WSK - WueSKowe Forum

Witam znalazłem w necie o produkcji rometa choppera który ma być produkowany w Dębicy http://moto.onet.pl/203210,7717717,1,zd ... ml?node=27 jak myślicie jest to Polska myśl techniczna czy czaina elektroniks?

Mi tam to śmierdzi chinami i ogólnie się nie podoba. Nawet się głębiej nie wczytywałem.

Nikt nie ma wątpliwości co do pochodzenia tego motocykla jednak nie wieje od niego tandetą tak bardzo jak od pierwszych modeli. Może za jakiś czas te chińskie motocykle dogonią zachodnie oraz japońskie, tak jak to zrobiły koreańskie samochody.

Elementy wydechu robią wrażenie źle spasowanych i silnik jest zbyt filigranowy, jednak całość nie jest taka tragiczna. Szkoda ten typ motocykli kompletnie nie przypada mi do gustu.

Nowy junak chopper/drag wygląda już całkiem fajnie. Jeszcze żeby był polski...

Tłumiki nie są ciekawie spasowane,czego u nas taka tandeta zawsze jest popychana ja tego nie rozumiem

lepiej kupić starą japonie
ja mam Honde Vt500 ceny przystępne
większa pojemność, wał, części wszystko super
a takiego chińcola?
a dźwięk zapewniam że nie jest imponujący
jeździł (czas przeszły:D) taki u mnie po osiedlu, dźwięk podobny do darcia papieru toaletowego
bez porównania z V

niestety taka prawda, raczej szybko się nie podniesiemy, do puki motocykle będą projektować i wdrażać do produkcji udziałowcy i handlowcy a nie prawdziwi MOTOCYKLIŚCI

tyle ode mnie !

Mi również wygląda na Chinola

ja mam okazję oglądać takiego na co dzień bo jeden z wykładowców u mnie na uczelnie takim jeździ - na żywo go nie słyszałem, ale z wyglądu nie jest aż tak źle - wygląda lepiej niż wszystkie Kingwaye i inne pochodne, które mam okazję widzieć na ulicach i gdyby nie charakterystyczne logo to raczej bym przypisywał japońskie niż chińskie pochodzenie
oczywiście i tak znacznie lepiej wygląda ten Junak M16

oba motocykle łączy jednak jedna cecha, która strasznie boli - są to motocykle, która można spotkać na innych rynkach pod innymi nazwami

Zazwyczaj w tego typach produkcji na ładnym wyglądzie się kończy, potem jest coraz gorzej. Musisz kupić, a dalej to rób co chcesz (po 2 latach gwarancji ).

Po 2 latach gumówka i złom hehe,ale tak na poważnie u nas już nie będzie takich motórów jak za PRL-u czyli polskich