jannex pisze:Bizonek, bredzisz w każdym zdaniu, akurat znam całą historię i było tak że było sobie jedno spotkanie z całą oprawą sakralną. PO kilku latach pojawiła się banda suk, które postanowiły się przykleić i zarobić na fakcie że przyjeżdża masa ludzi.
Ja nie pojadę, studia nie pozwolą, serce pęka, byłem prawie co rok

Widzisz Kolego, tu się odrobinkę różnimy.
Ja szanuję wszystkich, nikomu nie ubliżam, dla mnie motocyklista to motocyklista i to bez znaczenia czy ma obszytą
kamizelkę czy nie, czy nosi krzyżyk czy nie, czy ma pod tablicą rejestracyjną znaczek rybki, czy raczej woli inne ozdóbki.
Ja rozumiem że ludzie mają różne zdania i poglądy - zwyczajnie to szanuję.
Ty natomiast deklarujesz wieloletni udział w jedynie słusznym terminie zlotu częstochowskiego,
masz monopol na jedynie słuszną prawdę oraz ogromnie żałujesz że w tym roku nie możesz pojechać, więc domniemywam że jesteś osobą silnie wierzącą ( wiem - to oczywiście całkowicie nie moja sprawa ), czemu więc, motocyklistów wybierających inny termin zlotu, może mających odrobinkę inne poglądy ale jednak jadących do Częstochowy - określasz mianem "banda suk" ?, a to "PO" na początku zdania, w całości z wielkich liter to zapewne tylko literówka ?
Skąd taka nienawiść i zajadłość w twojej wypowiedzi ? może jednak warto zrobić sobie jeden dzień wolnego od studiowania i jednak jechać do Częstochowy ? Oczyścić duszę z tego jadu, wyspowiadać się, przyjąć komunię ?
Kolego więcej tolerancji i zrozumienia przy czytaniu wypowiedzi innych
