wsk export
Regulamin forum
Obowiązkowo w przypadku nowego wątku należy dodać do postu załącznik w postaci zdjęcia przedmiotu bądź też zrzutu strony oraz opisać przedmiot.
Obowiązkowo w przypadku nowego wątku należy dodać do postu załącznik w postaci zdjęcia przedmiotu bądź też zrzutu strony oraz opisać przedmiot.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 2016-09-07, 23:06
- GG: 0
- Moje maszyny: DKW 43'/ CSEPEL 54' / AWO 57'/ M06U 58' i nowsze
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 2016-09-07, 23:06
- GG: 0
- Moje maszyny: DKW 43'/ CSEPEL 54' / AWO 57'/ M06U 58' i nowsze
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: wsk export
''Do sprzedania posiadam motocykl WSK w wersji angielskiej z 1973 roku. Jest to model M21W2Ex Lux mniej spotykany niż wersje sportowe. Motocykl posiada dokumenty i instrukcje obsługi. Służył pierwszemu właścicielowi do końca lat 90-tych. Niestety z braku dostępu do części w tamtych latach w Anglii motocykl ten posiadał sporo japońskich i angielskich zamienników. Z relacji dowiedziałem się również, że w latach 80-tych właściciel zmienił ramę i wsadził inna od modelu S1Ex ponieważ z braku skutecznych hamulców miał kolizję z innym pojazdem. Między innymi właściciel postanowił wtedy odnowić w jakiś sposób te WSK zmieniając lakier, malując proszkowo wszystkie elementy czarne i chromujac kilka elementów jak: kierownica, lagi przednie, kratkę klaksona, nakładki na zbiornik, nóżke hamulca, kolanko, uchwyt pasażera, szklanki tylnych amortyzatorów i krótką osłonę łańcucha. Motocykl był cały czas na chodzie. Niestety półksiężyc startera się wyrobił i motocykl od tamtej pory stał w garażu. Udało mi się przywrócić w większości motocykl do oryginału. Na zdjęciach jedynie brak instalacji elektrycznej, ktora jest już doprowadzona do ładu. Motocykl posiada nieoryginalne opony produkcji angielskiej, prostownik Lucasa taki sam jak w modelu S2 ( polski prostownik prawdopodobnie nie wytrzymał próby czasu ), kilka otworów niewiadomego przeznaczenia na obudowie lampy przedniej i dwa otwory na przednim błotniku, które służyły do przykrecenia tablicy rejestracyjnej ( w połowie lat 70-tych zmieniono przepis stosowania przednich tablic rej ). Pozostałe części są zgodne ze specyfikacją z 1973 kiedy eksportowano te motocykle m.in. płytki przedni błotnik gdzie z tyłu był głęboki, licznik z wysokim stalowym kominkiem, kierownica prosta na niskich cybantach bez otworu na polski przełącznik świateł ponieważ instalowane były przełączniki importowane od MZ na opaskę.
Niestety jestem zmuszony do sprzedania tego ciekawego motocykla z braku czasu i miejsca. Sporo pracy wyniosło mnie żeby przywrócić go do takiego stanu. Jednak motocykl nadal wymaga wkładu aby był w pełni funkcjonalny. Przy motocyklu trzeba na pewno popracować przy przednim zawieszeniu, kanapie i przy wspomnianym półksiężycu rozrusznika.
Kontakt ze mną tylko przez maila. Nie podaje numeru telefonu. Wszelkie pytania lub dokładne zdjęcia mogę przesłać w wiadomości.
Polecam ten świetny motocykl pod choinkę
''
Niestety jestem zmuszony do sprzedania tego ciekawego motocykla z braku czasu i miejsca. Sporo pracy wyniosło mnie żeby przywrócić go do takiego stanu. Jednak motocykl nadal wymaga wkładu aby był w pełni funkcjonalny. Przy motocyklu trzeba na pewno popracować przy przednim zawieszeniu, kanapie i przy wspomnianym półksiężycu rozrusznika.
Kontakt ze mną tylko przez maila. Nie podaje numeru telefonu. Wszelkie pytania lub dokładne zdjęcia mogę przesłać w wiadomości.
