-
KubaZych
- Posty: 74
- Rejestracja: 2014-09-21, 11:15
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK GIL
- Lokalizacja: Okolice Lublina
-
Kontaktowanie:
Post
autor: KubaZych » 2015-07-31, 07:03
Czy posiada ktoś, albo jest w stanie zmierzyć i podać długość cięgna i długość pancerza, abym mógł dorobić linkę? Próbowałem na oko, ale o ile nałożyć linkę na uchwyt jest już bardzo ciężko, to hamulec nadal jest ledwo spowalniaczem. Myślalem, że jeśli linkę bardzo ciężko jest już nałożyć na uchwyt przy piaście to hamulec będzie idealny, a tu niespodzianka i koło jak nie hamowało, tak i nie hamuje

A na przegląd trzeba pojechać

-
Texas Ranger
- Posty: 1444
- Rejestracja: 2014-06-30, 12:40
- GG: 0
- Moje maszyny: szukam WSK Lelek
- Lokalizacja: Chrzęsne
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Texas Ranger » 2015-07-31, 08:24
Generalnie hamulce połbębnowe pełnia rolę spowalniaczy.
Sprawdź jeszcze czy nie masz za bardzo wytartych okładzin szczęk hamulcowych, bo jeśli tak to stykają się one z wewnętrzną powierzchnią bębna w bardzo niewielkim stopniu i naciąganie linki nic tu nie pomoże za bardzo.
-
KubaZych
- Posty: 74
- Rejestracja: 2014-09-21, 11:15
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK GIL
- Lokalizacja: Okolice Lublina
-
Kontaktowanie:
Post
autor: KubaZych » 2015-07-31, 10:20
Miałem 3 komplety klocków z okładzinami, na przód wybrałem najlepsze i najmniej starte, bo przywykłem do hamowania przodem głownie i o dziwo tył działa idealnie na sredniej jakości klockach, a przód ledwo spowalnia - na tyle, ze wciskając hamulec można ręką ruszyć kołem, a z takimi hamulcami to raczej przegladu nie dostanę. A mółbyś polecić mi jakieś tanie i łatwo dostepne nowe okładziny, które podpasują do WFM?
-
rss
- Posty: 445
- Rejestracja: 2014-04-14, 18:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 '80;
HondaXR600R '93; Varadero 125, Junaki
- Lokalizacja: Jablonna
-
Kontaktowanie:
Post
autor: rss » 2015-07-31, 21:01
sprawdz jaki jest "jalowy" ruch osi rozpieracza przy bebnie.
duzy luz jest wypadkowa zuzycia okladzin i samego bebna.
mozesz pokombinowac z podlozeniem cienkich blach pod rozpieracz, wazne zebys zabezpieczyl je przed przesuwaniem sie
na przeglad powinno byc OK.
-
KubaZych
- Posty: 74
- Rejestracja: 2014-09-21, 11:15
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK GIL
- Lokalizacja: Okolice Lublina
-
Kontaktowanie:
Post
autor: KubaZych » 2015-08-03, 06:34
rss pisze:sprawdz jaki jest "jalowy" ruch osi rozpieracza przy bebnie.
duzy luz jest wypadkowa zuzycia okladzin i samego bebna.
mozesz pokombinowac z podlozeniem cienkich blach pod rozpieracz, wazne zebys zabezpieczyl je przed przesuwaniem sie
na przeglad powinno byc OK.
Dzięki za pomysł. Problem właśnie chyba tkwi w ruchu jałowym, ale w ruchu jałowym dźwigni hamulca. Końcówka rozpieracza i otwór dźwigi mają duży luz, więc dopiero w jakiejś połowie wciśnięcia klamki hamulca dźwignia porusza rozpieracz

Gdybym miał sprzęt to bym napawał to i spiłowal na mniejszy luz, a że nie mam, to muszę poszukać innego rozwiązania.
-
rss
- Posty: 445
- Rejestracja: 2014-04-14, 18:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 '80;
HondaXR600R '93; Varadero 125, Junaki
- Lokalizacja: Jablonna
-
Kontaktowanie:
Post
autor: rss » 2015-08-03, 07:41
nie musisz nic napawac. rozwierc i daj tulejke z brazu. otwor w tulejce pasujesz z trzpieniem rozpieracza po wcisnieciu tulejki.
-
KubaZych
- Posty: 74
- Rejestracja: 2014-09-21, 11:15
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK GIL
- Lokalizacja: Okolice Lublina
-
Kontaktowanie:
Post
autor: KubaZych » 2015-08-03, 10:47
rss pisze:nie musisz nic napawac. rozwierc i daj tulejke z brazu. otwor w tulejce pasujesz z trzpieniem rozpieracza po wcisnieciu tulejki.
Nie o ten fragment rozpieracza mi chodzi, a o ten o przekroju zbliżonym do prostokąta na samym końcu, na który nakłada się dzwigienkę zewnętrzną

W tym przypadku tulejka odpada.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości