WSK - WueSKowe Forum

Witajcie Koledzy
Zabrałam się za remont WSK-i po Ś.P dziadku. Na stół poszedł silnik, jestem na etapie wkładania wału w kartery, założyłam na wał łożyska wkładam na lewy karter i coś zahacza "trze"
Wzięłam stary wał ściągam łożyska w sumie wypadły a tam podkładki dystansowe chyba 0.78mm według schematu nie ma żadnych podkładek dystansowych .. więc nie wiem albo kupiłam "dziadowski" wał albo te podkładki muszą być, kupiłam ten wał:
https://allegro.pl/oferta/wal-korbowy-w ... 6904174479
Moja WSK-a to:
Typ M06-Z
Silnik S01-2

No cóż zacząłbym od tego że lepiej jednak zregenerować stary wał niż kupować wątpliwej jakości współczesne zamienniki.
Jako, że już masz nowy to sprawdziłbym czy trzyma on wszystkie wymiary jak stary. Może za głęboko wsadzony w karter. Czy w karterze masz pierścienie segera które ograniczają łożyska na wale ? Czy łożyska są dobrych wymiarów ?

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Oddaj ten wał i szukaj oryginału. Żaden z dzisiaj produkowanych wałów do 125 nie powinien być oferowany w sprzedaży.
Kwestia druga - po co są te podkładki? Tolerancja wykonania gniazd łożysk w karterach to 0,3mm - ich głębokości. Podobnie ma się tolerancja szerokości wału w przeciwwagach. Z punktu widzenia konstrukcyjnego gniazda zawsze w plusie, a wał w minusie. Biorąc jednak pod uwagę dokładności wykonania a raczej ich brak w ówczesnym procesie produkcyjnym założono pewnie większe tolerancje. Dlaczego fabryka nie dystansowała wału ani skrzyni? Szkoda czasu i pieniędzy pewnie. I o ile na świeżo złożonym silniku nie mamy przecież żadnego luzu osiowego wału to z czasem takowy się pojawi i wówczas wał nam zacznie pływać na boki i drastycznie wzrośnie zużycie półosi wału, łożysk i co najgorsze karterów. W niektórych przypadkach wpływa to oczywiście na "górę" silnika - tłok, pierścienie korbowód i cylinder. Czyli sumując: podkładki dystansowe ustalają nam oś korbowodu z osią cylindra i zapobiegają nadmiernemu luzowi osiowemu w dalszej eksploatacji a w skrzyni biegów redukują luzy osiowe walków przy okazji zapewniając odpowiednie zazębienie sprzęgieł kłowych kół zębatych.
Tyle teorii z którą nie wszyscy się zgadzają bo to przecież "tylko WSKa", no ale zasady konstrukcyjne też ją obejmują.
W praktyce spotykam spore rozbieżności jeśli chodzi np o głębokości gniazd łożysk w karterach. Bywa że z jednej strony jest 0,8mm podkładka a drugiej np 0,3mm. To samo jest z wałami zarówno fabryka jak i wały regenerowane mają tu rozbieżności do 0,5mm - mowa o szerokości przeciwwag.
Cała zabawa polega na tym aby tak dystansować wał i skrzynie żeby luzy osiowe nie przekraczały 0,3mm.
Się rozpisałem jak bym wszystko wiedział

Dziękuje chłopcy za odpowiedzi.
No więc tak są tam pierścienie tkz segery, tylko bez uszu i ciężko je wyjąć. Komplet segerów które kupiłam są za grube .. nie wchodzą w rowki. Zostawiłam stare wyglądają przyzwoicie.
Łożyska kupiłam SKF-y są takie same jak oryginały tzn. zgadzają się numerycznie.

Bywa że z jednej strony jest 0,8mm podkładka a drugiej np 0,3mm

właśnie sprawdziłam i masz racje są różne grubości.
Jutro sprawdzę założę drugi karter i skręcę na próbę zobaczymy co będzie. Jak będzie tarło oddam ten wał i kupię Duelsa z Jackmotors :-> może obejdzie się bez podkładek

Do takich prób - pomiarów ja np wykorzystuję specjalnie "poprawione" łożyska. Luźno wchodzą na wał i w kartery zachowując wymiar szerokości. Mogą też być to dorobione pierścienie alu czy stalowe imitujące łożyska. Zakup najdroższego wału dzisiejszej produkcji nie rozwiąże problemu. Powiem dosadnie: wały Duells to też złom tyle że droższy. Wał to element który jest w sumie sercem silnika i to jest ostatni element na którym nie warto oszczędzać - nie wolno nawet. Jak masz oryginalny wał to tylko regeneracja wchodzi w grę, ale tu znowu jest problem kto i jak to zrobi dobrze - temat rzeka.
...a i łożyska na wale zawsze z luzem C3 i nigdy kryte.

adamsky771 pisze: ↑

2024-12-04, 04:01

Do takich prób - pomiarów ja np wykorzystuję specjalnie "poprawione" łożyska. Luźno wchodzą na wał i w kartery zachowując wymiar szerokości.

Cześć, jak wyżej. Też mam łożyska wału i skrzyni oszlifowane na średnicy zewnętrznej i wewnętrznej przy zachowaniu ich szerokości. Dystansowanie wału i skrzyni to proces skręcania i rozkręcania silnika kilka/kilkanaście razy, taki zestaw przygotowanych łożysk pozwala składać i rozkładać silnik bez grzania i niepotrzebnych naprężeń i dobierać odpowiednie podkładki dystansowe. Tym bardziej, że u mnie czopy wału i gniazda w karterach trzymały wymiary, więc ostateczny montaż musiał być metodą ciepło-zimno.

Dziękuje panowie.
Poszukałam deczko i Muckowi wyśle wał do oceny
Bedę robiła pomiary na starych łożyskach bo są wyrobione i łatwo wchodzą na wał, mam też zestaw dużych podkładek wchodzą od strony segera. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praniu, w każdym bądź razie dużo pracy mnie czeka

mam różne podkładki oryginalne ZMD do silnika oraz dystanse między łożyskowe wału . Zainteresowani proszę o kontakt