Polecam ten świetny motocykl pod choinkę

- fazerofz6y
- Posty: 537
- Rejestracja: 2007-11-17, 12:27
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK BAK
S1EX GB
S1EX USA
S1 EX Canada
S2EX USA I inne - Lokalizacja: scotland
- Kontaktowanie:
- hanson15
- Posty: 23
- Rejestracja: 2013-05-14, 11:42
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125
Yamaha WR 400F
Yamaha XC 300 Versity
Yamaha PW 50 - Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: wsk export
Warto kupic, bo jak tak dalej pojdzie z cenami WSK, to w niedlugim czasie beda ogloszenia o checi zamiany oryginalnego plotna Picassa za WSK B3 

-
- Posty: 86
- Rejestracja: 2016-09-07, 23:06
- GG: 0
- Moje maszyny: DKW 43'/ CSEPEL 54' / AWO 57'/ M06U 58' i nowsze
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: wsk export
Ja bym mógł dać za WSK 15 tysięcy, ale pod jednym warunkiem - wcześniej musiałbym na głowę upaść. Za tyle można spokojnie pokusić się o BMW z lat 50-tych, NSU, DKW, nawet już niech będzie ten nasz Junak. Ale co kto woli....
Post wstawiłem, bo może kogoś takie rzeczy interesują 


- Gaceczkos
- Posty: 203
- Rejestracja: 2007-01-01, 23:28
- GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: wsk export
Wueska Wuesce nie równa. Odnoszę wrażenie, że wrzucasz do jednego worka zarówno dziesiątki tysięcy Be-Trójek, Dudki, Lelki Sporty, Perkozy i wszystkie modele małoseryjne, eksportowe i prototypowe. Moim zdaniem to zwykła ignorancja. Kupić pięknie zachowaną i oryginalną WSK M06B3 za 15K a np. WSK Sport 2 w porównywalnym stanie za 15 K to, przynajmniej dla mnie, ogromna różnica. O modelach eksportowych, czy nawet prototypowych za taką samą cenę nawet nie wspomnę. Kolejna rzecz: BMW z lat 50-tych, NSU, DKW... wiele osób nie czuje blues'a do takich motocykli i cenniejsze dla nich są POLSKIE motocykle, jakie by one nie były. W wolnej chwili poprzeglądaj proszę forum, a dowiesz się, że są Wueski warte 15K i więcej. I to realnie warte takich pieniędzy. Nie kupują ich bynajmniej ludzie, którzy upadli na głowę...
To jest wueska.pl, więc z racji tego takie rzeczy ludzi tutaj zebranych interesują.
WSK - Wrócisz Szybciej Koleją
- grzek30
- Posty: 357
- Rejestracja: 2015-10-26, 12:26
- GG: 0
- Moje maszyny: 2,5xM21W2S2 i inne..
- Lokalizacja: Szczecinek
- Kontaktowanie:
Re: wsk export
Gaceczkos-Zgadzam się z Tobą w 100%.Dobrze piszesz..
- Adam_Ga
- Posty: 1324
- Rejestracja: 2011-10-16, 17:51
- Moje maszyny: 125 & 175 & 350
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontaktowanie:
Re: wsk export
Rozważania warto nie warto to w tym przypadku bardzo indywidualna sprawa. Zgodzę się że Wueska Wuesce nie równa, ale... to dalej tylko mały dwusuwowy motorek. Do tego wykonany tak a nie inaczej. Czy 15,000zł to przesadzona cena? Patrząc na Lelki i Sporty w tych pieniądzach śmiem twierdzić że ten EX to okazja. Tym bardziej że M21Ex to rzadkość większa chyba niż Fellow 175.
Zauważcie że oferta jest skierowana raczej do wąskiej grupy osób, które mają już większość modeli made in Świdnik, takich z zasobnym portfelem.
Nie chce nikogo urazić, ale większość z was jak zajrzy na swoje konto to stwierdzi "fajny, ale sobie tylko popatrzę". Oczywiście można wziąć kredyt, ale i tak będzie to dla was duży wydatek. Więc co to za rozważania warto nie warto? Chcesz mieć taki motor, kupuj jeśli cię stać. Postaw w swojej kolekcji i ciesz się unikatowym modelem. I na pewno nie upadłeś na głowę, bo mimo że to "tylko" Wueska" to na tyle unikatowa że można ją śmiało traktować jako bardzo dobrą lokatę kapitału!
Co do samego motocykla, wielkim plusem jest zachowana jego historia w UK. Można się pokusić o kontakt z poprzednim właścicielem i dostać kopię zdjęć tego egzemplarza z epoki. Gdybym go kupił, pokusiłbym się nawet na wyjazd do UK, pogadać z gościem, spisać szczegóły jego przygody z tym motocyklem. Mało się zdarza okazji by poznać losy motocykla od momentu jak wyjechał z "salonu". Minusem niestety jest brak pełnej oryginalności. Najgorsze że rama już jest nieoryginalna. Lakier i jakaś drobnica to już szczegóły, choć to dalej minus.
Dobrze by było aby trafił do kolekcji, którą właściciel udostępnia do oglądania, a nie zamknie w ciemnej piwnicy.
Zauważcie że oferta jest skierowana raczej do wąskiej grupy osób, które mają już większość modeli made in Świdnik, takich z zasobnym portfelem.
Nie chce nikogo urazić, ale większość z was jak zajrzy na swoje konto to stwierdzi "fajny, ale sobie tylko popatrzę". Oczywiście można wziąć kredyt, ale i tak będzie to dla was duży wydatek. Więc co to za rozważania warto nie warto? Chcesz mieć taki motor, kupuj jeśli cię stać. Postaw w swojej kolekcji i ciesz się unikatowym modelem. I na pewno nie upadłeś na głowę, bo mimo że to "tylko" Wueska" to na tyle unikatowa że można ją śmiało traktować jako bardzo dobrą lokatę kapitału!
Co do samego motocykla, wielkim plusem jest zachowana jego historia w UK. Można się pokusić o kontakt z poprzednim właścicielem i dostać kopię zdjęć tego egzemplarza z epoki. Gdybym go kupił, pokusiłbym się nawet na wyjazd do UK, pogadać z gościem, spisać szczegóły jego przygody z tym motocyklem. Mało się zdarza okazji by poznać losy motocykla od momentu jak wyjechał z "salonu". Minusem niestety jest brak pełnej oryginalności. Najgorsze że rama już jest nieoryginalna. Lakier i jakaś drobnica to już szczegóły, choć to dalej minus.
Dobrze by było aby trafił do kolekcji, którą właściciel udostępnia do oglądania, a nie zamknie w ciemnej piwnicy.
"Jak się dba to się i jedzie, jak się nie dba to się nie będzie jechało"
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 2016-09-07, 23:06
- GG: 0
- Moje maszyny: DKW 43'/ CSEPEL 54' / AWO 57'/ M06U 58' i nowsze
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: wsk export
Dziękuję za komentarze, bo dyskusja widzę jest twórcza
Zgadzam się na pewno z dwoma kwestiami. Pierwsza - jak ktoś ma kasę może ją wydać na co chce (i odwrotnie - jak ktoś ma jakieś motocykle może je sprzedawać za ile chce) i nic nikomu do tego. Nie lubie tego wyzywania się od handlarzy, wiadomo że każdy jakoś tworzy swoją kolekcję i z braku miejsca czy pieniędzy mniej ciekawe egzemplarze czasem muszą nas opuścić, tak samo z częściami - po co jakąś część trzymać skoro nam się nie przyda. Szczególnie dzisiaj jestem na to uwrażliwiony, bo pierwszy raz w tym roku sprzedałem motocykl. Gościu z okolic Rogoźna zwący się kolekcjonerem (znany mi z licznych ogłoszeń w internecie, nietanich) oglądał oglądał aż w końcu wziął SHL M11 za niecałe 2000 zł, po czym dziś wygraża mi sms-ami, że złom i że jestem handlarz, który będzie miał u kolekcjonerów teraz ciężko (jeżeli on jest przedstawicielem tego środowiska, to mam to gdzieś). A sam wystawił teraz tę Elkę na olx za bodajże 3400 zł, opisując, że oryginał itp.. Wracając, druga kwestia - że jako rzadki motocykl taka WSK Export powinna więcej kosztować niż B3. Proszę zwrócić uwagę, że nie napisałem, że nie jest tyle warta, tylko JA nie dałbym za nią tyle. Po prostu dla mnie to, że coś jest unikatowe jest niewystarczające, tym bardziej, że lata 70-te to dość świeże sprawy. Przypuszczam że Rosjanie też mają jakieś IŻe Jupitery 4 a Czesi Jawy TS350 w mniejszych nakładach, ciekaw jestem ile za nie płacą. Sprawia mi pewną przyjemność pokazywanie mini-kolekcji innym osobom, i naprawdę ciężko wytłumaczyć, że SHL M06U o numerze ramy poniżej 1000 jest jednym z ciekawszych motocykli u mnie
Ahh ten Ural M63 z drugiej wojny światowej...
Niemniej oczywiście na znawcach Exporty, Sporty i inne takie robią wrażenie, ja jestem takim sobie znawcą - doceniam, że rzadkość, ale szczerze mówiąc konstrukcyjnie dupy nie urywa.
Jeszcze raz dziękuję za ciekawe wypowiedzi, bo trochę obraziłem przedmiot, który jest jednym z głównych bohaterów tego forum i który stoi w niejednym garażu tutaj komentujących
Może gdybym miał kupkę kasy sam był się zastanowił nad jakimiś Sportami i Perkozami, ale nie ma co gdybać, obecnie staram się według swojego uznania kupować, zgodnie z moją hierarchią wartości, gdzie wyżej jest np. BMW R35 niż WSK Sport 



Jeszcze raz dziękuję za ciekawe wypowiedzi, bo trochę obraziłem przedmiot, który jest jednym z głównych bohaterów tego forum i który stoi w niejednym garażu tutaj komentujących


Ostatnio zmieniony 2017-12-22, 16:56 przez bs96, łącznie zmieniany 1 raz.
- Adam_Ga
- Posty: 1324
- Rejestracja: 2011-10-16, 17:51
- Moje maszyny: 125 & 175 & 350
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontaktowanie:
Re: wsk export
"Jak się dba to się i jedzie, jak się nie dba to się nie będzie jechało"
- Marcin
- Posty: 424
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:05
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M21W2S1
BARRON 125
WFM M06
M-72 - Lokalizacja: Adelnau
- Kontaktowanie:
Re: wsk export
Motocykl należy do mnie. Niestety musze go sprzedac. Sporo "hejtu" otrzymałem przez olx w wiadomościach, że zlom, ze to jakaś replika etc aaa i ze mnie coś popierd... z ceną ! Mam tylko jedno pytanie - ciekawe ile Ci "hejterzy" by za nia wołali ?Adam_Ga pisze: ↑2017-12-22, 12:42Rozważania warto nie warto to w tym przypadku bardzo indywidualna sprawa. Zgodzę się że Wueska Wuesce nie równa, ale... to dalej tylko mały dwusuwowy motorek. Do tego wykonany tak a nie inaczej. Czy 15,000zł to przesadzona cena? Patrząc na Lelki i Sporty w tych pieniądzach śmiem twierdzić że ten EX to okazja. Tym bardziej że M21Ex to rzadkość większa chyba niż Fellow 175.
Zauważcie że oferta jest skierowana raczej do wąskiej grupy osób, które mają już większość modeli made in Świdnik, takich z zasobnym portfelem.
Nie chce nikogo urazić, ale większość z was jak zajrzy na swoje konto to stwierdzi "fajny, ale sobie tylko popatrzę". Oczywiście można wziąć kredyt, ale i tak będzie to dla was duży wydatek. Więc co to za rozważania warto nie warto? Chcesz mieć taki motor, kupuj jeśli cię stać. Postaw w swojej kolekcji i ciesz się unikatowym modelem. I na pewno nie upadłeś na głowę, bo mimo że to "tylko" Wueska" to na tyle unikatowa że można ją śmiało traktować jako bardzo dobrą lokatę kapitału!
Co do samego motocykla, wielkim plusem jest zachowana jego historia w UK. Można się pokusić o kontakt z poprzednim właścicielem i dostać kopię zdjęć tego egzemplarza z epoki. Gdybym go kupił, pokusiłbym się nawet na wyjazd do UK, pogadać z gościem, spisać szczegóły jego przygody z tym motocyklem. Mało się zdarza okazji by poznać losy motocykla od momentu jak wyjechał z "salonu". Minusem niestety jest brak pełnej oryginalności. Najgorsze że rama już jest nieoryginalna. Lakier i jakaś drobnica to już szczegóły, choć to dalej minus.
Dobrze by było aby trafił do kolekcji, którą właściciel udostępnia do oglądania, a nie zamknie w ciemnej piwnicy.
Motocykl jest w 100% oryginalny tzn. został znaleziony rok temu w UK a od 73 roku tam przebywa więc to żadna replika ! Tak jak kolega napisał wyżej kontaktowalem się nie raz z byłym właścicielem i za każdym razem coś nowego się dowiadywalem odnośnie tego motocykla. Rama w nim jest od wersji Sportowej S1Ex co ciekawe dokumenty są od tej ramy więc nic nie jest przebijane ! Poprostu na początku lat 90-tych Angol zrobił z S1EX i Luxa jeden motocykl resztę wyrzucił na zlom !

Polecam ten motocykl. Bardzo fajna baza do odrestaurowania tym bardziej że dużo przy nim jest zrobione... posiadam sporą dokumentację... archiwalne zdjęcia, opis motocykla podczas testów etc.
- Merh
- Posty: 27
- Rejestracja: 2013-11-21, 23:36
- GG: 0
- Moje maszyny: Junak 2xM10,2x Przejściówka,2x Kobuz
- Lokalizacja: Lubartów/lubelskie
- Kontaktowanie:
- jjaworskyy
- Posty: 2080
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: wsk export
Jak ja to uwielbiam... Proszę o oferty ;/
- czankete
- Posty: 1327
- Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
- Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
- Kontaktowanie:
Re: wsk export
...kolejna bezsensowna dyskusja w stylu dywagacji na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia na Wielkanocą
.
...bez urazy, ale czytając treść niektórych postów zamieszonych powyżej odnoszę wrażenie, że niektórzy mają spory problem by z jakimkolwiek dystansem traktować tych, którzy interesują się czymś według innych kryteriów i hierarchii wartości niż oni sami uważają,
...Panowie, najzwyczajniej w życiu jednego pasjonują motocykle niemieckie, drugiego polskie (choć nie musi to znaczyć, że jest patriotą) a trzeciego z kolei i te i te plus ruskie. Znam ludzi, którzy mają pieniądze i bez względu na kwoty uzupełniają swoje kolekcje tylko o kolejne motorowery Rometa, Jawki i Simsony ale znam też takich co z podobnym zapleczem finansowym zbierają tylko sprzęty klepane do 45 roku. Co ich różni? Dla jednego i dla drugiego te które zbierają są najbardziej pożądane i najcenniejsze. Czy trzeba zaraz upadać na głowę tylko dlatego, że preferuje się jedne a nie drugie a następnie zakupuje za zaakceptowane przez siebie (często niezrozumiałe dla innych) kwoty?

...bez urazy, ale czytając treść niektórych postów zamieszonych powyżej odnoszę wrażenie, że niektórzy mają spory problem by z jakimkolwiek dystansem traktować tych, którzy interesują się czymś według innych kryteriów i hierarchii wartości niż oni sami uważają,
...Panowie, najzwyczajniej w życiu jednego pasjonują motocykle niemieckie, drugiego polskie (choć nie musi to znaczyć, że jest patriotą) a trzeciego z kolei i te i te plus ruskie. Znam ludzi, którzy mają pieniądze i bez względu na kwoty uzupełniają swoje kolekcje tylko o kolejne motorowery Rometa, Jawki i Simsony ale znam też takich co z podobnym zapleczem finansowym zbierają tylko sprzęty klepane do 45 roku. Co ich różni? Dla jednego i dla drugiego te które zbierają są najbardziej pożądane i najcenniejsze. Czy trzeba zaraz upadać na głowę tylko dlatego, że preferuje się jedne a nie drugie a następnie zakupuje za zaakceptowane przez siebie (często niezrozumiałe dla innych) kwoty?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości