
Ostatnio zaciekawiły mnie tzw. filmy drogi, czyli filmy, gdzie główni bohaterowie podróżują i zmieniają swoje życie. Takich filmów jest bardzo dużo, ale te słynniejsze już zdążyłem obejrzeć... Także prosiłbym o jakieś ciekawe propozycje

A teraz dodam coś od siebie
Easy Rider - klasyk, którego nie trzeba przedstawić i trzeba obejrzeć

Dzienniki motocyklowe - młody Ernesto "Che" Guevara wraz ze swoim przyjacielem wyrusza w podróż po Ameryce Południowej na starym Nortonie 500. Bardzo ciekawy i wzruszający film.
Prawdziwa historia - Burt Munro - stary konstruktor z Nowej Zelandii buduje "rakietę" na bazie motocykla Indian. Wyrusza w podróż do USA, gdzie ma pobić rekord prędkości. Przepiękny i ciepły film, przy którym można się poryczeć

Long way round - film dokumentalny, w którym aktor Ewan McGregor wraz z przyjacielem i ekipą wybiera się w podróż dookoła świata na motocyklach BMW. Może zdawać się naciągany, bo mają ze sobą ekipę, ale i tak pobudza wyobraźnię

No i "niemotocyklowe" filmy drogi

Wszystko za życie - Pewien młodzieniec po ukończeniu studiów z bogatej rodziny wszystkie swe pieniądze przeznacza na cele charytatywne, pakuje plecak i wyrusza na Alaskę, by żyć blisko natury.
Prosta historia - Stary farmer postanawia odwiedzić chorego brata, z którym nie rozmawiał od 10 lat. Wyrusza w podróż do miejscowości odległej o 300 mil. Jego środkiem lokomocji jest mały traktor z przyczepą. Prosty, nieskomplikowany film, ale jednak ma to coś...
Thelma&Louise - dwie dojrzałe kobiety chcąc się wyrwać wybierają się w podróż przed siebie. Jedna z nich o mało co nie została zgwałcona, a niedoszły gwałciciel został zabity przez tą drugą. Obydwie zaczynają ucieczkę przed wymiarem sprawiedliwości. Trochę babski film, ale potrafi wciągnąć

Szara ciężarówka w kolorze czerwonym - akcja filmu rozgrywa się w Jugosławii, gdzie rozpoczyna się wojna domowa. Daltonista Ratko i rock'n'rollowa Suzana podróżują po Jugosławii kradzioną ciężarówką. Jugole potrafią kręcić dobre filmy

Jazda - czeska produkcja. Dwóch facetów kupuje starą skodę, obcinają dach robiąc z niej cabrio i wraz z pewną autostopowiczką podróżują sobie po Czechach. Świetny i luźny film na wolne popołudnie

Pojedynek na szosie - pewien "pan prezesik" jadąc sobie spokojnie autostradą natrafia na kierowcę mocno podrasowanej ciężarówki, który za wszelką cenę chce go zabić. Jeden z pierwszych filmów Stevena Spielberga.
Znikający punkt - kolejny klasyk. Kowalski - były kierowca rajdowy zatrudnia się w firmie dowożącej samochody. Jako zadanie dostaje przewiezienie sportowego wozu Dodge Challenger rocznik 1970 z Kolorado do Kaliforni. No i na ogonie siadają mu gliny...
Grindhouse: Death Proof - może to nie do końca film drogi, a na dodatek jest do kino pana Tarantino (czyli dość specyficzne), lecz zdecydowałem go tu zamieścić. Pewien kaskader Mike swym diabolicznym muscle car'em "poluje" na młode dziewczyny. Co jak co, ale soundtrack w tym filmie jest wyśmienity.
Czekam na wasze propozycje i pozdrawiam
