Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

czyli rozmowy o wszystkim
Awatar użytkownika
PrzeMOC
Posty: 92
Rejestracja: 2010-02-04, 03:33
GG: 3661413
Moje maszyny: MZ ETZ 250 / KOBUZ - znów w częściach
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: PrzeMOC » 2010-03-06, 02:16

Adi_CK pisze:W najgorszym wypadku za brak ubezpieczenia, przeglądu, ważnego dowodu, prawa jazdy itp. - kara pieniężna ~ 5k zł + rozprawa sądowa i odroczenie prawka, a w najlepszym upomnienie i pogrożenie palcem :P
zaktualizuj wiedzę o przepisach :D
już nie istnieje takie coś jak odroczenie prawka za jazdę bez uprawnień :)
jeśli nie masz żadnej kategorii prawka, masz ponad 18 lat to 500zł, jak masz jakąkolwiek kategorie to 300zł.
Jeśli nie masz 18 to 300zł grzywny dla osoby, która udostępniła Ci pojazd i sprawa w Sądzie Rodzinnym, jako, że opiekun nie dopełnił obowiązku pilnowania Cię :D
Brak przeglądu - holowanie + mandat za jazdę bez dokumentu :)
Jazda bez OC to sholowanie na swój koszt, przechowywaniem pojazdu do momentu okazania opłacenia składki (oczywiście na swój koszt), powiadomieniem przez policję UFG, a następnie wezwaniu do zapłaty od UFG, mandat za jazdę bez wymaganego dokumentu.
Przy czym nie mając 18 lat Ci nagwizdają w sprawie zarejestowania, OC i przeglądu i skończy się na umorzonej zapewne sprawie w sądzie rodzinnym, bo zeznasz, że zrobiłeś to bez zgody rodziców i finałem będzie skromna grzywną dla rodziców :P
Hej, co zrobiłaś?
Jaka głupia byłaś!
KOBUZA spotkałaś,
pojechałaś...

Awatar użytkownika
KoSzU
Posty: 666
Rejestracja: 2008-03-22, 20:24
GG: 8813802
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: KoSzU » 2010-03-06, 08:07

Mam znajomych którzy mieli sprawę w sądzie i skończyło się na pouczeniu i jakiejś tam drobnej kwocie :) Tylko to sobie trzeba przemyśleć i czy warte jest tracenie nerwów i latanie po sądach? :-/ Lepiej jeździć tak by nie zatrzymali :P No i ma sie już namieszane w papierach :>
Co Boskie Bogu, resztę temu co Kocham! Wueska! :D
http://imageshack.us/g/11/dsc04225hc.jpg/

Awatar użytkownika
ADRIANO1992LBN
Posty: 88
Rejestracja: 2008-04-17, 14:18
GG: 9516828
Lokalizacja: LUBLIN
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: ADRIANO1992LBN » 2010-03-10, 23:31

Mnie raz straż miejska tylko zatrzymała, bo podwiozłem koleżankę dosłownie kawałek Jawką 50 a że nie miałem drugiego kasku przy sobie to zajechali mi drogę... Zaproponowali 1000zł lub koleżanka schodzi z motoru:P Wiadomo co wybrałem;) Odjechali i kazali tylko włączyć światełka, a że to była jawka to od razu zgasła i świateł też nie było.
Dokumentów nie sprawdzali na szczęście bo nawet karty motorowerowej nie mam xD ale moto legalnie dopuszczone do ruchu. Drugim razem wracałem WSKą bez świateł z latarką diodową przyczepiona do kierownicy i mijał mnie patrol na motorach (a, że już się ściemniło chyba nie zauważyli) nawet blacha nie wisiała. Jeszcze innym razem z daleka zobaczyłem w polnej drodze koguty i lota jak najdalej się da, po czym zgasiłem moto i pcham do domu:P przez chwilkę jechali równo ze mną, ale odjechali i odczułem ulgę...
Kupię jedną lagę nieruchomą do: Bąka, Dudka, Lelka etc.!

Awatar użytkownika
PrzeMOC
Posty: 92
Rejestracja: 2010-02-04, 03:33
GG: 3661413
Moje maszyny: MZ ETZ 250 / KOBUZ - znów w częściach
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: PrzeMOC » 2010-03-11, 03:41

te 1000zł to chyba ŻŻP (Żenujący Żart Prowadzącego) :D
Mają czasem poczucie humoru chłopaki... :D :D :D

Mam kolegę, byłego policjanta, który właśnie opowiadał jak na patrolach takie mieli sytuacje z motocyklistami bez prawka, dokumentów itp.
ale zawsze ich interwencje kończyły się na groźnych minach i pouczeniach - na osobności już tylko śmiali się i wspominali dawne czasy :D
Naprawdę musi się trafić policjant idiota, żeby za SPOKOJNĄ jazdę polnymi drogami bez dokumentów zrobił coś więcej niż spuścił powietrze z kół (taki psikus malutki :D ) czy zakończyć pouczeniem, no ale niestety podobno rok w rok coraz gorszych tłuków, którzy szaleją jak poczują troszkę władzy, przyjmują do policji :/
Hej, co zrobiłaś?
Jaka głupia byłaś!
KOBUZA spotkałaś,
pojechałaś...

Awatar użytkownika
CZACHA
Posty: 52
Rejestracja: 2010-03-02, 13:07
Lokalizacja: Sanok
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: CZACHA » 2010-03-11, 16:17

Niestety masz raje z roku na rok coraz gorzej jak potrafili na 2 motorynki lawetę wezwać to na WSK też na pewno wezwą będę musiał się pilnować ;(

Barteczek09

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: Barteczek09 » 2013-05-16, 23:34

Ja nie zapomnę jak kiedyś mnie złapali pierwszy raz.. jechałem sobie brukiem moja Wsk.. i nagle patrzę pod słońce (zachód słońca był) więc ja tam jadę myślę może to straż pożarna jechała ale coraz bliżej mnie ten busik i jeszcze bliżej .. zwaliłem sprawę bo zaraz za mną był las i mogłem pojechać do lasu i im zwiać.. ale policjant wyszedł i pokazał palcem żebym podjechał .. w miarę możliwości machnąłem dłońmi po silniku.. nawkręcałem mu że naprawiam motocykl a tam za mną 3 domy dalej to dom mojej babci.. hhehe cipa był ten policjant bo nawet nie wiedział pała ile ta wsk wogóle ma pojemności.. myślał że 50 cm3.... Jaja były... chciał mi dać chyba ze 3000 zl za mandat. bo nic nie miałem.. ani prawka, ani świateł włączonych, ani przedniego błotnika, ani przeglądu, ani dokumentów, ani kasku.. nic. dosłownie. ale dogadałem się z nim że go zaprowadze do domu motocykl.. i jeszcze baba policjantka była jakaś cwaniara patrzyli sie w lusterka to jak zniknęli to wsiadłem i pojechałem do babci :)


Niedawno pamiętam jak spierdzieliłem policji z odległości moze 40m... jak się zawróciłem na chodniku i szybko wjechałem do kumpla do stodoły do koni.. dobrze że blisko mieszkał. myślałem ze psiarze pojadą za mną.. :D ale im sie odechciało pały jedne. także wiele razy sie uciekło i zeroo mandatu.. Policja za cienka jest na Wsk. :D :D

BizonekM06
Posty: 176
Rejestracja: 2012-05-03, 12:17
GG: 0
Moje maszyny: Kiedyś były i WSK :)
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: BizonekM06 » 2013-05-17, 12:55

Psiarze, pały i cipy - teraz po czasie i anonimowo w necie, to można pokozaczyć :-/
A w czasie kontroli, pewnie kleksik w gatkach już był wyciśnięty i po powrocie do domu babci,
w pierwszej kolejności biegiem po papier toaletowy :lol:
Zapewne dlatego mandaciku nie pisali, bo smrodek był zbyt wielki i uznali że taka kara jest wystarczająca.
Swoją drogą, to ciekawe, zazwyczaj te największe kozaki, psioczące na naszą dzielną Policję,
pierwsi dzwonią na 112 i zawracają gitarę z byle powodu.
Jak pomoc potrzebna to już nie jest ważne że się dzwoni do tych pał, psiarzy i cip :mrgreen:
Obyś młody człowieku, nigdy tej pomocy nie potrzebował.

