Sprzęgło niby działa a nie działa

Odpowiedz
pawelg111
Posty: 15
Rejestracja: 2012-01-11, 01:37
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
Lokalizacja: Wieruszów
Kontaktowanie:

Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: pawelg111 » 2012-02-12, 20:24

Pierwszy post na forum tak więc serdecznie Wszystkich witam. Maszyną na razie nie chwalę się gdyż jest nie zrobiona jeszcze. Mam w posiadaniu WSK M06B3 rocznik 78. WSK-ę kupiłem jakieś 12 lat temu gdy byłem w podstawówce. W związku że nie miałem prawka zabrałem się za remont który trwał jakieś 12 lat z czego (12 lat WSK była rozkręcona na części pierwsze a w ostatnich 3 tygodniach ją złożyłem do kupy) Problem jest następujący mam założony nowy koszyk sprzęgła nowe tarcze nowy zabierak. Przy odpalonym silniku na biegu jałowym silnik w miarę pracuje gdy włączam jedynkę silnik gaśnie mimo iż w czasie jazdy mam wrażenie że sprzęgło się ślizga. Wkręciłem trochę mocniej śrubę od regulacji sprzęgła sytuacja się nie zmieniła jeśli chodzi o wrzucanie biegu i gaśnięcie silnika jedynie bardziej się ślizga. No to wykręciłem śrubę do regulacji silnik nadal gaśnie ale samo sprzęgło już się tak nie ślizga. Może jest to spowodowane gęstym olejem? Co jeszcze zauważyłem to to że gdy silnik jest wyłączony wrzucam jakikolwiek bieg i popycham motor przy wciśniętym sprzęgle to wał się kręci jakby sprzęgło nie działało no to wkręciłem na maksa śrubę do regulacji ale nic to nie dało. Co jest nie tak???

Kamko94
Posty: 232
Rejestracja: 2011-05-19, 21:20
Moje maszyny: WSK M06B3 1985
Lokalizacja: Wola Wielka
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: Kamko94 » 2012-02-12, 20:33

Musiałeś coś źle złożyć. Rozbierz i sprawdź

Awatar użytkownika
zmyngut
Posty: 686
Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125
Lokalizacja: Poniatowa
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: zmyngut » 2012-02-12, 21:34

Witam. Proponuję sprawdzić długość popychacza (ten pręt wchodzący w wałek zdawczy) i czy wszystkie śruty są na swoim miejscu i mają właściwą średnicę. A jaki olej jest w silniku?

Awatar użytkownika
mareckii91
Posty: 144
Rejestracja: 2011-05-04, 09:48
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06-z2
Lokalizacja: Lubuskie
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: mareckii91 » 2012-02-12, 21:38

Też stawiam na popychacze, wymienić dwa popychacze i kulkę między nimi też można i sprzęgło powinno działać poprawnie ;) musisz sprawdzić czy strasznie są wyjechane już.

pawelg111
Posty: 15
Rejestracja: 2012-01-11, 01:37
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
Lokalizacja: Wieruszów
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: pawelg111 » 2012-02-12, 22:17

olej lux 10. sprawdzę jutro popychacze i te kulki. Czy zna ktoś może średice owych kulek??

Awatar użytkownika
Karlicek
Posty: 193
Rejestracja: 2010-07-08, 12:53
GG: 7162090
Moje maszyny: M21 W2
M06 B3
Lokalizacja: Gniezno
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: Karlicek » 2012-02-12, 22:27

Kulki mają dokładnie 3/16 cala czyi jakieś ~ 4,8 mm.
Ja się z panem zgadzam. Oczywiście, że jest to ukartowana robota określonych kół.

Awatar użytkownika
zmyngut
Posty: 686
Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125
Lokalizacja: Poniatowa
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: zmyngut » 2012-02-12, 22:33

popychacz 45mm (oczywiście chodzi o długość), przedłużacz popychacza 146,5mm między nimi znajduje się kulka 3/16 cala (cale na mm to chyba sobie kolega poradzi? ok. 4.68mm) a wszystkie wymiary zawarte są tutaj H.Zaleski - Naprawa Motocykli WSK M06B3 M21W1strona 119 ;-)
Nie lubię tak na opowiadanego ale zapytam o jedną rzecz- ile masz wkręconą linkę w prawą pokrywę? Może przyczyna tkwi w regulacji? Jest na maksa wkręcona czy wykręcona?

