WSK - WueSKowe Forum

Siema. Mam pytanie odnośnie mojego tajwana g20. Otóż przedmiotowy gaźnik uszczelniłem, kuzyn wyregulował i wieśka pali na strzała zimna czy ciepła. Ale mam jeszcze jeden problem. Mianowicie po kilku km przejechanych na wysokich obrotach zaczyna brakować paliwa i wieśka zdechnie. Jak podpompuje przyciskiem w komorze pływaka to znowu odpali i pojadę. Czy to normalne że gaźnik przy jeździe na wysokich po czasie nie wyrabia czy do regulacji ? Dodam że kranik czysty a paliwo jak dochodzi to wieśka się na obroty dobrze wkręca.

to nie jest normalne, bo Wieska najnormalniej puchnie.
jaki kolor ma swieca po tym puchnieciu?
wychodzi na to ze sa wyregulowane wolne i srednie obroty, a na wysokich za uboga mieszanka -
moze wystarczy podniesienie iglicy o jeden rowek.

Dzięki za info. Jutro objadę rundkę to dam znać jak świeca. Co rozumiesz poprzez "puchnie" że tłok puchnie ? Apropos iglicy to jest na środku.

tlokiem bym sie nie przejmowal, ale przy ubogiej mieszance pewnei i on troche dostaje.
rundke zrob tak minimum 10-15 kilometrow, niech sie dobrze motor nagrzeje.
druga rzecz ktora mi przyszla do glowy to za mala dysza, jak manewr z iglica nie wypali to podmien
dysze z jakiegos starego polskiego gaznika.

Zrobiłem jak napisałeś czyli podniosłem iglice o 1 ząbek. Teraz przepałowałem wieśke okrutnie przez 10 km i nie spuchła i nie zgasła. Iglica jest na 3 zagłębieniu od góry. Miałem trudności z uruchomieniem motocykla. Przelałem gaźnik ale go zalało. Przechyliłem na bok i po paru kopach poszła. Na ciepłym narazie pali na strzała. Zobaczymy jutro jak zrobię zimny rozruch.