Moduły zapłonowe do WSK

[Xabingo]

Witam!
Wiele razy słyszę, że ktoś potrzebuje dobrego, sprawdzonego modułu zapłonowego do WSK 125, więc ja z całą odpowiedzialnością, bardzo polecam te moduły:
http://allegro.pl/item169555681_elektro ... _inne.html

Gościu jest bardzo uczciwy i go na prawdę polecam. Ja mam w każdej mojej maszynie jego moduł i działa idealnie.

[ŻbiKu]

A ile czasu już masz te moduły?? W niskich temp. też jeździłeś, bo może ma wąski zakres tolerancji warunków atmosferycznych..były takie moduły

W WSK175 6v ktoś je testował??

[Xabingo]

No w zimie odpalałem kilka razy silnik i nie było problemów. Często też jeździłem w wysokich temperaturach i też było wszystko wporzo. Na jednym module jeżdżę już chyba z rok, a na dwóch pozostałych krócej.
Te moduły pasują do 6V i do 12V z tego co mi sprzedawca mówił, ale przed kupnem się zapytaj bo nie pamiętam dokładnie.

[ŻbiKu]

Kilka samych odpalań silnika w niskiej temperaturze chyba nie jest wystarczające, żeby moduł uległ uszkodzeniu nawet jeśli nie jest odporny, dość często jeżdziłem przy temperaturze 3*C dlatego jest to istotne zagadnienie. Pytałem się na razie orientacyjnie, Kobuz bez modułu się obejdzie, w tym momencie są na niego inne wydatki ale za jakiś czas na pewno dostanie w prezencie moduł

[Xabingo]

Jeździłem w niskich temperaturach, nie tylko odpalałem.
Żbiku jak będziesz kupował moduł do Twojej maszyny to tylko ten, zapisz sobie namiary na gościa.

[ŻbiKu]

Jeździłem w niskich temperaturach, nie tylko odpalałem.

Jak tak, to oka

Namiary zapisałem skoro gość dobry towar sprzedaje.[/i]

[Berek]

Chłopaki nie zajmuje się tym tematem bo mnie nie interesuje ale może Wam się przyda ten artykuł.Nie wiem czy jest dobry nie czytałem.Dostałęm go od kumpla.

[Tig8]

Super cena... taki moduł można zrobić samemu i zmieścić się w 10 - 15 zł .

[Xabingo]

Super cena... taki moduł można zrobić samemu i zmieścić się w 10 - 15 zł .

Ten sprzedawca nie jest wolontariuszem i musi coś przecież zarobić. Wiem, że moduł można zrobić sobie samemu. Jak chcesz to zrób ciekawe ile pojeździsz na robionym gów...
Kiedyś On robił moduły za 25zł i w wuesce się nie sprawdziły. Ten za 10-15zł dobry będzie do Komara.

[ŻbiKu]

Tu akurat podzielam zdanie Xabinga, wole dać troche wiecej kasy ale mieć porządnie zrobiony moduł, który ma mniejsze prawdopodobieństwo że zawiedzie na w trasie. Jazda wokół bloku mnie nie rajcuje

[lukiszka]

Powiem tak: nie znacie się. Prawda jest taka, że w takim module za 45-60zł są elementy czyli materiał do zbudowania jego za 10-15zł, reszta to robocizna. Dlatego uważam, że warto się potrudzić i zbudować coś samemu na sprawdzonym schemacie. Najważniejsze to frajda z budowanego przez siebie modułu i jeżdżenie na nim.
Nie długo jak będzie ładniejsza pogoda to wrzucę zdjęcia a może jakiś filmik z moim modułem, który sam zrobiłem.

[Xabingo]

Przez moje posty chciałem powiedzieć, że jeśli zrobimy tani moduł to nie będzie dobry do czegoś tam... Tanie nadają sie do Komarów. Wiadomo, że jak zrobimy taki moduł jak jest podany w linku to wyjdzie nam taniej z 15zł, ale jak ktoś nie ma sprawnej ręki do lutowania - moduł to już nie zabawa... Czy zaoszczędzenie piętnastu złotych to jakiś sukces? Przy tym jest dużo pracy. Jeśli ktoś chce moduł do Komara to można go zrobić, bo w tym motorowerze będzie działał każdy. No jak by nikt nie PRÓBOWAŁ, TWORZYŁ to na świecie by nic nie było.

Chcesz dobry, nie zawodny, sprawdzony moduł to kup - masz podany link.
Jeśli chcesz się wnerwiać, kombinować, testować i tracić wiele czasu to rób moduł...

TAKIE JEST MOJE ZDANIE...

[marianek_spox]

Tak ,chcę się

wnerwiać, kombinować, testować i tracić wiele czasu to rób moduł...

Przez moje posty chciałem powiedzieć, że jeśli zrobimy tani moduł to nie będzie dobry do czegoś tam... Tanie nadają sie do Komarów.

Chciałem mieć porządny moduł.... kupiłem mam już 2. Moduły gl118 i gl-200 od poloneza. Popracuję troszkę nad instalacją 12V i będzie lepiej jak z fabryki

Chyba nie zdajesz sobie sprawy z istoty rzeczy... Moduł który kupiłeś nie był tani ,rozumiem ;zapłaciłeś jakieś 40 zł... Gdybyś jednak zajrzał pod obudowę ,przejżał wszystkie części i sprawdziłbyś ich wartoś w katalogu... To wyszłoby grubo ponad 15zł + laminat. Reszta to robocizna. Więc w myśl powiedzenia "jeśli nie widać różnicy ,to po co przepłacać".

Pozostawmy sprawę otwartą do momentu przezntacji modułu kolegi lukiszki. Podoba mi się że potrafisz ładnie sformułować swoją wypowiedź tak jak w poście wyżej.

[Korpek]

To chłopaki zapodajcie jakiś sprawdzony schemat chętnie bym sobie zrobił taki moduł

[Tig8]

Nie chce nic mówić ale kolega Xabingo przesadza , to że Ty nie umiesz czegoś takiego wykonać i zmieścić się w 10 - 15 zł to tylko i wyłącznie Twoja sprawa - nie umiesz tego zrobić , nie masz smykałki do elektroniki - rozumiem , wolisz dać 50 zł i mieć super zrobiony moduł , OK

ale poszanuj też innych którzy takie coś zrobili i im to działa ,a nie odrazu że to do komara mogę sobie założyć a nie do WSK , jak byś chciał wiedzieć to taki moduł chodzi w MZ mojego znajomego i przejechał już dosyć znaczną ilość km bez żadnej awarii .


a tutaj mały poradnik jak to zrobić samemu (zapłon bateryjny , wiadomo o co chodzi , do instalacji 6v trzeba zmienić wartości niektórych elementów)


http://hoth.amu.edu.pl/%7Eintr/zaplon.htm

[gusiek]

Witam!
Do tej pory tylko przeglądałem forum, teraz postanowiłem się wypowiedzieć. Do niedawna miałem WSK 125 (a dokładnie trójkołowca na bazie tego motocykla, służył do niezbyt ciężkich prac polowych). Miałem dość duże kłopoty z zapłonem. Jakiś czas temu kupiłem taki zapłon na Allegro. Problemy się skończyły, nie musiałem ciągle polerować przerywacza i czyścić mostkującej świecy. Najważniejsze, że do działania nie potrzebował akumulatora. Przyznam szczerze, że cena też wydawała mi się nieco wygórowana, dlatego zaniosłem ten moduł do pobliskiego sklepu elektronicznego, żeby oszacowali wartość części. Sprzedawca powiedział, że u nich części kosztowałyby ok. 24 zł, z tym, że czegoś tam nie mieli (z elektroniki jestem noga, więc już nawet nie pamiętam o co tam chodziło).
Do pracy modułu nie miałem zastrzeżeń, chodził do końca, czyli do czasu, aż pękł pierścień, zarysował cylinder, a że likwidowałem gospodarstwo, to sprzedałem wieśkę.

[kozaczek22]

"miałem WSK 125 (a dokładnie trójkołowca na bazie tego motocykla, służył do niezbyt ciężkich prac polowych)"
Kurcze, to tak jakby z konia wierzchowego zrobić pociągowego

[ŻbiKu]

Xabingo, do końca nie podzielam twojego zdania, gdyż wcale nie uważam, że moduł zrobiony samemu to badziew, a należycie sprawować się będzie tylko w Komarku i sprzętach z tej półki. Wszystko zależy od osoby to robiącej Jednak w tym przypadku jedynym sensownym rozwiązaniem dla mnie (stawiając na niezawodność) jest kupienie gotowego modułu, ponieważ z elektryki i eletroniki jestem noga do kwadratu. Napewno gdybym znał się dobrze na rzeczy, to nie omieszkałbym zrobić sobie modułu dla własnej frajdy, choćby działał tylko 2 dni. Zrobić coś samemu - mur beton satysfakcja gwarantowana Może na wakacje sobie poeksperymentuje, 15zł to nie jest fortuna a doświadczenie zawsze jakieś zdobędę

Kupić coś w czasach kapitalizmu mój Drogi to żaden problem ,sztuką jest mieć co sprzedawać i podbijać rynek.

Ha, super to ująłeś, lepiej już chyba nie da rady:) Trzeba to dodać do jakiejś księgi wartościowych cytatów

[Xabingo]

Przyznam szczerze, że cena też wydawała mi się nieco wygórowana, dlatego zaniosłem ten moduł do pobliskiego sklepu elektronicznego, żeby oszacowali wartość części. Sprzedawca powiedział, że u nich części kosztowałyby ok. 24 zł, z tym, że czegoś tam nie mieli (z elektroniki jestem noga, więc już nawet nie pamiętam o co tam chodziło).

No i sami widzicie, że dobry moduł kosztuje te 24zł, na a jak sprzedawca go sprzedaje za ok.40zł to w sumie tanio - nie licząc robocizny, bo to też kosztuje.

No właśnie Żbiku to jest to, że jak ktoś nie zna się na elektronice to lepiej się nie zabierać do robienia modułów. A jeśli ktoś robi moduł to spoko - nie mówię, że coś tam... ale jeśli zrobi się moduł z najtańszych części to nie będzie za dobry.

[Stary]

Kurde powiedzcie mi ... jakie zapłony (bateryjne) wkładają kartingowcy? Fakt nie ma magneta i ładowania ... ale jak ktoś chce hardore tunning to może ładować akumulator jeździć godzinę i tak w kółko. Chciałbym założyć po prostu samą krzywkę zapłonową i zobaczyć jak coś takiego będzie chodzić - z czystej ciekawości.