pawelg111
Posty: 15
Rejestracja: 2012-01-11, 01:37
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
Lokalizacja: Wieruszów
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: pawelg111 » 2012-02-12, 23:32

zmyngut pisze:ile masz wkręconą linkę w prawą pokrywę? Może przyczyna tkwi w regulacji? Jest na maksa wkręcona czy wykręcona?
próbowałem i na wkręconej i na wykręconej nie widziałem większej różnicy. Dla mnie jest to tylko kwestia wstępnego napięcia linki czyli wyregulowanie pancerza w ten sposób żeby od razu linka była napięta i działała. Sama dźwignia sprzęgła chodzi bardzo topornie. Chce zmienić kierownice i "klamki" gdyż te co mam doprowadzają mnie do szału.
http://www.google.pl/imgres?q=wsk+kiero ... 9,r:5,s:44
mam ten typ kierownicy i wszelkie wymiany linek są makabryczne...
A jeszcze co do długości popychaczy... Nie wiem czy dobrze to rozumiem ale patrząc na przekrój silnika to według mnie jeśli nawet któryś z popychaczy ulegnie skróceniu to wystarczy wtedy wkręcić mocniej śrubę do regulacji sprzęgła... poprawcie mnie jeśli się mylę..
Chyba nie obejdzie się bez zdjęcia pokrywy sprzęgła i oględzin jak to wszystko tam teraz działa...

Awatar użytkownika
Karlicek
Posty: 193
Rejestracja: 2010-07-08, 12:53
GG: 7162090
Moje maszyny: M21 W2
M06 B3
Lokalizacja: Gniezno
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: Karlicek » 2012-02-13, 00:14

Tak, tylko jeśli popychacz jest zbyt krótki, to ślimak sprzęgła może opierać się o wałek zdawczy i wtedy żadne regulacje nie pomogą.
Ja się z panem zgadzam. Oczywiście, że jest to ukartowana robota określonych kół.

Awatar użytkownika
zmyngut
Posty: 686
Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125
Lokalizacja: Poniatowa
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: zmyngut » 2012-02-13, 00:26

pytałem o linkę bo miałem podobny motyw po złożeniu sprzęgła- pomogło dołożenie jednej kulki między śrubę w prawej pokrywie a przedłużacz popychacza plus wykręcona na maksa linka w pokrywie. Ja obstawiam za krótki popychacz.

pawelg111
Posty: 15
Rejestracja: 2012-01-11, 01:37
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
Lokalizacja: Wieruszów
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: pawelg111 » 2012-02-13, 01:18

Może faktycznie trzeba jeszcze bardziej wykręcić śrubę do regulacji pancerza linki. Mam wrażenie że samo wciśnięcie dźwigni sprzęgła daje zbyt mały skok samego ślimak sprzęgła. Przeanalizujmy cały proces regulacji. W momencie gdy wkręcam śrubę do regulacji w prawej pokrywie na maksimum, wciskam poprzez kulkę popychacze jednocześnie rozłączając sprzęgło. Gdyby popychacze były za krótkie to pomimo maksymalnego wkręcenia tej śruby mógłbym wcisnąć dźwignię sprzęgła. Jednak nie mogę tego zrobić gdyż dźwignia ani drgnie. Według mnie gdy wkręcam śrubę do regulacji najpierw idzie lekko potem wyczuwam delikatny opór i widzę jak przedłużacz popychacza się chowa do momentu kiedy czuję wyraźny opór. Wtedy sprężyny sprzęgła są całkowicie ściśnięte a sprzęgło nadal się nie rozłącza (nie chce mi się wierzyć że to przez gęsty olej) Mimo iż wszystko składałem zgodnie ze schematami i wymieniłem zużyte części to i tak odnoszę wrażenie że silnik jest już zakatowany przez poprzedniego właściciela. Jakieś rysy na tłoku prawie całkowicie zjechany półksiężyc kopniaka tak że klinował się przy odpalaniu o kosz sprzęgłowy, przesunięte tylne koło tak że nie mogę ustawić przedniej i tylnej zębatki w jednej płaszczyźnie i łańcuch źle się układa na zębatce w silniku, pogięty kosz sprzęgła... Najbardziej zastanawia mnie to zachowanie sprzęgła (jakby ktoś mógł to sprawdzić u siebie był bym wdzięczny czy tak samo się dzieje) silnik wyłączony, siadamy na motor wrzucamy pierwszy bieg, trzymamy wciśnięte sprzęgło, nogami odpychamy się do przodu tak by przesunąć motor... pytanie czy to normalne że pomimo włączonego sprzęgła słychać pracę tłoka (kompresję) czyli że korbowód się kręci?? Jak na mój gust to sprzęgło powinno rozłączać skrzynkę od korbowodu... zaznaczam jeszcze raz kosz, tarcze i zabierak mam nowe. Tarcze przesuwają się luźno na zabieraku. Co mnie jeszcze niepokoi że nie mogę włączyć drugiego biegu na postoju gdyż słychać jeden wielki zgrzyt.

