WSK - WueSKowe Forum

Rajd Nocny to impreza dla motocyklistów-weteranów, okazja do sprawdzenia wiedzy, umiejętności, sprawności, poznania walorów Roztocza i spotkania w gronie pasjonatów motocykli zabytkowych. Jego celem jest także wzbudzenie zainteresowania mieszkańców Regionu tą szczególną dziedziną motoryzacji, promocja kultury technicznej, dbałości o zabytki techniki, zapoznanie z historią motocyklizmu. Tegoroczna III edycja imprezy odbędzie się pod hasłem "Kresy wielu Kultur", przygotowaliśmy dla Was wiele niespodzianek,i ciekawych konkurencji oraz niesamowitych miejsc które wspólnie odwiedzimy. Swoją obecność jako gość honorowy zapowiedział ksiądz Tadeusz Isakowicz- Zaleski. Dochodami z imprezy wspomożemy w tym roku kilka celów charytatywnych które wybierzemy wspólnie w trakcie imprezy.

W Rajdzie Nocnym szczególnie ważna jest kondycja maszyny i sprawność kierowcy. Motocykle wyprodukowane przed 1984 rokiem i zachowane lub pieczołowicie przywrócone do oryginalnego stanu muszą znieść trudy wielokilometrowej trasy, okrytej nocą, o nawierzchniach często nieutwardzonych. Motocykliści walczą z brakiem snu i zmęczeniem, starając się utrzymać tempo motocyklowego marszu. Cofniemy się wspólnie do czasów kiedy wasze motocykle pachniały nowością a instalacje 12v były odległą przyszłością.

Rajd: przygotowując się do udziału w imprezie warto spakować latarkę i zapasowe baterie. Jest to wszakże "rajd nocny"; jego część rozgrywana jest kilka godzin przed świtem.

TRASA : ZAMOŚĆ - > MAJDAN SOPOCKI -> NAROL (ok.150 km)

Czas : 2-4 lipca

Zakwaterowanie wyżywienie oraz pomoc :
W ramach wpisowego uczestnicy otrzymują:
- zakwaterowanie w domkach,
- plakietkę pamiątkową,
- parking strzeżony,
- poczęstunek przy ognisku,
- pełną dokumentację rajdu tzw. Itinerer,
- serwis dla pechowców,
- atrakcyjne nagrody dla zwycięzców,
- koncert i dobrą zabawę.

http://www.nocnyrajdweteranow.pl/

Szukam chętnych do towarzyszenia mi w trasie z Lublina do Zamościa i spowrotem.

Szczerze myślę o tym rajdzie Zobaczymy mamy jeszcze troszke czasu to pomyślimy

Tak zapytam mniej więcej jakie jest wpisowe ?

Ciekawa propozycja Właśnie, mnie też to interesuje, jakiej wysokości jest wpisowe? I jaka jest +/- prędkość przelotowa? WSKę mam w chwili obecnej w fazie napraw, ale może wyciągnąłbym Simsonka z '82r. Tylko nie wiem czy dam radę jadąc 55km/h.

Wpisowe 60zł i mamy full wypas z noclegiem w domkach Super byłoby gdybyście jechali to byśmy się styknęli na trasie i razem dobili do Zamościa potem razem wrócili bo wy od Warszawy będziecie cisnąć. Super by było.

Majki a Kamil by jechał? To już nas będzie czterech , a prędkość 55 km/h to myślę że jak najbardziej by była, a na samym rajdzie to nie ma jakiegoś dzidowania na spokojnie da się przejechać chociaż nie ukrywam że mam aspiracje wszystkich pocisnąć.

Dołączyłbym do Was na drodze nr. E 372 pod lublinem naprzeciwko Świdnika w okolicach Kalinówki będziecie jechać to ja będę stał gdzieś na przystanku i się podłączę.

http://www.zumi.pl/trasa.html?loc1=Wars ... 35-232-246

Nic nie obiecuje, bo nie wiem jak z czasem. Ale gdyby odpowiadała Wam taka prędkośc w trasie, to jak najbardziej moglibyśmy jechać razem. W grupie zawsze raźniej. Tylko zapewne trzeba by było wyjechać rano, ponieważ jest to trasa ok. 290km, a z tą prędkością szału nie będzie Będę na bierząco obserwował wątek i jak już będę pewnien na 100%, to dam znać co i jak póki co jestem chętny.

