WSK - WueSKowe Forum

Jestem w trakcie konstruowania elektrycznego starteru do odpalania moto, zamiast ciągania po ulicach

W procesie kompletowania części stanąłem na rolkach. Z dziecięcych lat pamiętam pralkę Franie wraz z wyżymaczką ;P
Czy ktoś posiada te ustrojstwo w swoich składach/złomie? Dokładniej potrzebne same rolki.

http://www.youtube.com/watch?v=loBHjxifN4U Tutaj ów urządzenie,
http://farm4.static.flickr.com/3002/285 ... f7aaeb.jpg no i rolki z wyżymaczki.

Nie wiem jak by się sprawowały, ale często też w starszych drukarkach bywały podobnych rozmiarów gumowane rolki do podawania papieru.

U mnie frań na złomie zawsze pełno, ale nie w zimę.. poczekaj do wiosny to Cię zasypie tym dziadostwem

Jo, na wiosnę to się samo znajdzie
To na gwałt potrzebne

Chyba gdzieś miałem tą wyżymaczka w garażu. Jutro zobaczę.

Paweł rolki od frani mogą być za śliskie i po prostu koło będzie sie śliskać

One nie są z plastiku tylko z jakiegoś miękkiego tworzywa więc powinny być dobre.

możesz zdradzić jak to będzie zasilane?

Kiedyś kumpel miał pod silnik od szlifierki podłączone coś podobnego i zauważyłem że dużo ludzi robi coś takiego http://www.ducati.ms/gallery/files/1/6/ ... rter_a.jpg http://i301.photobucket.com/albums/nn78 ... CN0800.jpg ale ogólnie powinno być zasilanie bateryjne (akumlator) żeby odpalać nawet w terenie http://www.roscosrollers.com/DSC01282.jpg wychodziły też z silnikiem jak agregat prądotwórczy ale ja bym zrobił pod akumlator

A to dla zabawy odpalanie za pomocą koła auta http://2.bp.blogspot.com/_0hwtCHeziYE/T ... ic+241.jpg

A Ja jak głupi ciągle myślałem że chcesz stworzyć jakiś rozrusznik w silniku, a ty jakieś rollery i jakie to tam ustrojstwa, zrób rozrusznik !

Tego akurat chyba jeszcze nikomu się nie udało kulturalnie rozwiązać w WSK. Poza tym nie po to się chłopaki zapożyczają do końca życia i kupują rajdowe WSK żeby im przyklejać teraz jakieś dziadostwo Taki starter to jest profi rajdowe rozwiązanie a nie jakieś tam ustrojstwo. Inna sprawa że w TV przeważnie widać jak ekipa pcha zawodnika wyjeżdżającego na tor

Moim zdaniem patent z przystawianą ręcznie szlifierką kątową na pierwszy ogień będzie dobry. Potem możnaby pomyśleć faktycznie o czymś niezależnym od zasilania z sieci. Na przykład na bazie rozrusznika samochodowego i akumulatora. Szlifierka wymaga dwóch osób do obsługi a leżący na ziemi starter byłby do ogarnięcia samodzielnie.

Wydaje mi się, że jak robić to raz a konkretnie.

Co do pchania, to wydaje mi się, iż takie rozwiązanie jest konkretniejsze. Są dwa rodzaje zasilania, a dokładniej to 3
Rozrusznik bezpośrednio na wałek, jednak nie wiem czy obroty nie będą za niskie i zasilany z gniazdka i/lub akumulatora 12v, lub tylko z gniazdka. 3 opcja, to dłuższe roki, z najazdem dla auta , stajemy osią napędową i ruszamy, rolki kręcąc się napędzają nam i koło moto. Jednak najlepszym rozwiązaniem jest 12v z podstawką pod akumulator i małą przetwornicą 220/12v. Nie ważne gdzie będziemy i jak długo bylimyśmy zmuszeni z niego korzystać zawsze Nam będzie chodził

Aktualnie jestem w trakcie negocjacji dot. rolek. Jak coś się ruszy dam znać

Załatwiłem jeszcze pedał z potencjometrem do dawania napięcia na silnik. Pedał od maszyny do szycia jest idealny Daje nam jeszcze możliwość regulacji obrotów, w razie zastosowania za dużego silnika

Co do rozrusznika, jest to zbyt proste do wykonania w silniku 059 ale nie chce mi sie bawić. A rollery to nie do WSK, bo te przynajmniej mają nożny rozrusznik ;P

ja mam te rolki jak coś

Rolki już kupione, dzięki za info.