urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2013-02-14, 20:23
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125 m06b3
shl m11 - Lokalizacja: pieńsk
- Kontaktowanie:
urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Witam. Ostatnio remontowałem silnik, jak wszystko zrobiłem w silniku czas przyszedł na zalanie go olejem . jak go już zalałem to się okazało że ze spustu oleju cieknie mi olej.Znowu spuściłem olej, jak przechyliłem silnik okazało się że mam zerwany gwint w spuście oleju, i teraz mam problem bo nie wiem co mam zrobić . proszę pomóżcie. Z góry dziękuje.
- Sebastian440
- Administrator
- Posty: 1964
- Rejestracja: 2007-01-02, 00:48
- Moje maszyny: .
www.mr16bp.blogspot.com - Lokalizacja: Thorn Kupie polskie motocykle sportowe seba440t2@wp.pl
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Nagwintuj na większy wymiar.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2013-02-14, 20:23
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125 m06b3
shl m11 - Lokalizacja: pieńsk
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Ok tak zrobię a z czego korek zrobić 

- damiano074
- Posty: 73
- Rejestracja: 2012-09-12, 21:32
- GG: 8120815
- Moje maszyny: WSK Gil
Simson S51 i SR50
MZ 150
Romet 50-t1 - Lokalizacja: Sokolniki
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Miałem ten sam problem, przegwintowałem z dziadkiem otwór na fi16 i zrobiliśmy tulejkę w której jest otwór fi12. Teraz nie ma opcji żeby zerwać gwint. 

viewtopic.php?f=71&t=14236 <-- Gil
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2013-02-14, 20:23
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125 m06b3
shl m11 - Lokalizacja: pieńsk
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
a z czego zrobiliście tulejkę
bo nie mam pomysłu

- damiano074
- Posty: 73
- Rejestracja: 2012-09-12, 21:32
- GG: 8120815
- Moje maszyny: WSK Gil
Simson S51 i SR50
MZ 150
Romet 50-t1 - Lokalizacja: Sokolniki
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Śruba m16, w niej wywiercony otwór fi 10, i nagwintowane na m12. Ciężko jest zacząć gwintownikiem m12, bo otwór pod ten rozmiar powinien mieć fi10,20. Ale jak widać wszystko się da. 

viewtopic.php?f=71&t=14236 <-- Gil
- iron_bird
- Posty: 629
- Rejestracja: 2011-09-29, 20:25
- GG: 9680903
- Moje maszyny: M06B3 83r
M21W2 Kobuz 76r - Lokalizacja: Zagórów - PSL
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Dokładnie. Ja u siebie tak zrobiłem w trójce i trzyma. Korek rozmiar większy dostałem u sąsiada w motoryzacyjnym za 4zł więc łatwo dostępne są.Sebastian440 pisze:Nagwintuj na większy wymiar.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2013-02-14, 20:23
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125 m06b3
shl m11 - Lokalizacja: pieńsk
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
a KOREK MOŻE BYĆ OD SAMOCHODU ??
- wujcio
- Posty: 1764
- Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
- GG: 0
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Najlepiej było by upolować na allegro jakiś od simsona albo etz z magnesem w środku.
- mistrzunioss
- Posty: 331
- Rejestracja: 2012-06-05, 17:56
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3 125 Bąk 75'
M06B3 125 Kos 85'
M06B3 73' Garbuska - Lokalizacja: WLKP
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Miałem ten sam problem;/ zostało nagwintowane na większe i na to nowa śruba plus podkładka miedziana 

Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Tego korka w sumie się zbyt często nie rusza więc wstrzymałbym się z ingerencją w gwintowanie gdyż wymaga demontażu silnika. Jako rozwiązanie Do czasu remontu proponuje nasmarować śrubę lekko smarem i wkręcić na tak zwany zimny spaw.
- Kuubaxx
- Posty: 21
- Rejestracja: 2010-05-20, 14:30
- GG: 1321927
- Moje maszyny: Suzuki Bandit 1200N
Jawa 350 TS
WSK M06B3 - Lokalizacja: Lublin>Lubartów
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Widzę że nie jestem sam z tym problemem. Albo gwintować na większy wymiar albo czymś okręcić gwint i zakręcić.
Ostatnio miałem ten sam problem, śrubę wyczyściłem benzyną ekstrakcyjną, a jej gwint nasmarowałem klejem do śrub/łożysk. Do kolejnego remontu można śmigać
Ostatnio miałem ten sam problem, śrubę wyczyściłem benzyną ekstrakcyjną, a jej gwint nasmarowałem klejem do śrub/łożysk. Do kolejnego remontu można śmigać

- miuosh1
- Posty: 216
- Rejestracja: 2013-07-19, 18:43
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06-B1
- Lokalizacja: Krępsko
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Można go uratować spiralą
ja tak zrobiłem u siebie w zestawie regeneracyjnym gwintu znajduje się wiertło , gwintownik i spirala po której wkręceniu mamy taki sam rozmiar gwintu jaki był oryginalnie

- miuosh1
- Posty: 216
- Rejestracja: 2013-07-19, 18:43
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06-B1
- Lokalizacja: Krępsko
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2013-08-28, 18:51
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk 125,
Romet Komar,
Honda Cbr600f2 - Lokalizacja: Ludwinowo
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Również polecam sprężynki ale bardziej przydają się w miejscach, gdzie jest mało miejsca by zebrać materiał, ja stosowałem przy zerwanym gwincie świecy i dawało rade w 100%, w spuście oleju mogą przydać się tulejki samogwintujące np. http://allegro.pl/tulejka-gwintowa-m12x ... 23148.html
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2014-08-27, 19:26
- GG: 3270735
- Moje maszyny: WSK 125
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontaktowanie:
Re: urwany gwint w spuście oleju w silniku wsk 125
Nie trzeba rozbierać silnika, żeby zrobićc nowy gwint. U mnie był ten sam problem. Chcąc wymienić olej okazało się, że gwintu własciwie nie ma. Śruba była wkręcona jakaś nietypowa i owinieta pakułami. Spusciłem paliwo ze zbiornika i gźnika. Poluzowałem mocowania rączki gazu i sprzęgła. Zdemontowałem "nogi" motocykla i postawiłem go do góry nogami. Otwór przegwintowałem bez żadnego problemu i jest wszystko ok.
Oczywiscie jesli ktoś ma akumulator to wypadałoby tez wyjąć - zwłaszcza jesli to jest kwasowy.
Cała robota zajęła mi 2 godziny.
p.s. gwintownik musi byc krótki bo rama troche przeszkadza. Ja akurat ułamany miałem ,wiec oszlifowałem z 2 stron tak, zeby klucz pasował.
Oczywiscie jesli ktoś ma akumulator to wypadałoby tez wyjąć - zwłaszcza jesli to jest kwasowy.
Cała robota zajęła mi 2 godziny.
p.s. gwintownik musi byc krótki bo rama troche przeszkadza. Ja akurat ułamany miałem ,wiec oszlifowałem z 2 stron tak, zeby klucz pasował.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości