Ubranie na motór...

[Kosa]

W związku z tym, że latem mam zamiar wyjechać na poznańskie ulice mam do Was pytanie dotyczące sprawy bardzo istotnej tzn. rodzaju ochrony jaką stosujecie podczas jazdy. Co założyć na grzbiet żeby czuć się w miarę bezpiecznie - jakąś "zbroję" i na to zwykłą kurtkę/bluzę czy kurtkę z już wszytymi ochraniaczami? Rękawice? Ochraniacze na nogi? Możecie polecić coś konkretnego i w miarę przystępnego cenowo? Wariackich prędkości i tak się na tym sprzęcie nie osiągnie ale kilka razy widziałem jak skuterki ślizgały się po asfalcie i nie wygląda to wesoło - niezależnie od prędkości:)

[daroohd]

polecam linka
[url]ttp://www.outlet.intermotors.pl/215-kurtki-tekstylne[/url]
Sam muszę u nich coś wylukac bo mój BUSE ma juz z 15 lat i jest po szlifie nie do zajechania..

[Suspect]

taki skafander troche pomaga,ale nie licz,ze bedziesz bezpieczny,wywinalem orla dosc konkretnego na szlifierce,fakt pomogl,ale polamalo mnie mimo wszystko tez mocno,wiec cudow sie nie spodziewaj,polecam sklep w mikolajkach pomorskich,googole da ci linka do nich

[jjaworskyy]

Na górę ubieram ramoneskę zaś dół niestety zwykłe jeansy

[Adam_Ga]

są też jeansy wzmacniane, koszt 300 w górę

[mariusz30003]

Po pierwsze rozum w głowie, po drugie też.
Ja jeżdżę adekwatnie do aury na dworze, raz to są szorty i t-shert, raz "baranica" i kalesony. Żadna zbroja Cię nie uchroni przed głupotą i brawurą. A to, że ktoś w Ciebie przydzwoni to i tak masz 50% szansy czy przeżyjesz czy nie.

[Kosa]

Jak sobie pomyślę o ślizgu w szortach to mi się ciepło robi:) Za szczeniaka miałem dwie przygody Babetką i jedną Lelkiem wujka - dziwne, że nic poważnego się nie stało oprócz kilu stłuczeń i poparzonych nóg ale z wiekiem człowiek mądrzeje... tak przynajmniej mówią:) Nie wiem czy puściłbym się w szortach i krótkim rękawku na przejażdżkę - długie spodnie przynajmniej dają złudzenie większej ochrony:) Nie twierdzę, że powinno się wskakiwać w kombinezon z ochraniaczami, kask i diabli wiedzą co jeszcze ale wydaje mi się, że jakieś ochraniacze na nogi i ramiona są wskazane - pytanie tylko czy pakować się w buzera czy tekstylną kurtalę z wzmocnieniami - mam na myśli przede wszystkim jazdę po mieście w sporym ruchu ulicznym.
Jazda po wiosce u teściów gdzie w ciągu dnia przelecą ze cztery samochody to już inna bajka:)

[halcik]

Na klasyka wsiadam odzieży codziennej. Wyróżnia mnie tylko kask, ale taki do 200zł. Jazda wsk125, czy osą m52 to powolne wleczenie się połączone z oglądaniem krajobrazu lub widokiem min mijanych ludzi. Na tą chwilę nic więcej kupować i nosić nie mam zamiaru. Sytuacja pewnie się zmieni jak zacznę jeździć MZ trophy 250 lub MZ ts 250/1, wski 175 nie posiadam.
Obecnie przy prędkości 60 spotkanie z samochodem który mnie nie zauważy to jak wypadek pieszego potraconego przez samochód nawet jeśli samochód się zatrzyma do zera zjeżdżają mi drogę. Większe prędkości to oczywiście większe ryzyko. Osobiście z tego powodu wybieram drogi mało uczęszczane/wiejski lub jeśli się nie boję o motor to las i maksymalnie drugi bieg - wycieczka krajobrazowa

[halcik]

Tak jak piszesz, ja na szczęście mieszkam w około 50 tyś mieście, więc wyrwać się na wioskę to przysłowiowe dwa zakręty. W dużym mieście pewnie bym miał lusterka po obu stronach nie patrząc na oryginalny wygląd osy, czy mz

[daroohd]

Co do kurtki to trzeba tez określić jakie wypady cie interesują jak gdzieś dalej to najlepsze textylne z membraną, ładnie oddychają jak zimno jest podpinka maja wzmacniane elementy i wkładki które bardzo dużo dają. Skóra na + ze ładnie wygląda ale na - w lato zapocony na maxa, ciężka i nie oddycha tak jak kurtka textylna z membraną. Na szybki wypad do sklepu w upał mega wygodna jest bluza od Małego HD , mam taka z logo Skull Harley-Davidson, rewalka do tego kask otwarty i jeansy.
Musisz podejść do tego jak kobieta na każda wyprawę tzn pogodę, zlot, wypad musisz mieć inna, kurtkę jedna to za mało.
Co do textylnej to ja zaliczyłem w swojej Buse glebę przy 120 i się za dużo nie przetarła wzmocnienia pomogły bo ślizg był długi na asfalcie. Co do wioski to bywa rożnie samochody to pikuś ja raz z 20 lat temu jechałem przez wieś właśnie WSK ą szeroką droga 40km/h od 40-50 krów idących poboczem koło drogi i jednej się zamarzyło nagle przejść na druga stronę, szczęście ze krowy to miękkie stworzenia.

[Kosa]

Znaczy się poleciałeś na cielęcinkę:) Dzięki za sugestie - w moim przypadku to będzie raczej powolne bujanie WSKą 125 - nie mam prawka na motor i nie chcę go robić bo demon prędkości bardzo mnie kusi

[mariusz30003]

Jeździłem po mniejszym i większym mieście (Lubartów, Lublin) wiosce i lesie, nie raz zaliczyłem glebę ( nie na WSK) i wiem że rozwaga i przewidywanie na przód to podstawa.
Na duże miasto WSK125 się nie nadaje, zbyt słabe przyśpieszenie wkurza to kierowców którzy zaczynają na tobie wymuszać pierwszeństwo, Ciekawą i wesołą sprawą jest to że rozprasza innych użytkowników ruchu co staje się niebezpieczne ( Zapatrzony w WSK mego brata gość wjechał w kufer drugiemu).
Popatrz na cyklistów, rowerem spokojnie wyciągniesz 40kmh to niewiele mniej niż prędkość przelotowa WSKi 125 i jakoś dają radę zarówno w miastach i poza nimi.
Poza tym gość w stricte "szlifierkowskim" wdzienku na WSK wyglądał by przekomicznie.
Ubierz się modnie i wygodnie a'la PRL, jazda ma dawać przyjemność a nie stres .

[Kosa]

Odkopię bo nie chcę zaczynać nowego tematu - pojawiła się przeszkoda, której nie przewidziałem - obwód głowy 66-67cm Dyskwalifikuje to 99% kasków dostępnych w sieci - macie jakieś sprawdzone miejsca, gdzie można taki wielki garnek dostać? Są kaski dostępne w tak dużych rozmiarach - problem w tym, że kosztują tyle co WSKa...

[halcik]

Na pewno dobrze mierzyłeś? 1-2 nad uszami dookoła głowy Myślałem że 62 to już maks

[qpa]

Może ma dredy

[Kosa]

No może 65...Nie róbcie sobie jaj bo będę ryczał.

[daroohd]

W ostateczności taki kask i wyciągnij środek .
http://allegro.pl/kask-otwarty-helm-wet ... 5908557694

Co do kasku nie kupisz dobrze przez neta trzeba jechać do sklepu gdzie jest duży wybór i przymierzać kask kaskowi nie równy.
Na początku będzie ciasny ale się ułoży. Ja np polecam Lazera pierwszy kupiłem prawie 20 lat temu i jest dobry do dziś cena i jakość na + maja po 5 gwiazdek w zderzeniach , 5 lat gwarancji i nie są drogie.
Co do rozmiarów to różnie mam Xl ale w sklepie założyłem AGV XL no i był problem wyciągnąć z niego głowę w sklepie..
Z 5 lat temu kupiłem tego Lazerka
http://www.kaski.com.pl/lazer-breva-lx- ... rers_id=12
Ma wszystkie bajery jakie są w kasku przydatne szybka jak nowa, nawet w tym starym Lazerku nie jest zniszczona a przejechała kilkadziesiąt tys km. Jedz do salonu motocyklowego w okolicy i po testuj co mają.

[sbanys]

Kosa jednym słowem masz łeb nie od parady
Zrób tak jak Daroohd pisze kask trzeba kupować tylko po przymierzeniu na głowę.