PROBLEM ZE SPRZĘGŁEM
- dudek
- Posty: 33
- Rejestracja: 2007-03-31, 09:53
- GG: 0
- Lokalizacja: BP
- Kontaktowanie:
PROBLEM ZE SPRZĘGŁEM
WITAM.
Mam problem se sprzęgłem.
Wczoraj założyłem nowy łańcuszek, zębatkę na łańcuch sprzęgłowy,
i zębatkę co jest na wale i też na łańcuch sprzęgłowy - czyli trzema słowami ująć robiłem całe sprzęgło.
No nic wszystko zrobiłem złożyłem odpaliłem WSKe myślę podjadę zobaczę jak się sprawuję ale naciskam sprzęgło i nic nawet nie odpycha. Kręciłem w ślimaku i nic !
Mam na maxa zakręconą śrubę na ślimaku i nic !!
Odkręcę tak do połowy ... NIC
Myślałem że źle złożyłem kosz ale patrze .. wcisnąłem sprzęgło i kosz się rusza więc to na pewno --> kosz jest złożony dobrze.
Nie wiem co mam robić juz mnie kur** krew zalewa co tu zrobić !!
Dokładałem rurki między klamką a pancerzem linki myślałem ze linka jest za długa i dobrze jego tam nie dociąga ALE NIC
NIE WIEM CO MAM ROBIĆ
MOŻE KTOŚ Z WAS MIAŁ TAKI PRZYPADEK BO JA NIE MAM POMYSŁÓW JAK TO ZDZIAŁAĆ
Będę BARDZO WDZIĘCZNY jeżeli ktoś z Was Mi pomoże bo już tracę nadzieję że zrobię moją WSKe
Mam problem se sprzęgłem.
Wczoraj założyłem nowy łańcuszek, zębatkę na łańcuch sprzęgłowy,
i zębatkę co jest na wale i też na łańcuch sprzęgłowy - czyli trzema słowami ująć robiłem całe sprzęgło.
No nic wszystko zrobiłem złożyłem odpaliłem WSKe myślę podjadę zobaczę jak się sprawuję ale naciskam sprzęgło i nic nawet nie odpycha. Kręciłem w ślimaku i nic !
Mam na maxa zakręconą śrubę na ślimaku i nic !!
Odkręcę tak do połowy ... NIC
Myślałem że źle złożyłem kosz ale patrze .. wcisnąłem sprzęgło i kosz się rusza więc to na pewno --> kosz jest złożony dobrze.
Nie wiem co mam robić juz mnie kur** krew zalewa co tu zrobić !!
Dokładałem rurki między klamką a pancerzem linki myślałem ze linka jest za długa i dobrze jego tam nie dociąga ALE NIC
NIE WIEM CO MAM ROBIĆ
MOŻE KTOŚ Z WAS MIAŁ TAKI PRZYPADEK BO JA NIE MAM POMYSŁÓW JAK TO ZDZIAŁAĆ
Będę BARDZO WDZIĘCZNY jeżeli ktoś z Was Mi pomoże bo już tracę nadzieję że zrobię moją WSKe
- pawel15
- Posty: 1247
- Rejestracja: 2007-01-31, 19:41
- GG: 2782862
- Moje maszyny: WSK B3 i "Kos" 1980, WSK B3 1977, WSK B1 1969
- Lokalizacja: Dąbie
- Kontaktowanie:
Może klin Ci się zerwał ale to wątpliwe.

Jak bys robił całe sprzęgło to trzeba by wymienić koszyczek sprzęgłowy, tarcze i innedudek pisze:Wczoraj założyłem nowy łańcuszek, zębatkę na łańcuch sprzęgłowy,
i zębatkę co jest na wale i też na łańcuch sprzęgłowy - czyli trzema słowami ująć robiłem całe sprzęgło.

