Strona 1 z 1

"Łowicz" W Poddębicach

: 2008-10-21, 22:43
autor: Adamos
Październik 18-sty dzień tego miesiąca godzina 9.00 , dźwięk mego telefonu „ ki czort , budzi mnie o tak wczesnej porze dnia” – pomyślałem, wstaję, odbieram, w słuchawce słyszę głos Maćka „ Adam będziemy u ciebie za 2 godzinki” – usłyszałem, wiadomość ta postawiła mnie na nogi, szybkie śniadanie, rozpalenie w kominku aby „zmęczeni wędrowcy„ mogli się ogrzać przy ogniu.
Po godzinie telefon „jak dojechać do ciebie..?” Wytłumaczyłem wszystko jak tylko umiałem, po 15 minutach czekania przed bramą, widzę na horyzoncie czerwonego poloneza „Aha”- pomyślałem Maćki i Piotrki jadą… z rozpędu wjechali przez otwartą bramę, mało co nie wpadając do oczka wodnego.. ( wiadomo Łowicz przyjechał :P)

Po przywitaniu wypiliśmy rozgrzewającą herbatkę (niestety piwka nie mogliśmy bo obaj kierowcy..)

Następnie poszliśmy do miejsca postoju moich maszyn. Przystąpiłem do rytuału odpalania:
ObrazekObrazek
Małe uzupełnienie wiatru w kołach (wybaczcie mój strój ale to robocza wersja ciepłego jesiennego ubrania..:P)
ObrazekObrazek
Zalanie gaźniczka, kilka kopnięć na wyłączonym zapłonie, następnie jeden mocny kop iiiiiii B1 Zapierdziała pochodziła chwilkę i zgasła... (paliwo w baku stało już z miesiąc) po następnym kopnięciu B1 znów odżyła...
ObrazekObrazek ObrazekObrazek
I czas na jazdę (niestety niewielką, ponieważ pogoda na to nie pozwalała) Tutaj Maciek
ujezdza "Bombowca"
ObrazekObrazek ObrazekObrazek
Piotrek krzyknoł do swej lubej "Wsiadaj mała jedziemy!" Monika z chęcią wskoczyła na motóra i już jechali przed siebie..
ObrazekObrazek
A Elka stwierdziła ze jest za zimno na jazdę i nie chciało jej się palić.. zapalała nastepnie gasła.. aż poprostu dałem jej spokój, A co! będę ją meczył jak jej się nie chce.. :)

Po tych małych przejażdzkach pojechaliśmy odwiedzić starego forumowicza Romana (pozdrawiam Romek), gdzie pogadaliśmy sobie o jego maszynkach. No i tak nam minoł dzień.. w miłym towarzystwie..:) Pozdrawiam was chłopaki i czekam do wiosny aż przyjedziecie znów, tym razem już na waszych maszynach i zrobimy sobie jakaś wycieczkę po okolicach.. :)

Re: "Łowicz" W Poddębicach

: 2008-10-21, 22:52
autor: Maciek
Ech fajnie było ale krótko mam nadzieje że następnym razem przyjedziemy motorami bo samochodem to żadna frajda chociaż to była pierwsza moja taka trasa za kierą :)