Strona 1 z 1

Kosz sprzegłowy

: 2011-01-19, 19:19
autor: Lukasz1331
Dzis zmieniałem uszczelę pod pokrywą sprzęła i zauważeyłem, że zębatka łańcuszka na koszu sprzęgła jest mocno wyrobiona.
Kosz pomału nadaje się do wymiany i tu moje pytanie czy kupowac nowy dzisiejszej produkcji, czy jakiś używany w bdb stanie? A może przenitowywać samą zębatkę i wymienić łańcuszek z zębatką na wale?

Z góry dziękuje za odpowiedzi

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-19, 21:06
autor: maykii
Generalnie postaraj sięznaleźć oryginał nowy. Jeśli nie znajdziesz to śmiało kupuj używkę w Bdb stanie. Takie moje zdanie.

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-19, 21:29
autor: wujcio
Najlepiej kupić zębatkę do przynitowania nowa ZMD jeśli kosz jest w bd stanie czyli nie ma rowków od przekładek/tarcz.
Czasami trafiają się całe nowe kosze oryginalne wtedy jest prosta sprawa bo nie trzeba nic nitować i ewentualnie sam kosz ze starego może zostać na zapas.

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-19, 22:51
autor: Lukasz1331
a co z koszami sprzęgła dzisiejszej polskiej produkcji??
warto w nie inwestować?
a czy łańcuszek sprzęgła z zębatką na wale też zmieniać??

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-19, 23:45
autor: xradusx
Lukasz1331 pisze:
a czy łańcuszek sprzęgła z zębatką na wale też zmieniać??
Oczywiście to musi iść w parze
Lukasz1331 pisze: a co z koszami sprzęgła dzisiejszej polskiej produkcji??
warto w nie inwestować?
To nie są bagatelne kwoty żeby sie tyle zastanawiać. jak moto stoi w pokoju i robisz 10 km rocznie to kupuj oryginał ale jak wsk normalnie używasz to oczywiście że szkoda oryginału cały oryginalny komplet to wydatek rzędu 100-150zł
Czy kosze są produkowane w dzisiejszych czasach w pl to mocno w to wątpie w erze made in china nawet sznurówki są w polskich butach made in china

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-20, 14:23
autor: maykii
xradusx pisze:
Lukasz1331 pisze:
a czy łańcuszek sprzęgła z zębatką na wale też zmieniać??
Oczywiście to musi iść w parze
Lukasz1331 pisze: a co z koszami sprzęgła dzisiejszej polskiej produkcji??
warto w nie inwestować?
To nie są bagatelne kwoty żeby sie tyle zastanawiać. jak moto stoi w pokoju i robisz 10 km rocznie to kupuj oryginał ale jak wsk normalnie używasz to oczywiście że szkoda oryginału cały oryginalny komplet to wydatek rzędu 100-150zł
Czy kosze są produkowane w dzisiejszych czasach w pl to mocno w to wątpie w erze made in china nawet sznurówki są w polskich butach made in china

Jeśli ma jeździć na codzień no to nie wiem czy mu dobrze doradziłeś... Ja jakiej wueski bym nie robił to stawaim na oryginał... Znam tylko jeden przypadek nowego kosza sprzęgłowego. Kumpel kupił no i przejechał na takim koszu około 8 000km i niestety kosz popękał... Dokadnie pękł w miejscu gdzie jes tulejka ślizgowa...

Jeśli chcesz mieć jak najmniej awaryjną wiesie to wymieniaj na nowy komplecik oryginalny.

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-20, 18:09
autor: xradusx
maykii pisze:
xradusx pisze:
Lukasz1331 pisze:
a czy łańcuszek sprzęgła z zębatką na wale też zmieniać??
Oczywiście to musi iść w parze
Lukasz1331 pisze: a co z koszami sprzęgła dzisiejszej polskiej produkcji??
warto w nie inwestować?
To nie są bagatelne kwoty żeby sie tyle zastanawiać. jak moto stoi w pokoju i robisz 10 km rocznie to kupuj oryginał ale jak wsk normalnie używasz to oczywiście że szkoda oryginału cały oryginalny komplet to wydatek rzędu 100-150zł
Czy kosze są produkowane w dzisiejszych czasach w pl to mocno w to wątpie w erze made in china nawet sznurówki są w polskich butach made in china

Jeśli ma jeździć na codzień no to nie wiem czy mu dobrze doradziłeś... Ja jakiej wueski bym nie robił to stawaim na oryginał... Znam tylko jeden przypadek nowego kosza sprzęgłowego. Kumpel kupił no i przejechał na takim koszu około 8 000km i niestety kosz popękał... Dokadnie pękł w miejscu gdzie jes tulejka ślizgowa...

Jeśli chcesz mieć jak najmniej awaryjną wiesie to wymieniaj na nowy komplecik oryginalny.

Jak cię stać ... nie każdego stać. Mogłem doradzić kup sobie nowy silnik oryginalny za 1,5 koła i spokój po co się bawić, tylko jeszcze trochę i tych nowych oryginalnych części będzie naprawdę niewiele.

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-20, 18:18
autor: maykii
Wcale nie jestem milionerem ani moi rodzice nie są milionerami... Ale jeśli mój motor ma chodzić dobrze i niezawodnie to ja nawet odpóściłbym sobie pare imprez i poświęcił powiedzmy miesiąc bez jazdy rzeby kupić oryginał... Patrząc pod kątem codziennej jazdy to chyba wiadome, że kupuje się coś konkretnego co przejeździ dłużej. Niestety płaczi się więcej, a niekiedy tyle samo więc bez przesady ale wole upolować oryginał...

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-21, 01:33
autor: sopi220
ciekawe czy ktoś na forum testował nowej produkcji zębatki i łańcuszki?

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-21, 12:47
autor: Lukasz1331
Panowie
Własnie wruciłem ze sklepu z częściami do motocykli i nie moge wyjść z podziwu: kupiłem oryginalny kosz sprzęgłowy ZMD za 48zł. Miał jeszcze tą kartkę ale rozsypała się w drodze do domu. Kupiłem też łańcuszek sprzęgła ale nie oryginalny i zastanawiam się czy go zakładać? Jakie jest wasze zdanie??

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-21, 16:27
autor: xradusx
Lukasz1331 pisze:nie moge wyjść z podziwu: kupiłem oryginalny kosz sprzęgłowy ZMD za 48zł.

nie mów oryginalny tylko jak to się kiedyś mówiło produkcji "rzemieślniczej"

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-22, 23:32
autor: Lukasz1331
a co z łańcuszkim sprzęgła zostawiać oryginał czy zakładać nowy nie oryginalny?

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-23, 01:27
autor: maykii
Załóż nowy ;) Zapewne stary jest już wyciągnięty...

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-23, 11:41
autor: Lukasz1331
A ten nie oryginalny nie wyciągnie się szybko?? Bo szkoda mi nowego kosza tym bardziej ze był to ostatni oryginalny w sklepie i zdobyłem go po długiej "walce" ze sprzedawcą

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-23, 11:53
autor: sopi220
załóż nowy.po to kupiłeś kosz i łańcuszek.sprawdzaj co jakiś czas zużycie łańcuszka wtedy będziesz miał czas na ew.wymianę łańcuszka jak ten się wyciągnie.

Re: Kosz sprzegłowy

: 2011-01-23, 13:49
autor: maykii
Na tych nowych łańcuszkach spokojnie przejeżdżasz te 5 000km i więcej ;)