WSK - WueSKowe Forum

Remontuje obecnie silnik do BP. Jako, że silnik ma służyć jako eksperymentalny do różnego rodzaju przeróbek na pierwszy plan poszedł kosz sprzęgła. Oryginalny waży 828g. Po nawierceniu zębatki koszą sprzęgłowego udało się zrzucić 97g co dało masę 735g. Po wykonaniu dodatkowych otworów w blasze która trzyma tarcze sprzęgłowe udało się zrzucić dodatkowe 50g. Całość waży obecnie 686g o 142g mniej jak oryginał (ok.17%). Z kosza można było by jeszcze co nieco urwać powiększając nawiert w miejscu zaznaczonym na zdjęciu. Myślę, że to kolejne 50g i dało by się zejść do jakiś 630g i 24% mniej masy. Rozwiąznaie napewno dobre dla osób które budują wyścigówkę lub chcą by silnik szybciej wchodził na obroty. Co o tym myślicie ?

Fajna sprawa, oby przyniosła jakiś wymierny efekt. Pomysł jak najbardziej na plus.

Pomysł ciekawy, kto wie czy nawet się nie pokuszę o coś podobnego
Zbicie masy o 1/4 to dość dużo

Wyglada jak druszlak do odcedzania ale ciekawe jakie efekty z pracy silnika beda ?

Lepiej robić to na oryginalnych koszach i zębatkach

A łożyskowanie planujesz jakieś inne, czy zostaje tuleja?

Tuleja nie jest złym rozwiązaniem w przypadku kosza. Jestem ciekaw czy odelżenie w takim stopniu kosza da zamierzony efekt, lepiej będzie na pewno ale o ile. Na osi wału nie jest.

powiedz co tam spawałeś bo widać że coś jest nadtopione w otworkach zębatki

Na razie zostanie tuleja, trzeba najpierw sprawdzić czy to się nie rozpadnie. Powiercony kosz jest nowy i oryginalny także mam nadzieje, że kawałki karterów nie powbijają mi się w zad. Taki kosz przy obrotach silnika rzędu 6500 ma około 3000 obr/min. Kosz sam nic nie da według mnie. Do tego muszą być wprowadzone inne mody. Ciekawszym rozwiązaniem było by wytoczenie nowego kosza z aluminium, na początek bez zębatki żeby spróbować jak to się sprawuje. Jak wiadomo aluminium jest ok 3 razy lżejsze od stali także można by ostro zejść z masy takiego kosza może i do 500g lub niżej.

ps. Spawałem bo część otworów wypada w dość ch... miejscu i narazie wolałem tego aż w takim stopniu nie osłabiać. Gdybym bawił się w wyścigówkę można by trochę bardziej poszaleć

BP z tego co wiem, to nie motocykl na tor raczej w mudy. Po co chcesz go kręcić wyżej kosztem momentu co idzie za zmniejszeniem bezwładności silnika?

Kurde, brat brata dissuje na forum...

Sebuś, gud łork!

BP jest robiona na MX.

Skąd wzieliście te słowo diss... HH się znaleźli... Naoglądali się Peji...

Mam kosze z Triali które są z ostro katowanych silników i wiele z nich jest krzywych i porozrywanych...a nikt ich jeszcze nie osłabiał. Audiobas widział jakie kosze pomęczone bo wybierał dla siebie znosną sztuke to sie moze wypowie coś.

Taki tort urodzinowy odemnie, podpowiadam tylko, że jest baaaardzo lekko i praktycznie nieśmiertelnie:

1. Zdecydowanie za dużo tych otworów.
2. Bez sensu jest nawiercanie zębów w ten sposób - zyskujesz na jednym 0.2g a osłabiasz ząb w najważniejszym przekroju stopy.
3. Skąd pomysł na akurat taki kształt otworu w blachach bocznych kosza? Czym się kierowałeś? Zdecydowanie lepszym kształtem jest tu koło tj. u Skindera.
4. Nie dość że zrobiłeś sito z kawałka dość przeciętnej stali to jeszcze pospawałeś solidnie, coś się tam na pewno 'ściągnęło' i nie pomoże.

Jeśli już tak bardzo chcesz iść w obroty (co jak słusznie zauważył Kapii jest wątpliwe) to szukaj tych gramów w układzie korbowo-tłokowym. Zwróć uwagę że to on się kręci do tych 7000rmp, prędkosć kątowa sprzęgła po zredukowaniu obrotów na przekładni łańcuchowej jest już ponad 2.2 razy mniejsza. A z tłoka, przeciwwag i korbowodu naprawdę da się dużo zdjąć różnymi metodami. Jak dla mnie to ta przeróbka kosza daje małe zyski i do tego jest wykonana zbyt hardkorowo - jak dla mnie blachy kosza się 'skręcą' i powstanie Ci z tego wiatraczek

Straty mogą być większe niż zyski.Bał bym się jechać z czymś takim w silniku czy zamontowanym przy kole.Na te elementy działają dość spore siły zrywające pół biedy jeśli rozleci się to przy ruszaniu co się stanie przy większej prędkości chyba nie trzeba pisać.

Kosz, który pokazał Skinder jest z Alu, hardkorowa konstrukcja.

Może za miesiąc silnik będzie w ramie od s2, także sprawdzi się czy to się nie rozleci. Widzewem mocniej powiercone kosze w silnikach cz 513 u zawodników i jakoś to hulało. Możliwe, że rozleci się w mak. Ale kto nie próbuje ten niema

Generalnie są dwa uda: albo się uda, albo się nie uda