Awatar użytkownika
zmyngut
Posty: 687
Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125
Lokalizacja: Poniatowa
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: zmyngut » 2013-05-17, 14:09

Wtrącę się. Zgadzam się z tym co napisał BizonekM06. Sam przyznaję za drogówką nie przepadam ale oni nie są od "lubienia". Proponuję wyobrazić sobie sytuację kiedy w ogóle policji nie ma. Podejrzewam, że już dawno nie jeździłbyś przyjacielu swoją wsk bo byś zwyczajnie jej nie miał. Nie dlatego, że policja by ci ją zabrała (bo nie ma policji)- zwykłe menele spod sklepu oklepali by ci machę, wsk zabrali i sprzedali "bo pić się chce" i nawet nie miałbyś gdzie się poskarżyć. To jest oczywiście hipotetyczna sytuacja. Z domu też byś sam nie wychodził bo trzeba by do sklepu co najmniej we czterech iść. Założenie, że policjant = idiota jest błędne. Byś się zdziwił i to bardzo. Zresztą- skoro taki jesteś kozak to po co mazałeś sobie rączki o silnik? Było podjechać i kazać im się odpierdolić. Gdyby naprawdę chcieli to uwierz mi cienko byś miał- szczególnie finansowo. Także zamiast pisać takie rzeczy lepiej im podziękuj. A w tym kraju jeszcze nie ma obowiązku znajomości pojemności silników wszystkich motocykli jeżdżących po drogach. I proponuję zajrzeć do taryfikatora (jest takie coś) - zobaczyć ile kosztuje jazda bez uprawnień czy nawet za brak dokumentów przy sobie. O braku OC przez grzeczność nie wspomnę. Na przyszłość pamiętaj, że policjant to też człowiek.

Awatar użytkownika
metzek
Posty: 473
Rejestracja: 2012-05-31, 17:22
GG: 0
Moje maszyny: New B3 85' S2,S1,S1EX,lelek,Kos,itpTriumph T140
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: metzek » 2013-05-17, 15:29

zmyngut pisze:Wtrącę się. Zgadzam się z tym co napisał BizonekM06. Sam przyznaję za drogówką nie przepadam ale oni nie są od "lubienia". Proponuję wyobrazić sobie sytuację kiedy w ogóle policji nie ma. Podejrzewam, że już dawno nie jeździłbyś przyjacielu swoją wsk bo byś zwyczajnie jej nie miał. Nie dlatego, że policja by ci ją zabrała (bo nie ma policji)- zwykłe menele spod sklepu oklepali by ci machę, wsk zabrali i sprzedali "bo pić się chce" i nawet nie miałbyś gdzie się poskarżyć. To jest oczywiście hipotetyczna sytuacja. Z domu też byś sam nie wychodził bo trzeba by do sklepu co najmniej we czterech iść. Założenie, że policjant = idiota jest błędne. Byś się zdziwił i to bardzo. Zresztą- skoro taki jesteś kozak to po co mazałeś sobie rączki o silnik? Było podjechać i kazać im się odpierdolić. Gdyby naprawdę chcieli to uwierz mi cienko byś miał- szczególnie finansowo. Także zamiast pisać takie rzeczy lepiej im podziękuj. A w tym kraju jeszcze nie ma obowiązku znajomości pojemności silników wszystkich motocykli jeżdżących po drogach. I proponuję zajrzeć do taryfikatora (jest takie coś) - zobaczyć ile kosztuje jazda bez uprawnień czy nawet za brak dokumentów przy sobie. O braku OC przez grzeczność nie wspomnę. Na przyszłość pamiętaj, że policjant to też człowiek.

Święte słowa !!!

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: szymon_wolebez » 2013-05-17, 15:47

Miałem kontrolę za Augustowem. Panowie mnie zatrzymali i poprosili o dokumenty. Wszystko było oki to pogadali trochę z uśmiechem. Takie zdziwienie, i pytanie jak zobaczyli rejestrację B-stocką jak ja tu dojechałem tą maszyną :).

Staram się aby wszystko było tak jak powinno.

Jak jeździłem jeszcze bez uprawnień i moto to był jakiś zlepek ze złomu (można było powiedzieć, ze B3 125) bez dokumentów to też miałem kontrole.
Udawało się jakoś dogadać, (to mówiłem jak jest i tyle, że jestem w tech. mechanicznym i mam takie zainteresowania a sprzęt złożyłem z części kupionych na złomie) to kazali powietrze spuścić i pchać do domu 5km itp. O ile przypadkiem gdzieś na polnej drodze spotkają to jeszcze oki. Przechlapane jest wtedy gdy mieszkańcy skarżą się, że ktoś jeździ po okolicy albo jak mają jakieś zgłoszenie to już dupa zimna. Spokojna jazda nikomu nie wadzi ale jak jazda z dziurawym tłumikiem i oranie ziemi na czyjejś posiadłości/polu/prywatnej drodze czy lesie itp. To nawet ja bym zadzwonił aby kogoś takiego nauczyli rozumu.
Próby ucieczki to głupi pomysł bo ja już zaczną ścigać to nie darują.