pawelg111
Posty: 15
Rejestracja: 2012-01-11, 01:37
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
Lokalizacja: Wieruszów
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: pawelg111 » 2012-02-13, 17:06

Sprawa wygląda następująco: zdjąłem pokrywę sprzęgła. Problem nie leży ani w popychaczach ani lince. Naciśnięcie klamki sprzęgła powoduje rozsunięcie tarczy sprzęgłowych, ale nie na tyle by mogły się swobodnie obracać. Zmieniłem tarcze na stare (cieńsze okładziny) nic nie dało. Zmieniłem kosz na stary i włożyłem stare tarcze korkowe sprzęgło działa. Włożyłem do starego kosza nowe tarcze sprzęgłowe trochę większy opór ale też może być. Wychodzi na to że winny jest kosz.... Niestety jak już wspomniałem stary kosz jest dziwnym trafem zgięty. Będę go próbował naprostować choć szlag mnie trafia gdy widzę ile kasy człowiek ładuje w nowe części a potem i tak musi założyć stare... :-x

Awatar użytkownika
zmyngut
Posty: 686
Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125
Lokalizacja: Poniatowa
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: zmyngut » 2012-02-13, 22:33

pawelg111 pisze:Problem nie leży ani w popychaczach ani lince. Naciśnięcie klamki sprzęgła powoduje rozsunięcie tarczy sprzęgłowych, ale nie na tyle by mogły się swobodnie obracać.
Chyba jednak trochę winy po stronie popychaczy jest. Jakiej są długości? Ślimak w prawej pokrywie aż tyle się nie wysuwa. Nowe części to zupełnie inna, długa i nieprzyjemna opowieść :evil: . Czy porównywałeś wymiary tego nowego kosza ze starym? Ja już wole po złomach łazić ;-) ceny przystępne i fabryczna jakość :lol:

pawelg111
Posty: 15
Rejestracja: 2012-01-11, 01:37
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
Lokalizacja: Wieruszów
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: pawelg111 » 2012-02-13, 23:39

Sprzęgło zrobione. Problem jak już wspomniałem był w koszu. Nowe kosze po pierwsze mają węższe wcięcia na zęby tarcz ciernych a po drugie są kiepsko wykończone. Krawędzie owych wcięć były ostre i trochę chropowate. Gumówką poszerzyłem pilnikiem wygładziłem. Zrobiłem nawet lekko rozwarty kąt owych wcięć w koszu by tarcze mogły swobodniej się rozsuwać. Co prawda jeszcze nie jeździłem ale przynajmniej teraz jak wrzucę pierwszy bieg i wcisnę sprzęgło to mogę przepchnąć motocykl bez pracy korbowodu (nie słychać żeby następowała kompresja) oczywiście gdy puszczam sprzęgło tłok zaczyna pracować... czyli jesteśmy na dobrej drodze. Od dziś nowe części są dla mnie bleeee

Kamko94
Posty: 232
Rejestracja: 2011-05-19, 21:20
Moje maszyny: WSK M06B3 1985
Lokalizacja: Wola Wielka
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: Kamko94 » 2012-02-14, 23:52

Po tej operacji będzie ci się sprzęgło ślizgało.

Awatar użytkownika
iron_bird
Posty: 629
Rejestracja: 2011-09-29, 20:25
GG: 9680903
Moje maszyny: M06B3 83r
M21W2 Kobuz 76r
Lokalizacja: Zagórów - PSL
Kontaktowanie:

Re: Sprzęgło niby działa a nie działa

Post autor: iron_bird » 2012-04-25, 18:49

Heh, mam prawie identyczny problem. Silnik po wymianie łożysk/uszczelniaczy itp itd, przed remontem problemu ze sprzęgłem nie miałem żadnego. Tarcze były już lekko przyciemnione i grubość 3 tarczy wynosiła 10,3mm a nowych bodajże 12,6mm wiec zadecydowałem na zamianę na nowe. Złożyłem całkowicie silnik, sprawdziłem popychacze, kulki -> niby wszystko git. Gdy mam włączony bieg oraz sprzęgło to powinien być bieg wysprzęglony, a niestety jest przeniesienie napędu na łańcuch, jakby sprzęgło nie rozłączało. Dodałem trzecia kulkę, bo pomyślałem ze może popychacz nie dochodzi do końca, nadal to samo było. Dzisiaj rozebrałem silnik i założyłem stare tarczki, złożyłem silnik i czekam aż mi silikon wyschnie. Wieczorem/jutro rano zdam relacje czy coś pomogła zamiana na stare tarczki czy nie. Kosz sprzęgłowy mam oryginalny.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości