WSK - WueSKowe Forum

Witam. Otóż mam zamiar wymienić łańcuszek sprżegłowy i znowu jestem zmuszony do czynności jaką jest demontaż tarcz sprżegłowych to samo z montażem.. Czy macie jakieś sposoby na ta czynność? Najlepiej żeby mogła sie odbyć bez pomocy innych osób. Jakiś ściągacz? A nie dałoby rady ściągnąć zębatki która jest na wale i w taki sposób założyć łańcuszek? NIe mam otwartego silnika przed soba więc tylko tak kombinuje.. Dzieki za pomoc

Wedłóg mnie to musisz ściągnąć koszyczek tak raczej nie zejdzie.

No niestety zębatke i kosz musisz ściągnąć. Potem równocześnie założyć kosz i zębatke z łańcuszkiem na sobie. Co do ściągaczy.. ja zawsze brałem do pomocy 2 osoby przy zakładaniu tego pie****nego zabezpieczenia. Sprężyny są takie mocne, że potrzeba 2 osób z dobrymi kombinerkami/szczypcami żeby ściskały blache ze sprężynami, a trzecia osoba zakłada zabezpieczenie. Tak to wygląda u mnie.. Z demontarzem raczej problemu nie ma.

Pozdrawiam.

Można użyć ścisku stolarskiego. Odpowiednio go zamocować i na spokojnie włożysz zabezpieczenie.

Można to zrobić tez w dwie osoby wystrugaj sobie kolek ok 0,5 metra długości o odpowiedniej średnicy nie pamiętam teraz jakiej i niech jedna osoba wciśnie a druga niech zakłada pierścień w miarę dobry sposób sam tak właśnie robie.pozdro

Ja mam nisko sufit w piwnicy to stosuję odpowiedniej długości kołek z drewna ,który zaklinowany o sufit ściska sprężyny i podkładke.

To mówicie ==> roberts, man on the WSK ==> że bez mesla i młota to h...j nie robota!? Grunt to nowoczesność...

Ja mam sufit na normalnej wysokości. Ale mówisz że długa laga i po kłopocie? Nie trzeba się czołgać w tym garażu ażeby przemieścić się od drzwi do imadła?

ja i mój kolega sprzegło składamy we dwych polega to na tym że kładziemy motor na ziemi; na ten docisk od sprzegła kładziemy stary tlok albo zembatke od składaka[tylna]potem bieżemy łańcuch i przekladamy go przez ramę potem skręcany go aby utwożyc pętle przekładamy przez nia około 1metrowy drewniany kloseki naciskamy nim na sprzęgło, później druga osoba zakłada zabezpieczenie
[ sprzęglo składamy w 1 minute]

Fenix pisze:To mówicie ==> roberts, man on the WSK ==> że bez mesla i młota to h...j nie robota!? Grunt to nowoczesność...

Nie wiem co tu jest takiego dziwnego.To nie jest WT.Każdy robi jak mu jest najlepiej.Wbrew temu, co powiedział Wojtek po mojej piwnicy nie trzeba się czołgać, po prostu została podwyższona nieco podłoga.Da się tam pracować na stojąco, ale nie za długo.

ja mam pret zbrojeniowy jakies 60 cm i sciagacz uniwersalny z 3 raniomani, pret przekladam pod konsola i zapieram o te blache, jakby sie postarac to i samemu mozna sobie poradzic ale mlotek i inne pomoce naukowe sa jak najbardziej wskazane

proponuje takie rozwiazanie dosc proste a w 3 bardzo pomocne mianowicie na zalaczonym zdjeciu pezentuje sposob zamocowania zwyklego sciagacza do kol pasowych (mozna kupic za grosze np u ruskich) i wykonania nieduzej blachy to razem delikatnie sie skreca i sprzeglo jest ladnie docisniete a my mamy czas zeby sobie a spokojnie zalozyc pierscien zabezpieczajacy mam nadzieje ze to komus pomoze w skladaniu silnika

heh kupiłem taki ściągacz żeby sie uporać z tą zębadką co jest na czopie wału, a tu nim zakładasz pierścień
że ja o tym wcześniej nie pomyślałem

żeby nie zakładać nowego tematu mam pytanie.

Jak wymieniam tarcze sprzęgła to przed nałożeniem ich mam je zamoczyć w oleju??

skoro normalnie pracują w kąpieli olejowej,to przy zakładaniu jest to wskazane.