To były inne czasu i jazda taka gdzieś po polach i lesie to brak swobody i wolności jaką zapewnia maszyna dopuszczona do ruchu.
Turystyka i zwiedzanie to jest to.

Odnośnie Służb to bez obrazy ale wszyscy są tylko ludźmi a dodatkowo oni maja obowiązki i przepisy.

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: Alien » 2013-05-17, 17:02

Policjant to praca jak każda inna. A że ludzie są różni, to policjantów skur***ów nie brakuje :)

Aczkolwiek ostatnio złapali mnie na alkoholizacji w miejscu dość publicznym (na krakowskim Rynku) i skończyło się na upomnieniu - a wcale nie musieli być mili!

Awatar użytkownika
krzysiek200
Posty: 880
Rejestracja: 2012-12-02, 22:26
GG: 0
Moje maszyny: WSK M21W2 DUDEK '75
WSK M21W2 KOBUZ '77
Lokalizacja: Łowicz/Nieborów
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: krzysiek200 » 2013-05-17, 18:31

zubr9471 pisze: Oni nie są dla ludzi, tylko na ludzi i mają zdzierać max kasy do budżetu.
Wkraczamy trochę w politykę ale zgadzam się w 100%, moim zdaniem pieniądze z mandatów powinny iść na drogi a one idą na pokrycie dziury budżetowej

BizonekM06
Posty: 176
Rejestracja: 2012-05-03, 12:17
GG: 0
Moje maszyny: Kiedyś były i WSK :)
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: BizonekM06 » 2013-05-17, 18:43

Kij ma dwa końce, należy zawsze o tym pamiętać. Ludzie sami się proszą o należyte potraktowanie w czasie kontroli.
Co ma zrobić policjant, wobec młodego skakańca, co zjadł wszystkie rozumy, świruje przed kolegami, muzyczki nie ściszy nawet podczas kontroli ? Na zadawane pytania wręcz pyskuje i jeszcze się chwali jakie to ma znajomości.
Albo wobec pyskatej baby co okres jej się nie pojawił na czas ;D
Oj widywało się takie obrazki, często. Zawsze sprawa kończyła się podliczeniem "na bogato".
Normalny kierowca, jadący czymkolwiek ale potrafiący się zachować i odpowiednio rozmawiać, nie zostanie skrzywdzony.
Owszem jest ostatnio tak zwane parcie na wyniki, wszelakie akcje typu "bez przebaczenia", może i trafi sie jakiś młody, nadgorliwy posterunkowy, ale bez przesady.
Podczas kontroli zwyczajnie zachowujmy się tak, jak sami byśmy tego oczekiwali, będąc na miejscu policjanta ;-)

BizonekM06
Posty: 176
Rejestracja: 2012-05-03, 12:17
GG: 0
Moje maszyny: Kiedyś były i WSK :)
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: BizonekM06 » 2013-05-17, 18:57

zubr9471 pisze:
Alien pisze:Policjant to praca jak każda inna.
Oj nie - to budżetówka mundurówka, czyli praca z podatków normalnych ludzi. Czyli utrzymujesz ich, a oni jeszcze wstawiają ci mandaty, które musisz opłacić.
Alkoholizacja na krakowskim rynku jest zjawiskiem dość powszechnym, więc radzę wziąć na to poprawkę ;)
Myśląc takimi kategoriami, zacznij wymagać od nauczycieli by nie stawiali jedynek, za brak odrobionych lekcji :lol:
A może zwyczajnie, wystarczyłoby postępować zgodnie z prawem a nie wyliczać kogo to niby się utrzymuje.
Pensja policjanta, też jest opodatkowana. On też utrzymuje wszelakie menty i nieroby społeczne.
Poza alkoholizacją na rynku, zjawiskami powszechnymi są jeszcze: Jazda na dwu gazach, bez zapiętych pasów, nagminne łamanie ograniczeń prędkości, oszukiwanie fiskusa, drobne złodziejstwa w pracy, jazda na gapę i wiele innych ...
Jeśli to tak zwane zjawiska powszechne, to należy je tolerować ?

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: Alien » 2013-05-17, 20:06

Alkoholizacja na krakowskim rynku jest zjawiskiem dość powszechnym, więc radzę wziąć na to poprawkę ;)
W Krakowie spędziłem większość swojego niedługiego życia, ale o tym co piszesz nie słyszałem, ani nie widziałem. Mandaty nawet w parku (tzw. Plantach) lecą jak liście na jesień. A w moim przypadku do był piątek koło południa. Zakończmy już temat spożywania.

Awatar użytkownika
andy2004f
Posty: 208
Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
Lokalizacja: Zgierz
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: andy2004f » 2013-05-18, 14:28

krzysiek200 pisze:Wkraczamy trochę w politykę ale zgadzam się w 100%, moim zdaniem pieniądze z mandatów powinny iść na drogi a one idą na pokrycie dziury budżetowej
Idą do wielkiego worka tak jak wszystkie pieniądze ściągane od obywateli, czy to na ZUS, czy z podatków np. VAT. Dopiero później są rozdzielane, więc trudno jednoznacznie stwierdzić na co idą pieniądze np. z mandatów. Jedno jest pewne - odkąd minister finansów założył w budżecie, że wpływy z nich mają przynieść 1,5mld dochodu (co jest zresztą nieosiągalne), to policjanci drogówki stali się zwykłymi urzędnikami fiskalnymi, którzy - i za to nie można mieć do nich pretensji - po prostu wykonują polecenia służbowe. A to czy akurat się trafi na łaskawego gliniarza czy służbistę, to już kwestia szczęścia i nie ma co się nad tym rozwodzić.

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: Alien » 2013-05-18, 15:35

Jak idziesz po piwo do biedronki to też możesz napotkać na wkur**oną kasjerke z nasilonym PMS. Kwestia tylko, że różne zawody dają różne możliwości. Od razu mówię że nie jestem policjantem, ani nie mam nikogo w rodzinie :lol:

Wracamy do tematu, a jest on o kontrolach.

Awatar użytkownika
Sebastian440
Administrator
Posty: 1964
Rejestracja: 2007-01-02, 00:48
Moje maszyny: .
www.mr16bp.blogspot.com
Lokalizacja: Thorn Kupie polskie motocykle sportowe seba440t2@wp.pl
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: Sebastian440 » 2013-05-18, 19:47

BizonekM06 pisze:Psiarze, pały i cipy - teraz po czasie i anonimowo w necie, to można pokozaczyć :-/
A w czasie kontroli, pewnie kleksik w gatkach już był wyciśnięty i po powrocie do domu babci,
w pierwszej kolejności biegiem po papier toaletowy :lol:
Zapewne dlatego mandaciku nie pisali, bo smrodek był zbyt wielki i uznali że taka kara jest wystarczająca.
Dobrze prawisz normalnie wyje w fotelu :mrgreen:
Pewnie mandatu nie pisali bo muchy się z okolicy zleciały do smrodu :what:
Kupię polskie motocykle sportowe, kontakt: seba440t2@wp.pl
http://www.mr16bp.blogspot.com ®

Barteczek09

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: Barteczek09 » 2013-05-18, 20:19

Czytam wasze posty i chciałbym wam powiedzieć że mam znajomości w Policji w moim mieście.. Mój wujek jest rzecznikiem prasowym Komendy Miejskiej Policji w.... pewnym mieście.. nie będę pisać w jakim.. więc jak się dowiedziałem po rozmowie z dwoma innymi policjantami po cywilu to śmiech och ogarnął kto i ile chciał mi tyle dać.. Po pierwsze tacy Policjanci czyli kobieta i facet takie cipy co się byle czego czepiają i są kozaki we dwoje tylko i ludzi straszą podejrzewam że i was by zatrzymali gdyby wasze cuda zobaczyli.. Dlatego proszę mnie tu nie umoralniać bo wiem na kogo wtedy trafiłem ... a Znam takich policjantów co są naprawdę mili.. więc tyle z mojej strony..

Awatar użytkownika
Sebastian440
Administrator
Posty: 1964
Rejestracja: 2007-01-02, 00:48
Moje maszyny: .
www.mr16bp.blogspot.com
Lokalizacja: Thorn Kupie polskie motocykle sportowe seba440t2@wp.pl
Kontaktowanie:

Re: Motocykle zabytkowe a kontrole policji...

Post autor: Sebastian440 » 2013-05-18, 21:12

Wyje ci. Ja mam znajomości na Pgr-ach w Przysieku. Takimi wychyłkami to możesz zaimponować swojej 6 letniej siostrze. Osrałeś stringi i tyle. Kupa poszła na dwa placki a teraz grasz chojraka co to ma w dupie psiarnie :hah: zwała, długo CI chłopcze u nas nie wróże. A potrafie czytać z nicku jak wróźbita maciej ze słuchawki ;-)
Kupię polskie motocykle sportowe, kontakt: seba440t2@wp.pl
http://www.mr16bp.blogspot.com ®

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości