WSK - WueSKowe Forum

Witam chciałbym poprosić was o pomoc. Wymieniłem tarcze sprzęgłowe w mojej wsk. Lecz one nadal się ślizgają, popuściłem sprzęgło tak że aż mi ciągneło a one nadal się ślizgaja nie jest to bardzo widoczne ale czuć. A wszystko mi spasowało się na ,,0"
Proszę o pomoc, z góry dzięki

Sprężyny mogą niedociskać w takim razie.

Olej,zużyte międzytarcze,luz na koszu sprzęgłowym (nie dokręcony) lub wymordowane popychacze.

mysle ze moze to byc popychacz dzieki

Przyczyną ślizgania sprzęgła nie mogą być popychacze. Działają gdy ściskamy klamkę-wyłączamy sprzęgło.
Za jego włączenie odpowiadają sprężyny. Ślizganie się może być spowodowane niedomaganiem:
-braku luzu na lince sprzęgła, niewłaściwa regulacja śruby w ślimaku- zbyt mocno wkręcona śruba regulacyjna= sprzęgło cały czas wyłączone.
-spręzynek- zbyt ugniecione nie mają siły ścisnąć tarczek
-tarczek sprzęgłowych z wkładkami korkowymi- za bardzo wytarty lub przypalony korek.
-przekładek metalowych- rzadko się zużywają ale możliwe np pogięcie na skutek temperatury, tarcia itp.
-kosza sprzęgłowego- wycięcia na obwodzie kosza powinny być równe bez wygniecionych przez przekładki metalowe sprzęgła miejsc. Wygniecenia mogą blokować przekładki uniemożliwiając załączenie sprzęgła.
-zabieraka sprzęgła- tak jak przy koszu, nie ma prawa być wygnieceń na zębach zabieraka. Nierówne zęby będą blokować ruch tarczek.
Więcej przyczyn nima.
pozdrawiam
Kuszman