- dudek
- Posty: 33
- Rejestracja: 2007-03-31, 09:53
- GG: 0
- Lokalizacja: BP
- Kontaktowanie:
Coś ze sprzęgłem
Witam,
Jako, że to mój pierwszy post n tym forum to chciałbym się przywitać
Ale do rzeczy:
Kupiłem od znajomego WSK 125 trzybiegową. Trochę dojechana i przez niego przerabiana. Wymieniłem łańcuch, hamulce, świecę, szpilki, cylinder i tłok, uszczelki, ustawiłem zapłon i gaźnik. Zębatki na kole i dużo innych rzeczy było zmienianych przez niego. Wszystko ładnie pracuje. Oprócz sprzęgła...
Więc taka sytuacja: wsiadam, kopie (odpala bez problemu), wciskam sprzęgło, wrzucam pierwszy bieg i motor wyraźnie ciągnie do przodu, tak bardzo, że nie da się go zatrzymać nogami. Przy próbie hamowania po prostu gaśnie.
Podobnie jest ze zmianą biegów: nie mogę zejść normalnie z trójki na jedynkę (i później luz), bo jest tak samo jakbym prawie w ogóle sprzęgła nie trzymał.
Albo gdy jadę na dwójce, chwycę sprzęgło i dodam gazu to czuć, że motor mimo wszystko przyspiesza.
Więc sprawa prosta: zębatki w koszu nie odciągają się od siebie (mówiąc bardzo prosto. Wiem wiem, zaraz mnie znawcy wyklnął
) Czy jest to może sprawa braku jednej ze śrubek w osłonie kosza? (Aluminium to miękki metal i gwint się zrypał. Jutro będę gwintował i się zobaczy co z tym).
Miał ktoś podobny przypadek?
Jako, że to mój pierwszy post n tym forum to chciałbym się przywitać

Ale do rzeczy:
Kupiłem od znajomego WSK 125 trzybiegową. Trochę dojechana i przez niego przerabiana. Wymieniłem łańcuch, hamulce, świecę, szpilki, cylinder i tłok, uszczelki, ustawiłem zapłon i gaźnik. Zębatki na kole i dużo innych rzeczy było zmienianych przez niego. Wszystko ładnie pracuje. Oprócz sprzęgła...
Więc taka sytuacja: wsiadam, kopie (odpala bez problemu), wciskam sprzęgło, wrzucam pierwszy bieg i motor wyraźnie ciągnie do przodu, tak bardzo, że nie da się go zatrzymać nogami. Przy próbie hamowania po prostu gaśnie.
Podobnie jest ze zmianą biegów: nie mogę zejść normalnie z trójki na jedynkę (i później luz), bo jest tak samo jakbym prawie w ogóle sprzęgła nie trzymał.
Albo gdy jadę na dwójce, chwycę sprzęgło i dodam gazu to czuć, że motor mimo wszystko przyspiesza.
Więc sprawa prosta: zębatki w koszu nie odciągają się od siebie (mówiąc bardzo prosto. Wiem wiem, zaraz mnie znawcy wyklnął

Miał ktoś podobny przypadek?
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
Nie wiem jak można założyć temat o sprzęgle wsk125 w Pozostałych Sprawach skoro istnieje dział Silniki 125
Poza tym nie zakładamy nowych tematów, jeśli nie znajdziemy tematu który nam pomoże albo w którym możemy opisać swój problem. A jak widać temat Problem Ze Sprzęgłem już istnieje!
Najpierw doprowadź sprzęgło do takiego stanu w jakim być powinno, skoro masz namieszane, i jeśli to nie da skutku to najzwyczajniej je podciągnij (linkę) na klamce sprzęgła albo śrubą w silniku gdzie wystają popychacze, tylko nie przedobrz.