Edit: zauważyłem jeszcze jedną opcje. Simsonka trzymam na działce, pod Żelechowem. A z tamtąd to już tylko 176km do Zamościa byłoby o wiele lepiej, przynajmniej dla mnie. A na trasie mógłbym do Was dołączyć. Bo nie wiem czy jest sens jechać z działki do wwa, żeby nastepnego dnia pokonać prawie tą samą trasę

Maniekk pisze:Wpisowe 60zł i mamy full wypas z noclegiem w domkach Super byłoby gdybyście jechali to byśmy się styknęli na trasie i razem dobili do Zamościa potem razem wrócili bo wy od Warszawy będziecie cisnąć. Super by było.

Majki a Kamil by jechał? To już nas będzie czterech , a prędkość 55 km/h to myślę że jak najbardziej by była, a na samym rajdzie to nie ma jakiegoś dzidowania na spokojnie da się przejechać chociaż nie ukrywam że mam aspiracje wszystkich pocisnąć.

Dołączyłbym do Was na drodze nr. E 372 pod lublinem naprzeciwko Świdnika w okolicach Kalinówki będziecie jechać to ja będę stał gdzieś na przystanku i się podłączę.

http://www.zumi.pl/trasa.html?loc1=Wars ... 35-232-246

Pamiętaj jeśli jade ja to bankowo jedzie Kamil Co do prędkości to nie ukrywam, że wolałbym jechać 70-75km/h To nasza ulubiona prędkość przelotowa w trasie. W końcu przy tej prędkości wueska aż się rwie aby lecieć do przodu Jeszcze sie zastanowe co i jak, bo walnąć 270km + tam 150km i powrót jakieś 300km to jest mega trasa na nasze 125 jak i dla nas Chyba że po drodze zrobilibyśmy sobie jeszcze nocke w okolicach Lublina Narazie nic nie oiebiecuje ale trasa jest warta tego moim zdaniem . Zobaczymy co powie na to mój towarzysz

Rozumiem i doskonale zdaje sobie z tego sprawę, sam wiem, że 55 km/h to nie jest szczyt marzeń w dalekiej trasie. Oczywiście jeszcze ponad miesiąc do imprezy, ale myślę, że warto wszystko wcześniej przedyskutować. Może bym wyjechał sobie sam, wcześniej i spotkali byśmy się na trasie, gdzieś na wysokości Świdnika. Wtedy pozostanie ok. 70-80km jazdy do Zamościa. Chyba, że żaden z was nie chce jechać tak wolno, to spotkamy się w miejscu docelowym

Fakt, trasa w sumie będzie długa. Ale mam nadzieję, że bezawaryjna Simek nigdy mnie nie zawiódł, więc mam nadzieję, że da rade

Szczerze na tą chwile nic konkretnego powiedzieć nie mogę, nie wiem czy motocykl uda mi się dotrzeć, generalnie już bym go składał tylko ten cholerny zabierak, bez niego ani rusz... Drugą sprawą jest, że to jest rajd, jak jest napisane bezdroża, a nie ukrywam, że już mi szkoda ja po dołkach jeździć.., a KOS to nie jest enduro :d, to są dwa argumenty na nie, natomiast są mega argumenty na tak, po pierwsze spotkanie sie z forumowiczami, poznanie wielu nowych ludzi, no i sam przejazd o niewiarygodnym klimacie. Także myślę... nad tym mocno..

To się tylko tak nazywa nikt tam nie będzie rył dołów orał pola i skakał po hopkach A co do tej prędkości to mi i tak licznik nie działa więc będę jechał tak żebym Was widział

Zlot już niedługo... wybiera się ktoś?

Miałem jechać, a teraz nawet nie mam za co. Zobaczymy.

I co ?? Był ktoś ?? Akurat jechałem do zmc i jechało sporo pięknych motocykli, naprawdę, nawet z auta było co podziwiać, w Wielączy kolo kościoła dużo stało.

Żałujcie, ja byłem swoją SHL na dwóch pierwszych edycjach i powiem szczerze że jest to mega impreza!!! Świetnie dobrane trasy, w większości normalnie po drogach publicznych, fakt że są to boczne drogi dodaje uroku. Pierwszy etap jest w nocy!!! Ludzie nie zdajecie sobie sprawy jak tam jest. Wyobraźcie sobie, że stoicie w ciemnościach na punkcie kontrolnym a w powietrzu niesie się warkot i ryk silników, widać w ciemnościach tylko światła zbliżających się motocykli. To nie są wyścigi, jest to rajd na orientacje, z mapką. Po drodze są różne konkurencje, ogólnie jak dla mnie w skali od 1 do 10 to zasłużenie daję 10!!! Za rok kolejna edycja i szczerze mówiąc serdecznie zapraszam wszystkich!!!!