Strona 1 z 1

WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-07-27, 21:31
autor: tomasz87
Jako,że dostałem propozycje wyjazdy nad Odrę więc prawdopodobnie się tam pojawię. Już parę razy miałem jechać ale wyszło jak wyszło czyli dupa. Wybiera się ktoś z Was może ? Ja będę pierwszy raz i mam lekkie obawy bo po % zazwyczaj zaczynam komuś dokuczać lub wdawać się w dziwne dyskusje :evil: Ale pozytywnie się nastawiam i może wytrzymam te kilka dni ;) Jeśli ktoś był może jakieś rady czy opowiastki :lol:

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-07-27, 21:41
autor: mati17_17
dobra rada bedzie jak bedziesz tzrymal sie kolegów chyba ze dobrze sie bijesz bo jak lubisz zatrzepiac po spozyciu to nigdy nie wiadomo

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-07-27, 21:57
autor: tomasz87
A ponoć tam ciężko w mordę dostać :-) Ja nikogo nie zaczepiam tylko zazwyczaj komuś znajomemu dokuczam werbalnie a najlepiej głupim panienkom :mrgreen: Dresem nie jestem bić się nie lubię ale czasami sytuacja wyniknie to jakoś strasznych oporów nie mam. A byłeś już na woodstocku mati17_17 ? Co to znaczy dobrze się bije jak tam ludzi w ch** to dobrze można uciekać :lol:

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-07-27, 22:10
autor: mati17_17
wiesz uciekaja matoły ale to nie jest temat na foruma nie byłme na woodstocku jeszcze ale moze kiedys

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-07-27, 22:19
autor: tomasz87
Oj kolego nie chcę się kłócić ale z tym uciekaniem to nie opowiadaj. Bić to się można 1 na 1 a w innych proporcjach jest się bitym więc nie opowiadaj i nie unoś się honorem i nie rób ze mnie jakieś łajzy a z siebie terminatora :>

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-07-27, 22:56
autor: mati17_17
nie chce sie z tobą kłócić i proponuje konic off topicu

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-07-27, 23:10
autor: tomasz87
W Twoim wieku też byłem taki kozak nieśmiertelny. Ale teraz jak będzie mi kilku karków łamać nos i żebra postaram się spierd :cenzura: ć a Ty dasz im pstryczka w nos i uciekną w popłochu. Pytałem o rady co zabrać czego nie zabierać itp. a nie jak się bić :mur:

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-07-28, 02:05
autor: Alien
mati17_17 pisze:dobra rada bedzie jak bedziesz tzrymal sie kolegów chyba ze dobrze sie bijesz bo jak lubisz zatrzepiac po spozyciu to nigdy nie wiadomo

Widać że o Przystanku to Ty słyszałeś tylko w radiu...
Poza tym jak czytam te brednie o biciu, matołach które uciekają itp to dochodzę do wniosku, że pod avatarem przydała by się rubryka WIEK.. :razz:

A w temacie - byłem tam w zeszłym roku i muszę powiedzieć że atmosfera jest nie do opisania ;-) ale jeśli ktoś lubi zaczepki po alkoholu kiedy załącza mu się nieśmiertelność to nie jest impreza dla niego, z resztą trudno opisać krótko tamtejsze zwyczaje, których trochę tam jest...pojedź a sam się przekonasz, myślę ze nie będziesz żałował ;-)

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-07-29, 18:08
autor: tomasz87
Dobra Panowie nie ma już odwrotu :-) Bilety kupiłem w obie strony. Czeka mnie 670km drogi w jedna stronę :mrgreen: 10 godzin w pociągu :evil: oj będzie się działo :lol: Na drogę do pociągu już mam 3 czteropaki Żuberka bo pewnie w pociągu gorąca pić będzie się chciało :lol: Jestem nastawiony mega pozytywnie i oczekuje zaobserwować granice ludzkiego upodlenia :P No i na bungi skoczyć by się przydało jak będzie. Ekipa też jest nie mała więc wesoło musi być :-)

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-08-01, 16:59
autor: Maniekk
No już sie narobiło facek kopnął w kalendarz... Jak dla mnie to tam dzicy jeżdżą i metale których nie lubię, wogóle nie na moj charakter ta impreza...

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-08-01, 21:50
autor: Wężu
Dla mnie i chyba każdego metala taka impreza to obowiązek. W tym roku nie miałem kasy ale za rok jak uzbieramy ekipę to na 101% jadę.

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-08-03, 21:41
autor: tomasz87
Wróciłem z Woodstocku :evil: Dopiero dotarlem do domu jak dojde do siebię to napisze coś więcej :hihi: Powiem tylko O KU**A CO TAM SIĘ NIE DZIAŁO :mrgreen:

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-08-04, 02:43
autor: Alien
Ja też właśnie wróciłem - impreza potężna jak zawsze :)
...a koncert Guano Apes zmiażdżył mi głowę :)

Maniekk pisze:No już sie narobiło facek kopnął w kalendarz... Jak dla mnie to tam dzicy jeżdżą i metale których nie lubię, wogóle nie na moj charakter ta impreza...
Biorąc pod uwagę to że przez trzy dni bawiło sie tam około 450tys ludzi jeden wypadek śmiertelny to świetny wynik - jakkolwiek dziwnie to brzmi...śmiem twierdzić ze na Przystanku jest daleko bezpieczniej niż zwyczajnie w miejscach naszego zamieszkania.

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-08-04, 14:02
autor: tomasz87
Dokładnie tak jak kolega napisał. Nie ma co pisać bzdur,że koś umarł.450tys ludzi to już duże miasto.A ile osób dziennie ginie w dużych miastach ? ile jest kradzieży i pobić ? Duuużo więcej.Ja byłem rozbity z ekipą ka skrzyżowaniu dróg i nikomu z ekipy naszej nic nie zginęło nikt nic nie nabroił namiotu nie zepsuł, a zostawiało się wszystkie graty nieraz w otwartym namiocie bez opieki a ludzi się przewijały tysiące.Z tego co czytałem było zgłoszone tylko 50 kradzieży.To przypuśćmy było ich faktycznie 200 to co to jest ? 0,04% :!:
Kolego Alien byłeś może w czapce kaszkietowej z naszywką okrągłą "wsk"z ptakiem ? Widziałem takiego gościa ale jak miałem podejść pogadać to już mi zaginą w tłumie.
Napisze może co mnie denerwowało.Brak śmietników. Nosz co za barany nie postawiły śmietników. Powinny być kosze na śmiecie co 4metry a tu nic :!: i pod nogi śmiecie.Jako,że nienawidzę jak ktoś śmieci troszkę mnie to denerwowało. Kolejna sprawa to jedzenie,picie,lody na żetony.Debilniejszego pomysłu nie widziałem. Stoi człowiek jak idiota w kolejce po 2 żetonki plastikowe a potem stoi w gigantycznej kolejce,żeby sobie kupić wodę :mur: Kolejna sprawa to te siki które sprzedawali jako lecha.Specjalna "partia" puszek woodstockowych która chyba nie miała %. Piło się tego gówna po 15 na dzień nic nie jedząc a człowiek pion trzymał jak mało kto trzeźwy.Żeby to sprawdzić poszliśmu do miasta kupiliśmy w jakimś markecie po 4 piwka 9% i po 3 już drzemaliśmy w parku :lol: Tak samo po powrocie z woodstocku jeszcze skoczyliśmy do baru chwilke pogadać i po 3 lanych piwkach każdy docenił co to znaczy dobre piwo. I co mnie najbardziej zdenerwowało to,że nasze kochane PKP przewidziało 1(jeden) pociąg który miał max pięć wagoników i tam miało wejść może ze 100tys ludzi..... Masakra już nie było peace&love tylko wojna kto wejdzie.Oczywiście nie zmieściliśmy się i musieliśmy czekać na pociąg do Wa-wy śpiąc pod biedronką i dalej kombinować.Dworzec w Kostrzynie to najbardziej obrzydliwy i zasyfiony dworzec jaki widziałem.Syf,narkomani pijane dzieci, na peronie z dachu kapie.Oczywiście bilety które kupiłem w obie strony nie były już ważnie bo co ich to obchodzi? Ale powiedziałem,że im grosza nie dam i jak przyszedł konduktor to powiedziałem jaka jest sytuacja i machną ręka na nas.

A co pozytywnego? :-) Chyba wszystko :hah: Nawet to spanie i czekanie na pociąg,walka z PKP i śmieciami. Klimat porostu nieziemski.Pijaństwo, zabawa, kupę śmiechu i rozmów na przedziwnie tematy.Maxymalne oderwanie od rzeczywistości. Jak chodziłem to widziałem chyba wszystko.Idę i mówię sobie w głowie,że nic mnie już nie zdziwi a za chwilkę się dziwię co ci ludzie robią :hah: Jestem nacjonalistą, homofobem, i rasistą (nie skrajnym) Nie słucham metalu mam łysą głowę a mimo to przez te kilka dni świetnie się bawiłem.Nie przeszkadzały mi hordy brudasów,punków i innego syfu. Wszystkim mogłem podać rękę i napić się z nimi piwka(no oprócz geji i czarnych których tam prawie nie było) Pieniądze praktycznie przestały mieć na woodstocku swoją wartość.U mnie w ekipie było tak,że jedni kupowali drugim piwka jedzonko co kto chciał.Chcesz piwko?chce to masz 2a :) nikt nie robił żadnych problemów o pieniądze i ich pożyczania. Rano otwieram oczy i dostaję piwko i zapienakę wychodzę z namiotu a obcy ludzie mówię mi "dzień dobry" no jak miło :lol: Co do samych ludzi to nie widziałem nikogo,żeby rzygał, zataczał się. Widziałem naprawdę małą ilość zgonów leżących gdzieś bezwładnie.Co do agresji mimo,że widać ją w ludziach każdy ją tłumi w sobie. Kąpiele w błocku skoki na bungi(skakałem i się kąpałem w błocie :-> ) to coś czego się opisać nie da. No i koncert w niedziele Guano Apes porostu kosmos. Morze ludzi skaczących i śpiewających jednocześnie. Pogo w deszcze w którym brałem czynny udział po prostu nieziemskie uczucie.Niestety grali strasznie krótko.O woodstocku myślałem,że to głównie chodzi o muzykę a to jednak muzyka to gdzieś chyba na końcu jest a chodzi o coś innego czego doświadczyć można będąc tam i gdy przełamiemy swoją mentalność i zaczniemy się bawić :evil: Ale się rozpisałem chyba zacznę bloga pisać :what:

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-08-04, 19:31
autor: 175mirek
http://www.youtube.com/watch?v=SFvCx6w_ptE Guano Apes to jeden z moich ulubionych zespołów :P tzn chociaż ich piosenki lubię :P

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-08-04, 20:18
autor: Anzel
tomasz87 pisze: Jestem nacjonalistą, homofobem, i rasistą (nie skrajnym) (...).Nie przeszkadzały mi hordy brudasów,punków i innego syfu.


To chyba nam wszystko wyjaśnia.To nie forum White Power i mogłeś sobie oszczędzic tych kilku zdan.

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-08-04, 20:48
autor: 1angel
Może być kim chce nie widzę tutaj problemu .

Re: WOODSTOCK 2009 :)

: 2009-08-04, 21:13
autor: Anzel
A to powód do dumy? Napewno to nie miejsce aby się tym chwalic.