Najpierw doprowadź sprzęgło do takiego stanu w jakim być powinno, skoro masz namieszane, i jeśli to nie da skutku to najzwyczajniej je podciągnij (linkę) na klamce sprzęgła albo śrubą w silniku gdzie wystają popychacze, tylko nie przedobrz.
- soltys_16
- Posty: 252
- Rejestracja: 2007-07-15, 13:21
- GG: 1961551
- Lokalizacja: Ełk / Białystok
- Kontaktowanie:
Witam ! to chyba norma w "trojkach" tylko raz udalo mi sie zlozyc silnik i sprzeglo chodzilo bez zarzutow ale nigdy to nie bylo tak ze sama jechala na sprzegle, czy zakladaliscie nowe tarczki? jesli tak to sa grube i pewnie musza sie dotrzec, czasem pomaga zanurzenie wszystkiego w oleju(tarcze blaszki pomiedzy nimi) rowniez stare tarczki moga byc nierowne, po prostu inaczej siedza pomiedzy blaszkami i musza sie dotrzec, troche cierpliwosci panowie. Moja 125-tka po generalce tez krecila kolami na sprzegle (bez przesady-nie wyrywala sie sama) ale sprawa ma sie teraz coraz lepiej, wszystko sie normuje, trzeba jedynie uwazac przy zmianie biegow (uspokoic silnik zejsc z obrotow zeby wszystko wchodzilo bez zgrzytow)
- 1angel
- Posty: 1113
- Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
- GG: 10200026
- Moje maszyny: Kilka legend PRLu
- Lokalizacja: WGR
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2012-12-04, 17:51
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk125
- Lokalizacja: polska
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEM ZE SPRZĘGŁEM
Witam,ostatnio rozbierałem silnik wsk125,wszystko ładnie poskładałem ale mam problem ze sprzęgłem,gdzie co ma być i jak to złożyć,próbowałem to złożyć ale po dokręceniu nakrętki sprzęgła wszystko się blokuje i nie można przekręcić koszem ani zabierakiem,robię według książki ale sam nie wiem co robię źle,mam fotki co i jak wygląda.
, , , , została mi również taka przecięta podkładka wygląda prawie jak sieger ale bez tych uszek ...i nie wiem gdzie ona ma być,proszę o pomoc i z góry dziękuje.Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Kondziu
- Posty: 328
- Rejestracja: 2012-03-30, 16:16
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06-B3 125(1982)
WSK M06-B3(1979)
WSK M06-B3(1984) - Lokalizacja: Kalisz
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEM ZE SPRZĘGŁEM
Brakuje ci podkładki pod koszem sprzęgłowym. Ale wkładaj tam tej co jest na zdjęciu bo to nie taka. Nie zapomnij włożyć krótkiego popychacza 

