WSK - WueSKowe Forum

Witam.
Ostatnio wziąłem się za cynkowanie kilku elementów do WSKi. Oczyściłem to powierzchownie z farby, smarów, itd. Razem było tego ok. 8 kg. Pojechałem do galwanizerni. Powiedzieli ok. 3 zł za kg, ale dokładnie nie wiadomo, zobaczy się potem. Myślę ok, niech będzie. Dziś jadę odebrać, koleś przychodzi do mnie z tymi częściami i mi mówi 150 zł. Myślałem że wyjdę z siebie i stanę obok Powiedziałem mu, że tyle nie zapłacę, bo nie mam przy sobie, max mogę dać 50 zł i jutro przyjadę. Koles się pluł, a ja pojechałem. Jutro jadę po te części. Koleś robi mnie w uja, bo to wychodzi prawie 20 zł za kg. Boshe W życiu mu tyle nie dam. Za te pieniądze to mógłbym sobie kupić te części nowe w sklepie
Jutro jadę i jak nie odda za 50 zł, to mu powiem niech to oczyści tak jak było na początku i mi to odda. Akurat dziś jak malowałem felgi w zakładzie MotoMaher, to dowiedziałem się, że oddałem części do najgorszej "cynkowni" w rejonie. Tak ujowo jak oni to nikt nie robi Więc wiecie. Mądry Polak po szkodzie.
Powiedzcie mi w jaki sposób temu niemiłemu panu wytłumaczyć, że nie dam mu się skroić
Pozdro

Jak powiedzieli że około 3 zł na kilogram to powiedz że była umowa na początku , co do ceny.

Powiedz że jeśli policzą drożej niż było umówione to zepsujesz im reputacje . :->

Umowy jako takiej nie było, bo powiedział orientacyjnie te 3 zł, a ile wyjdzie na koniec to mi nie powiedział i tu jest problem. Reputacje i tak już maja zepsutą, przez to ze odwalają fuszerkę, a nie przez to ze ktoś im doope obrabia

Umowa ustna też obowiązuje,daj mu max 50zł i niech oddaje Twoje graty, a jak nie to dzwoń przy nim do ''grubego'' ( zadzwoń do znajomego i walnij taką gadkę:gruby tu za robotę się z gościem umawiałem na 3zł a teraz chce 150 przyjedz i wytłumacz Panu że się tak interesów nie robi a i łysego weź jak będzie w domu) 1 min po telefonie,części Ci do samochodu w tej cenie zaniesie.

3zł/kg to cena ocynku jeśli detal jest identyczny - tj. 5kg nakrętek, albo podkładek. Jak masz detale motocyklowe różnej wielkosci gdzie np. trzeba zrobic zawleczke to cena dąży do plus nieskończoności...

Podkarpackie? Gdzie to robiłeś? Łańcut czy Wysoka?

Dlatego najlepiej cynkować w bębnach .
Powiedz mu, że dajesz 50zł i nie więcej - różnica cen jest kolosalna (3zł/kilo w Twoim przypadku to nawet nie 30zł! A gdzie tutaj 150?).

Siema,
Właśnie wróciłem z tej pseudo galwanizerni. Kuźwa, dałem 80 zł za góffniane 8 kg żelastwa. Kilka osób mi mówiło coś o tym zakładzie. Nie wierzyłem, myślałem, że przesadzają, ale jednak jest gorzej niż mi mówiono. Obsługa na czele z kierownikiem to prostaki i chamy. Ponad 30 minut się z tymi wieśniakami kłóciłem,a właściwie to oni się kłócili, a ja rozmawiałem, Miałem niepohamowaną ochotę kolesiowi wyjeb@ać. Gdyby nie to, że ja jeden byłem sam, a ich kilku, to pewnie doszło by do rękoczynów. No sorry, ale jeśli ja mu przedstawiam konkretne argumenty przeciw tak ogromnej cenie, a on do mnie z tekstem "No weś koleś nie przynudzaj już", "Ej, ale przynudzasz", "No, dobra skończ już" to chyba o czymś świadczy. Kierownik ma koło 30 lat, a zachowywał się jak jakiś gówniarz z gimnazjum(bez obrazy dla gimnazjalistów). Nie wiem jakim cudem osoba bez jakichkolwiek podstaw kultury trzyma się jeszcze na tym stanowisku. Opryskliwy i nie miły wobec klienta. Mówię, mu "oczyśćcie to z powrotem tak jak było na początku i oddajcie", a on, "To będzie kosztowało dodatkowe 50zł". I mówi i ze "czeka 3 dni, a jak nie zapłacę to wyebie to na złom"

Przestrzegam, jeśli ktoś jest z okolicy i chce robić jakieś ocynki, to nigdy, ale przenigdy NIE róbcie tego w pseudo firmie galmet z Mogielnicy.

Pozdro

KKamil pisze:Siema,
Właśnie wróciłem z tej pseudo galwanizerni. Kuźwa, dałem 80 zł za góffniane 8 kg żelastwa. Kilka osób mi mówiło coś o tym zakładzie. Nie wierzyłem, myślałem, że przesadzają, ale jednak jest gorzej niż mi mówiono. Obsługa na czele z kierownikiem to prostaki i chamy. Ponad 30 minut się z tymi wieśniakami kłóciłem,a właściwie to oni się kłócili, a ja rozmawiałem, Miałem niepohamowaną ochotę kolesiowi wyjeb@ać. Gdyby nie to, że ja jeden byłem sam, a ich kilku, to pewnie doszło by do rękoczynów. No sorry, ale jeśli ja mu przedstawiam konkretne argumenty przeciw tak ogromnej cenie, a on do mnie z tekstem "No weś koleś nie przynudzaj już", "Ej, ale przynudzasz", "No, dobra skończ już" to chyba o czymś świadczy. Kierownik ma koło 30 lat, a zachowywał się jak jakiś gówniarz z gimnazjum(bez obrazy dla gimnazjalistów). Nie wiem jakim cudem osoba bez jakichkolwiek podstaw kultury trzyma się jeszcze na tym stanowisku. Opryskliwy i nie miły wobec klienta. Mówię, mu "oczyśćcie to z powrotem tak jak było na początku i oddajcie", a on, "To będzie kosztowało dodatkowe 50zł". I mówi i ze "czeka 3 dni, a jak nie zapłacę to wyebie to na złom"

Przestrzegam, jeśli ktoś jest z okolicy i chce robić jakieś ocynki, to nigdy, ale przenigdy NIE róbcie tego w pseudo firmie galmet z Mogielnicy.

Pozdro

Masz porządną firmę w Wysokiej Głogowskiej, czemu nie napiszesz na forum regionalnym i się nie podpytasz gościu? Ja tam robię od dawien dawna i zawsze jest bezproblemowo.

Dla chłopaków z Lublina i okolic polecam firme Galwanex ul. Powojowa (za szpitalem w abramowicach w strone Ćmiłowa)
Firma jest czynna całodobowo, wieczorem zostawiasz a rano już gotowe. Nic nie zginie i nic nie zepsują !

Za wiadro czesci wychodzi 15-20zł
za 3 wiadra po 15 litrów które ostatnio zawiozłem zapłaciłem 40 zł.
Co ciekawostka kolega tam pracujący zobaczył że to do motocykli czesci i powiedział ze trzeba ocynkować potrójnie.
Efekt super !

Przed ocynkiem polecam wygładzić powierzchnie papierem (cos jak polerka aluminium granulacja od 180 do 2000 )
Efekt jeszcze lepszy ! Pamietajcie ze na elementach do ocynku nie może być farby !