Strona 1 z 2

Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrobić?

: 2011-08-27, 14:30
autor: Savier
Hej i czołem, kluski z rosołem. O kurde, a kiedy ja mam obiad?...
Nieistotny stan mojego żołądka, a wymiary okien w moim cylindrze. Chciałbym je skorygować wg porad pana Załęskiego z książki "Jeżdżę motocyklem WSK". Tylko nasuwa się pytanie, jak to zrobić? Wygiąć odpowiednio iglak nad palnikiem i potem szuru buru po oknie?
Następne pytanie - robił to w ogóle ktoś? Jeżeli tak, to jakie są odczucia z jazdy? Poprawa dynamiki/więcej mocy czy, jak sądzę, nic konkretnego? :P

Tutaj skany książki i dokładne wymiary okien.
1.jpg
fotka_075.jpg
fotka_076.jpg
pozdr.

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-27, 17:35
autor: Pablo_Picasso
Iglak ?? Czyli takie kółko z drutami do szlifowania ??

EDIT : A może lepiej się sprawdzi kamień szlifierski ??
http://allegro.pl/kamienie-szlifierskie ... 00613.html

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-27, 17:48
autor: Karlicek
Iglak to cieniutki pilniczek. Ja w 175 robiłem właśnie kółkami szlifierskimi na wiertarce i udało się uzyskać zamierzony wymiar.

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-27, 19:24
autor: Savier
Tylko w kanale wydechowych dam radę zrobić to od zewnątrz (mówię o kamieniach). W innym wypadku będzie trudniejszy dostęp. Może zrobić to wtedy takim spiczastym kamieniem od wewnątrz, od strony tulei? Ba, ale czy wtedy nie drasnę, choćby przez przypadek, tulei?

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-27, 19:36
autor: Karlicek
Ja robiłem właśnie od wewnątrz i spotkanie z gładzią miałem. Na szczęście było to przed szlifem, po którym śladu nie zostało.

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-27, 19:38
autor: Savier
Karlicek pisze:Ja robiłem właśnie od wewnątrz i spotkanie z gładzią miałem. Na szczęście było to przed szlifem, po którym śladu nie zostało.
Dla przezorności też wszystko zabawy robię przed szlifem :P. Cyknę fotkę mojego przyrządu, poradzę się taty i będziemy działać. Mam mało czasu.

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-27, 21:16
autor: Muciek
Multi szlifierka z giętkim wałkiem, kupisz jakąś tanią za 100 kilka złotych z zestawem narzędzi, nie jest to dremel ale powinno wystarczyć do tego , a w przyszłości na pewno się przyda :)

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-27, 21:23
autor: Savier
Multi szlifierka
Kurde, już wielokrotnie słyszę tę nazwę. Mógłbym zobaczyć jak to wygląda? Praktyczne to jest? Może namówiłbym tatę... Trudna sprawa, bo staram się w miarę możliwości ograniczać koszty.

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-27, 22:05
autor: Master

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-28, 00:12
autor: Pablo_Picasso
Wydaję mi się że okno wydechowe mógłbyś zrobić od zewnątrz, chyba da radę.
Pozdrawiam !

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-28, 09:12
autor: hartman
"W celu dokonania poważniejszych przeróbek mających na celu zwiększenie mocy, potrzebna będzie szlifierka z giętkim wałkiem i kątowo ustawionymi kamieniami.Dysponując takim wyposażeniem MOŻNA sobie pozwolić na korektę kanałów przelotowych oraz wygładzenie powierzchni [...] "

Tyle w temacie :P

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-28, 10:41
autor: wujcio
tylko ja się nie spotkałem z taką multiszlifierką z kątowym ustawieniem oprawki na kamień.
Jedynie są takie szlifierki na powietrze z kompresora akurat mają wyjście na bok i są dosyć malutkie :)

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-28, 10:43
autor: Muciek
Kiedyś robili wiertarkami i było :D Tym na pewno da radę :)

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-28, 10:48
autor: Szczepan
Weź do jakiegoś dentysty, oni mają takie fajne szlifiereczki :D. U nas powinno dać radę wiertarką.

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-28, 16:49
autor: jannex
Takie szlifierki z kamieniami stosowane są do prac artystycznych w kamieniu osobiście taką widziałem i nawet wiem kto ma ;-) . Wiem jedno: z tym silnikiem jest dość problemów z doprowadzeniem go do użytku i niezacierania się a co dopiero po takim rasowaniu?

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-28, 18:53
autor: Muciek
To nie jest rasowanie a przywracanie silnikowi fabrycznej mocy (poprawa niedokładności odlewów itp)? Jak by splanowali głowice i dorobili płuki to można mówić o rasowaniu :) Jeśli poprawi to wewnętrzne płukanie cylindra to może nawet w pewnym stopniu obniżać temperaturę wewnątrz :)

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-28, 20:06
autor: Pablo_Picasso
Problemy z zacieraniem ?? Czyli zacieranie silnika w Wuesce jest na porządku dziennym ?? Pierwszy raz słyszę.
Pozdrawiam !

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-28, 20:26
autor: Szczepan
Wszystko zależy od jakości tłoka i wykonania szlifu, ale to nie o tym temat.

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-08-28, 20:36
autor: Savier
Muciek pisze:To nie jest rasowanie a przywracanie silnikowi fabrycznej mocy (poprawa niedokładności odlewów itp)? Jak by splanowali głowice i dorobili płuki to można mówić o rasowaniu :) Jeśli poprawi to wewnętrzne płukanie cylindra to może nawet w pewnym stopniu obniżać temperaturę wewnątrz :)
Święta prawda Muciek :D.
Ale, dla dobra ogółu, nazywajmy planowanie głowicy usprawnieniem. Też chcę to zrobić :D.
Dobra, koniec luźnej gadki. Rozmawiamy o korygowaniu kanałów.

Re: Korygowanie kanałów wg książki "Jeżdżę..." - jak to zrob

: 2011-09-13, 19:27
autor: Savier
Dobra, kupiłem multi-szlifierkę (Erotec G216 z tego co pamiętam = 85 zł + przesyłka), sprawdziłem czy da się dojść do okien no i da radę. Przeloty od środka tulei, ssący także, wydech od zewnatrz, ewentualnie od środka. Kamień + gięty wałek i będzie miodzio.
Teraz myślę nad tym jak w ogóle zmierzyć te okna. Suwmiarka niestety mi się nie zmieści. Można kombinować cyrklem, ale nie jestem pewien czy do tego nie jest potrzebny kąt prosty mierzenia. Następny sposób to upierdzielenie tulei w jakim oleju, sadzy, kurzaku i włożenie tam kartkę odpowiednio przyciętą. Potem wkładamy tam balona i dmuchdmuchu, dmuchamy, kartka przylega nam do tulei i tam gdzie są okna jest czysto. Wtedy mierzymy sobie linijką, sprawdzamy no i korygujemy. Jeszcze tej metody nie próbowałem, bo to pomysł taty.
Sam wymyśliłem wycięcie kawałków kartonu w skali 1:1 (wymiary bierzemy z wymiarów okien PO skorygowaniu) i przykładamy do okna. Szlifujemy tak, żeby ładnie wchodziło i mamy skorygowane. Proste by to było gdyby tuleja była płaska, a jest okrągła, więc musimy to jakoś dogiąć. Ale jak? Tego jeszcze nie wymyśliłem :P. Pomysł taty jest o tyle lepszy, że balon nam dokładnie dociska i mamy wymiary jak trzeba; u mnie nie płasko.
Można jeszcze kombinować z plasteliną i innym tego typu materiami, ale skłaniałbym się ku metodom podanym na górze.
No dobra, zakładając, że mam już zwymiarowane moje okna przed poprawą... To teraz mam problem z kanałem wydechowym.
1.jpg
Pytanie brzmi: o co chodzi w tych kreskach?! Czemu w przypadku okna wydechowego nie ma jednej linii, tylko dwie? Wymiary są podane tylko na tych wewnętrznych liniach, a śmiem twierdzić, że krawędzie które widzimy patrząc od strony tulei to ta kreska zewnętrzna. A tej z kolei zwymiarowanej nie mamy... O co tutaj chodzi?