"Nie ma Boga jest motór"
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2012-12-04, 17:51
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk125
- Lokalizacja: polska
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEM ZE SPRZĘGŁEM
wiesz jak ta podkładka wygląda może??Kondziu pisze:Brakuje ci podkładki pod koszem sprzęgłowym. Ale wkładaj tam tej co jest na zdjęciu bo to nie taka. Nie zapomnij włożyć krótkiego popychacza
- zmyngut
- Posty: 687
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEM ZE SPRZĘGŁEM
Tej podkładki przeciętej nie powinno tam być-sprężyna którą widać na trzecim zdjęciu powinna być zamontowana na koszu-jedna strona (szersza) opiera się o zębatkę wypukłą (ta z zapadką na koszu) a druga powinna opierać się na miseczce (pierwsza od lewej na przedostatnim zdjęciu) i ona powinna być zabezpieczona- tam jest taki rowek na zabezpieczenie o takie http://skuterdebica.hg.pl/inc/display.php?id=1126 . Zaczynając od strony karteru i łożyska wałka głównego:
1. podkładka (lub podkładki- zależy jak to będzie trzeba dystansować) o ile dobrze pamiętam o wymiarach: śr. zewnętrzna 25mm, wewnętrzna 15mm, grubość 1,5mm (1,6mm).
2. Tulejka kosza-trzecia od lewej na przedostatnim twoim zdjęciu.
3. kosz sprzęgła.
4. podkładka- taka http://skuterdebica.hg.pl/inc/display.php?id=1045,
5. zabierak
6. zabezpieczenie ewentualnie podkładka sprężynowa (najlepiej stara bo dzisiejsze to gówno) i nakrętka.
Generalnie po skręceniu całość ma się opierać na tulejce a ta opiera się na wewnętrznej bieżni łożyska wałka głównego. Jeżeli jest dobrze złożone to nie ważne jak mocno skręcisz całość to ma się to wszystko lekko obracać. I jeszcze jedno- skręć kosz i załóż zębatkę na wał- bez łańcucha i sprawdź czy obie zębatki (kosza i na wale) są w jednej linii- jeżeli nie to trzeba bawić się w dystansowanie kosza- potrzebne będzie takie coś np.: http://allegro.pl/podkladka-wsk-125-pod ... 82014.html
Teraz się przyjrzałem- zabezpieczenie które masz pod nakrętkę kosza- to na zdjęciu w zabieraku sprzęgła to jest zabezpieczenie pod nakrętkę magneta- tu potrzebujesz takie coś http://allegro.pl/wsk-125-podkladka-zab ... 17335.html
1. podkładka (lub podkładki- zależy jak to będzie trzeba dystansować) o ile dobrze pamiętam o wymiarach: śr. zewnętrzna 25mm, wewnętrzna 15mm, grubość 1,5mm (1,6mm).
2. Tulejka kosza-trzecia od lewej na przedostatnim twoim zdjęciu.
3. kosz sprzęgła.
4. podkładka- taka http://skuterdebica.hg.pl/inc/display.php?id=1045,
5. zabierak
6. zabezpieczenie ewentualnie podkładka sprężynowa (najlepiej stara bo dzisiejsze to gówno) i nakrętka.
Generalnie po skręceniu całość ma się opierać na tulejce a ta opiera się na wewnętrznej bieżni łożyska wałka głównego. Jeżeli jest dobrze złożone to nie ważne jak mocno skręcisz całość to ma się to wszystko lekko obracać. I jeszcze jedno- skręć kosz i załóż zębatkę na wał- bez łańcucha i sprawdź czy obie zębatki (kosza i na wale) są w jednej linii- jeżeli nie to trzeba bawić się w dystansowanie kosza- potrzebne będzie takie coś np.: http://allegro.pl/podkladka-wsk-125-pod ... 82014.html
Teraz się przyjrzałem- zabezpieczenie które masz pod nakrętkę kosza- to na zdjęciu w zabieraku sprzęgła to jest zabezpieczenie pod nakrętkę magneta- tu potrzebujesz takie coś http://allegro.pl/wsk-125-podkladka-zab ... 17335.html
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2012-12-04, 17:51
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk125
- Lokalizacja: polska
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEM ZE SPRZĘGŁEM
o tą sprężynę Ci chodzi i zabezpieczenie
które już tam są??Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Kondziu
- Posty: 328
- Rejestracja: 2012-03-30, 16:16
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06-B3 125(1982)
WSK M06-B3(1979)
WSK M06-B3(1984) - Lokalizacja: Kalisz
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEM ZE SPRZĘGŁEM
jeżeli na tym koszu jest już sprężyna to po co tam jeszcze jedną pchasz ??
"Nie ma Boga jest motór"
- peter125-175
- Posty: 1336
- Rejestracja: 2012-08-05, 21:59
- Moje maszyny: 50 sztuk
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEM ZE SPRZĘGŁEM
Nic to Ci nie da jak tam wpakujesz dwie sprężyny.Powinna być jedna sprężyna
.

- zmyngut
- Posty: 687
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEM ZE SPRZĘGŁEM
Po kiego grzyba wsadzałeś tam drugą sprężynę jak w koszu masz wszystko złożone? Pisałem o sprężynie bo na wcześniejszych zdjęciach nie było widać czy to tam jest czy nie.ziper1989 pisze:o tą sprężynę Ci chodzi i zabezpieczeniektóre już tam są??
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2012-12-04, 17:51
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk125
- Lokalizacja: polska
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEM ZE SPRZĘGŁEM
myślałem że to tam musi byćzmyngut pisze:Po kiego grzyba wsadzałeś tam drugą sprężynę jak w koszu masz wszystko złożone? Pisałem o sprężynie bo na wcześniejszych zdjęciach nie było widać czy to tam jest czy nie.ziper1989 pisze:o tą sprężynę Ci chodzi i zabezpieczeniektóre już tam są??


- mikolaj211-1
- Posty: 30
- Rejestracja: 2008-05-16, 20:13
- GG: 5692478
- Lokalizacja: Nakło
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEM ZE SPRZĘGŁEM
Witam, ja mam taki problem z zakupionym jakiś czas temu silnikiem... Starter przeskakuje, czasami się blokuje w dziwny sposób. Zdjąłem pokrywę i okazało się, że półksiężyc jest dobry, natomiast czasami zębatka rozruchowa na koszu sprzęgłowym przeskakuje. Nie jest to wada kosza (sprawdzane dla pewności też na drugim), po prostu gdy ona się odsunie od kosza, to wtedy chodzi luźno.
Pozwalam sobie wkleić zdjęcie z któregoś postu wyżej, co by było łatwiej:

U mnie w gnieździe łożyska jest seger, na to wchodzi podkładka pierwsza od lewej (ale ona ma średnicę większa od tulejki i może się po niej przesuwać, w ogóle nie wiem, czy powinna tylko tak luźno tam leżeć?).
Dalej szła tuleja (3 od lewej), kosz, zabierak, podkładka sprężynująca i nakrętka, żadnej innej podkładki.
Znalazłem w częściach z innego silnika taką podkładkę (czwarta od lewej), rozumiem, że powinny iść dwie takie podkładki - jedna między tuleje kosza, a karter (ew. kilka sztuk, jeśli źle zdystansowane) i druga pomiędzy kosz, a zabierak (czy one są takie same?).
Założyłem tą jedną pomiędzy kosz a zabierak i już było ciężko to skręcić, bardzo mało gwintu wystawało (może tam jednak nie powinno być podkładki sprężynującej, a lepiej zabezpieczenia z blachy...).
Inna sprawa jest taka, że cały wałek główny ma luz, w zasadzie to luz ma niestety całe łożysko w karterze, ale nie jest to jakiś duży luz, nie wiem, czy mógłby to powodować.
Pozdrawiam
Pozwalam sobie wkleić zdjęcie z któregoś postu wyżej, co by było łatwiej:
U mnie w gnieździe łożyska jest seger, na to wchodzi podkładka pierwsza od lewej (ale ona ma średnicę większa od tulejki i może się po niej przesuwać, w ogóle nie wiem, czy powinna tylko tak luźno tam leżeć?).
Dalej szła tuleja (3 od lewej), kosz, zabierak, podkładka sprężynująca i nakrętka, żadnej innej podkładki.
Znalazłem w częściach z innego silnika taką podkładkę (czwarta od lewej), rozumiem, że powinny iść dwie takie podkładki - jedna między tuleje kosza, a karter (ew. kilka sztuk, jeśli źle zdystansowane) i druga pomiędzy kosz, a zabierak (czy one są takie same?).
Założyłem tą jedną pomiędzy kosz a zabierak i już było ciężko to skręcić, bardzo mało gwintu wystawało (może tam jednak nie powinno być podkładki sprężynującej, a lepiej zabezpieczenia z blachy...).
Inna sprawa jest taka, że cały wałek główny ma luz, w zasadzie to luz ma niestety całe łożysko w karterze, ale nie jest to jakiś duży luz, nie wiem, czy mógłby to powodować.
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości