Dobrze, na zimny silnik zapewne z tego względu, że chemia jaka jest zawarta w specyfiku myjącym pod wpływem gorącego silnika odparowuje, utlenia się, wchodzi w reakcje z metalem czy może się przypalić itp - to moje gdybania
Ostatnimi czasy lakier myje tylko płynem z Lidla do okien W5(niebieski płyn) w sumie cały motocykl od silnika, lakier do opon i felg. cena za litrowa butelke z foty to 5,60 jak dobrze pamiętam nie więcej...
nie dość że nie używam wosku to i lakieru nie niszczy
2012-07-22-610.jpg
2012-08-11-680.jpg
nie bawię się w wiaderka z wodą, chyba że mam bardzo upieprzeone moto(tak wiem pisałem o wiaderku wcześniej ale jako alternatywie dla ciśnieniówki

). Płyn ten poradził sobie z ufajdanymi felgami z suzuki gsr gdzie motocykl nie był myty z dobre 1,5 miesiąca jazdy i stania pod chmurką, dodatkowo chlapało z łańcucha, a obecne smary wiadomo jakie są itp
Tak moto wyglądało przed umyciem. A zmieniałem obcięty chlapacz na długi. Później pożyczałem motocykl a syfem jeździć nie znosze
Zdjęcia nie ukazują rzeczywistego syfu jaki był
gsr brudas1.jpg
gsr brudas2.jpg
A tak po! Tylko szmatki i ten płyn do okien.
gsr clean.jpg
gsr clean 2.jpg
gsr 600 2006
Wkoło jest mokro bo sie psikało wszędzie
Płyn dobrze czyści silnik w środku z oleju jak czyściłem swój i Bear`a kartery teraz, dobrze czyści wstępnie ręce po robocie (linie papilarne trzeba doszorować) i niepodrażania
To jest dobra alternatywa dla drogich kosmetyków samochodowych, ale zawsze po takim płynie co odtłuszcza można spokojnie woskować bo rozpuści cały syf.
Specyfiki i techniki mycia, temat rzeka... zawsze można się bawić w "Auto Detailing"
