Każdy ma swoje zdanie według mnie temat prowadzi do kłótni nie ma się co sprzeczać każdy robi ze swoim motorem jak mu się podoba

;] co masz cylinder z powłoką nikasilu że Ci nie ubywa tulei albo masz takie miękkie pierścienie że one ścierają się szybciejz-tomek pisze:Tak czytam te wasze wypowiedzi i widzę że zapowiada się niezła zadyma na forum... Jeżeli po 200-500 km był by już wyczuwalny próg to szlif cylindra należało by robić co 1500km a wtedy w WSK cylinder raz na sezon czy dwa lądował by na złomie bo nie było by już czego szlifować.
Tym zdaniem powtórnie zakończę swoją wypowiedź, tyle jest opinii ilu mechaników. Ja robię po swojemu, co nie znaczy że Wasze metody się nie sprawdzą.docierajcie tak jak uważacie za stosowne.
wujcio pisze:no kurde przecież to że robi się rant to normalna sprawa (nie mowie o jakimś mega rancie tylko takim minimalnym ;])
;] co masz cylinder z powłoką nikasilu że Ci nie ubywa tulei albo masz takie miękkie pierścienie że one ścierają się szybciejz-tomek pisze:Tak czytam te wasze wypowiedzi i widzę że zapowiada się niezła zadyma na forum... Jeżeli po 200-500 km był by już wyczuwalny próg to szlif cylindra należało by robić co 1500km a wtedy w WSK cylinder raz na sezon czy dwa lądował by na złomie bo nie było by już czego szlifować.??
tarcie jest od samego początku a po honowaniu jakbyście nie zauważyli wnętrze cylindra jest raczej ostre
Podsumowując temat ten tłok FSM jest do bani ;] nie ma co szukać dalej bo docieranie polega na docieraniu tłoka i pierścieni oraz tulei a nie zacieraniu tłoka w cylindrze ;]
też całkiem możliwe bo wtedy jeździłem na Orlenie 2tmaykii pisze: Może nie tyle miałeś próg co widoczną wypaloną ściankę... I mógłbyć on nawet niewyczówalny. Chodzi o to, że ta powierzchnia po której nie jeżdżą pierścienie robi się brązowa, a progu nie będzie. Mam cylinder po przebiegu około 3000km i powiem tyle, że jest wyczówalny próg. Założę się, że tak jak napisał z-tomek, po 500km nie będzie progu ze względu na to, ze nie możliwe jest tak szybkie starcie tulei...
Owszem ubywa ale może jakieś pare tysięcznychwujcio pisze:też całkiem możliwe bo wtedy jeździłem na Orlenie 2tmaykii pisze: Może nie tyle miałeś próg co widoczną wypaloną ściankę... I mógłbyć on nawet niewyczówalny. Chodzi o to, że ta powierzchnia po której nie jeżdżą pierścienie robi się brązowa, a progu nie będzie. Mam cylinder po przebiegu około 3000km i powiem tyle, że jest wyczówalny próg. Założę się, że tak jak napisał z-tomek, po 500km nie będzie progu ze względu na to, ze nie możliwe jest tak szybkie starcie tulei...a z niego robi się taki brązowy nalot nie zmienia to faktu że parę setnych ubywa po pierwszym odpaleniu bo te rysy któ®e powstają podczas honowania zamieniają się w gładką powierzchnię (lustro)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość