos miał taka wizje:) i zaczeły sie poszukiwania motocykla badz ramy z kwitami. Jakiś czas pozniej znalazłem ogłoszenie i kupiłem komplenta rame z dokumentami WSK M06 B3 z 85'.
W tym momecia zaczeły sie prace renowacyje, pierwszy na warsztat poszedł silnik, w którym zostały praktycznie tylko cewki zapłonowe i sprzegło. Udało mi sie w dobrej cenie kupic nowy wał z epoki za 200 zeta a raszta czesci to juz niestety zamnienniki dostepne na rynku. W tym roku pod koniec sierpnia, rozebrałem cały motocykl i zaczeła sie zabawa.
Wszystkie czesci poszły do piaskowania, rama, wachacz, nozki,koła itp do proszkowego reszta została pokryta lakierem akrylowym. Kolory zostały takie jak w orginale,a kody lakierów znalazłem na forum., czyli błotniki białe,a bak i boczki pomarancz (tak wiem, ze boczki powinny byc czarne ale bardziej podobały mi sie w kolorze) Siedzenie, dokładniej blacha dostała nowy lakier, gąbke i obszycie wraz z nitami, wyszło naprawde fajnie. Teraz koncze składanie ramy i elektryke która tez jest nowa. W przyszłym tygodniu maja byc chromy wiec myśle, ze zakoncze dzieło:) Juz wyglada nieżle.
Wieczorem postaram sie wrzucic jakies foto i moze opisze dokładniej co zostało zrobione.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-01-13, 16:02
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 85' , Suzuki Bandit 600 99'
- Lokalizacja: Sompolno / Konin
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
To narazie tyle, Wsk jest juz bardziej kompletna, ale nie mam foto zrobionych. Jak znajde chwile to dodam aktualne foto i opisze cos wiecej.
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 2011-10-19, 11:51
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
Siema, ja też kupiłem taką wsk 84r tyle że czarną z pod Konina i czekam za chromami. Nie wiem czy faktycznie masz ramę z 85, bo mocowanie z przodu silnika powinno być pojedyncze tak mi się wydaje, a tak będzie ok maszyna tylko jeszcze zmień tylne amory, bo te tak nie bardzo pasują, życzę powodzenia w montażu 

-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-01-13, 16:02
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 85' , Suzuki Bandit 600 99'
- Lokalizacja: Sompolno / Konin
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
Masz racje, mocowanie faktycznie było pojedyncze ale juz kupiłem z przespawanym, widocznie komus sie juz urwało i zamontował podwójne. A co do amorków to już sa ze spreżyna na wierzchu, widac je na zdjeciu gdzie zaczołem juz składac. Powodzenia w renowacji moze kiedys uda sie razem posmigac.
- DarAss
- Posty: 435
- Rejestracja: 2013-11-06, 16:57
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 '76
WSK 125 M06 L 'ok 60
WSK 175 składak - Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
mocowania pojedyncze były w ramach 175. W 125 były zawsze podwójne
- czankete
- Posty: 1327
- Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
- Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
...nie masz racji Kolego, w 125 także były pojedynczeDarAss pisze:mocowania pojedyncze były w ramach 175. W 125 były zawsze podwójne

-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-01-13, 16:02
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 85' , Suzuki Bandit 600 99'
- Lokalizacja: Sompolno / Konin
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
Wczoraj dostałem długo wyczekiwana paczke z chromami i odrazu zabrałem sie do składania a efekt jest ponizej.
Wiem ze foto słabej jakosci ale pogoda jaka dzisiaj jest kazdy widzi.
Wiem ze foto słabej jakosci ale pogoda jaka dzisiaj jest kazdy widzi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 2011-10-19, 11:51
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
elegancko wygląda, tylko tylne nóżki też bym po chromował i śruby chociaż amorów polerowane, też by fajnie wyglądały, ale to tylko takie małe szczegóły 

-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-01-13, 16:02
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 85' , Suzuki Bandit 600 99'
- Lokalizacja: Sompolno / Konin
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
A co myślicie o takim bagażniku do mojej wsk? Dzisiaj przyszedł od chromowania i próbowałem go zamontowac, wczesniej go nie było przy motorze. No i pojawił sie problem bo wychodzi na to, ze trzeba wywiercic dziury do mantrzu w błotniku. Czy ktoś z was montowal taki bagznik w swojej WSK? Może można to zrobić inaczej?
Na foto jest bagażnik przed chromowaniem.
Na foto jest bagażnik przed chromowaniem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-01-13, 16:02
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 85' , Suzuki Bandit 600 99'
- Lokalizacja: Sompolno / Konin
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
Troche lipa z tym wierceniem dziur w błotniku. Musze sie jeszcze z tym przespac.
W najgorszym wypadku wystawie go na sprzedaż:)
W najgorszym wypadku wystawie go na sprzedaż:)
-
- Posty: 158
- Rejestracja: 2013-03-18, 17:44
- GG: 0
- Moje maszyny: jawa
shl
gnom
perak
sport 2(sprzedany )
Velorex 560 - Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
Mam wske z 85 roku i przedni uchwyt silnika jest pojedynczy i to jest ORGINAŁ z fabryki. Tez myslałem ze jakaś piana ucinała ale wyczytałem ze ostatnie roczniki miały miec pojedyncze mocowanie.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-01-13, 16:02
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 85' , Suzuki Bandit 600 99'
- Lokalizacja: Sompolno / Konin
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
Wiem, że ostatnie wydania miały swoje specyficzne rozwiazania Takie jak lampa i stacyjka charta, tylnie podnóżki metalowe i pojedynczy uchwyt silika. Powinna być jeszcze inna pokrywa sprzegła, z szerszym rozstawem śrub.
Moja WSK ma pewne odchylenia od normy:) ale taka wizje miałem jak ją składałem
Ostatnio zdobyłem jeszcze nowy klosz do lampy charta i teraz już jest taka jak powinnna być
Moja WSK ma pewne odchylenia od normy:) ale taka wizje miałem jak ją składałem

Ostatnio zdobyłem jeszcze nowy klosz do lampy charta i teraz już jest taka jak powinnna być
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
Fakt szkoda wiercić.
Zakup taki jak ja mam w lelku na allegro często tanio je widzę

Zakup taki jak ja mam w lelku na allegro często tanio je widzę
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-01-13, 16:02
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 85' , Suzuki Bandit 600 99'
- Lokalizacja: Sompolno / Konin
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
Bagaznik może i fajny, ale takie montowali raczej w B1
- krzysiek200
- Posty: 880
- Rejestracja: 2012-12-02, 22:26
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M21W2 DUDEK '75
WSK M21W2 KOBUZ '77 - Lokalizacja: Łowicz/Nieborów
- Kontaktowanie:
Re: Nowe życia dla wsk 125 85'
Jak nie wozisz bagazy na nim to ja bym nie klad bagaznika. Seryjnie ich nie bylo a po za tym moim zdaniem szpeci motocykl.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości