WSK - WueSKowe Forum

Ostatnio podczas jazdy kilka fot.
Ciekawy sposób na zaprowadzenie porządku przy koszach


Uploaded with ImageShack.us

Jakieś tam bunkry też u mnie są
Bunkier w tle w mojej miejscowości:


Uploaded with ImageShack.us
W Jarosławiu obok huty szkła, wygląda na to że kiedyś należał do huty.


Uploaded with ImageShack.us

Filary w mojej miejscowości nad rzeką San, wybudowane podczas II Wojny Światowej, miała tędy przebiegać kolej.



Uploaded with ImageShack.us

Na plaży wystaje jeszcze blacha po byłym filarze takim jak po drugiej stronie, nie był skończony, po wojnie został rozebrany, blache wycieli. Z tego dużego skaczemy w wakacje do wody



Uploaded with ImageShack.us

W tle ładny drewniany kościół :


Były jeszcze cmentarze z I Wojny Światowej i inne ciekawe rzeczy, nie chciało mi się przy każdym robić zdjęcie.

Uploaded with ImageShack.us

Kurcze, kiedyś co wakacje przejeżdżałem przez Wiązownicę jadąc do Cetuli ale bunkra nigdy nie widziałem.

Robson pisze:Kurcze, kiedyś co wakacje przejeżdżałem przez Wiązownicę jadąc do Cetuli ale bunkra nigdy nie widziałem.

Tam nie ma bunkrów, gdzieś w lesie pamiętam były jak sie na grzyby jeździło ale nie pamiętam już gdzie to jest.
Ten bunkier jest w Wiązownicy na końcu wsi na pobocznej drodze, jadąc w kierunku Sieniawy.
Rodzine masz w Cetuli czy co takiego że co wakacje przyjeżdżałeś ?

Piękne zdjęcia i piękny KOBUZ.

Żal mi się robi, że już zakończyłem sezon.
Fajne macie miejsca, bunkry i te wirze pod most. Czuję, że w przyszłym sezonie będzie można zaplanować jakąś fajną trasę i odwiedzić kilku forumowiczów. Jestem tu od niedawna ale już jakoś wsiąkłem w klimaty. Głównie to doskwierała mi samotność w tych klimatach i jeździe na WSK gdyż nikogo na podobnej maszynie w okolicy nie znam ale teraz to się zmieni .

Pozdrawiam i czekam na jeszcze jakieś relacje z wyprawy przed zimą (zimą też mogą być jak ktoś jest odporny na temperaturę).

Rodzine masz w Cetuli czy co takiego że co wakacje przyjeżdżałeś ?

Ano dużo rodziny tam mam zresztą w Wiązownicy ponoć też i w Młodyczu skąd zdjęcie kościoła.

Koniec lata - koniec sezonu. Mój kobuz już zamknięty w piwnicy.

No i na dworze śnieg. W tym roku będą twrdziele po śniegu na motorach? ...

No oczywiście!! Ja od roku czekam na ten moment. W tym tygodniu powinno być prawko gotowe do odebrania. Wueska już się nie może doczekać, a ja to już w ogóle ;p Chyba tylko ja taki niedobitek po sezonie jeszcze będę szalał

wspomnienia z wakacji:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=HPZuI_n4MaM[/youtube]

U mnie kupe śniegu a ja razem z jawą nie odpuszczam jeździć trzeba jedyną przeszkodom jest sianko (paliwo)

Ja to odpuszczam sobię zimową jazdę... Już wystarczająco najeździłem się w niskich temperaturach i moje kolana powoli mówią NIE ! Tak więc nie chce wiedzieć co będzie na starość...

rafalgb pisze:wspomnienia z wakacji:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=HPZuI_n4MaM[/youtube]

Co to za sianko w prądnicy
Kolanko też skręcone.
Jazda pod wpływem bąbelków z oranżady wszystkiemu winna .

szymon_wolebez pisze:Co to za sianko w prądnicy
Kolanko też skręcone.
Jazda pod wpływem bąbelków z oranżady wszystkiemu winna .

chcieliśmy sobie drogę skrócić i tak wyszło ze 3km trzeba było jechać trawą po pachy droga sie skończyła a łąka sie zaczęła ale CDI dał rade nawet nie wiedziałem że takie dzikie tereny tu mamy
A jak jazda na WSK to i trzeba się ochłodzić oranżadą z GSu

z serii wspomnienia lata...

Jazda z uchylona szybką...

Taki bzyk wpadł mi w oko, a później sobie siedział ciągle...

http://imgur.com/auXjpom,cYRgASe,xSKIOx ... ,dTShwW0#0

3 marca, tegoż roku. Żeby przewinąć moją mordę naciskamy po lewej next/

Zwiedzałem okolice mazur

Początek wyprawy, wyjazd za bramkę


Stan licznika przed





Czekam na kolegę w Knyszynie



Awaria w Ełku po zatankowaniu, spłyną olej i wymagało to drobnego serwisu. Powstała z tego wielka chmura białego dymu.




Nawigacja


Dojazd do stacji noclegowej...



Pobudka o 3.30, śniadanie i oczekiwanie na słońce.











Śluza w Mamerkach


Wymiana świecy w Kętrzynie


Gdzieś na trasie




W deszczu gdy zabrakło paliwa




W końcu jest paliwo jedziemy dalej....


Słaba iskra i brak mocy, serwis i wymiana świecy, powrót 40km od domu.




Stan licznika po powrocie

Piękna wyprawa, tak trzymać! Świetnie się ogląda, aż się zmotywowany poczułem .

Co prawda nie wueskom, ale zawsze coś
Pierwsza krótka trasa w tym roku Druga wyprawa w tym roku I takie tam z dzisiaj

A może kolega by napisał jakie to okolice i w jakim promieniu od domu.
Widać, że maszyna bez problemowa
Lubię foty gdzie coś się dzieje.

Fotki z niedzielnej przejażdżki.Trasa nieco ponad 50 km,pogoda dopisała było słońce i cieplutko,kilka fotek w opuszczonym gospodarstwie rolnym i powrót do domu.Strat poza wypalonym paliwem nie było i oby tak dalej.Pierwszy krótki wypad w tym roku mamy za sobą (synek jak zawsze obecny na pokładzie).