Ja dorobiłem ściągacz sobie.
Wystarczył kawałek płaskownika 25x5 i nakrętka M10 ze śrubą.
Z płaskownika wyginasz coś na kształt litery 'U' (bodajże szerokie na 45mm i długie na 40mm albo odwrotnie, zmierz sobie.) i do końców dospawujesz kawałki płaskownika o długości około 10-15mm. W dolnym boku naszego 'U' i przyłapujesz nakrętkę od środka.
Potem starczy założyć ściągacz na wał, wkręcić śrubę (dobrze jest zaostrzyć jej koniec.) i ewentualnie puknąć w nią młotkiem, chociaż to raczej nie będzie konieczne

Proste. Chyba coś ponad pół godziny go robiłem nie spiesząc się

Wpadłem na taki pomysł, kiedy rozbierałem silnik swój
