zapieczone magneto
- Wuja
 - Posty: 34
 - Rejestracja: 2010-03-16, 12:51
 - GG: 0
 - Lokalizacja: Gniezno
 - Kontaktowanie:
 
zapieczone magneto
Panowie, dzisiaj natknąłem się na nietypowy problem, otóz zapiekło mi się magneto na stożku.Używjąc oryginalnego ściagacza do magneta zerwałem gwinty, musiałem użyć sciągacza uniwerslanego-dwuramiennego.Magneto za cholere nie chciało puścić-myślałem że może klin sie jakoś źle ułożył i blokuje.Kiedy magneto już puściło okazalo sie że klin jest idealny i jego gniazda też.Magneto zwyczajnie sie zapieklo na ośce.Sprawa jest dziwna bo było ono sciągane trzy dni temu i schodzilo bez problemu.Nie wiem moze za mocno dokręciłem?
Pytanie jest takie:
jak się zabezpieczyć na przyszłośc przed taką sytuacją?Nasmarować ośkę olejem delikatnie, przed zalozeniem magneta?
Zapiekło sie komuś magneto?:)
			
									
									
						Pytanie jest takie:
jak się zabezpieczyć na przyszłośc przed taką sytuacją?Nasmarować ośkę olejem delikatnie, przed zalozeniem magneta?
Zapiekło sie komuś magneto?:)
- 
				SuLeK
 
Re: zapieczone magneto
a jezdziles w ciągu tych trzech dni? Ja tez tak mialem i musiałem młotem walic w ściągacz 
 (gwint na wale się rozklepał 
) Miałem tak jak długo pojezdzilem.
			
									
									
						- Wuja
 - Posty: 34
 - Rejestracja: 2010-03-16, 12:51
 - GG: 0
 - Lokalizacja: Gniezno
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
no jeżdzilem,ale podpowiem że wsk mam od 10 lat i jezdze nia sporo,nigdy nie mialem problemow ze sciagnieciem magneta:)
Pytanie jest jak sie przed tym zabezpieczyc?tavot, oliwka,wazelina techniczna?
			
									
									
						Pytanie jest jak sie przed tym zabezpieczyc?tavot, oliwka,wazelina techniczna?
- Brat
 - Posty: 874
 - Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
 - Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
 - Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
stożek właśnie tak ma działać, że ledwo Ci się udaje ściągnąć. Jeśli tak masz to znaczy że stożek jest w świetnym stanie, zaś gdy by Ci schodził lekko to znaczy że jest wychełtany.
			
									
									
						- 
				mozil407
 - Posty: 71
 - Rejestracja: 2008-12-25, 02:19
 - GG: 9525876
 - Moje maszyny: MZ ETZ 150
 - Lokalizacja: Podkarpacie
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
Ty przynajmniej dałeś rady ściągnąć, a ja nie. Ale narazie nie potrzebuje ściągać, wiec jeszcze się tym nie martwie.
			
									
									
						- GhostRider_WSK
 - Posty: 53
 - Rejestracja: 2009-03-26, 16:31
 - GG: 11129519
 - Lokalizacja: Suwałki
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
Wybaczcie ale może podczepie się tutaj 
 u mnie klin wchodzi bardzo luźna tak że musze dokładnie "celować" żeby nie przechylić go podczas nakładania magneta. Siedzi bardzo luźno i nie wiem czy to normalne czy może czop już do wymiany ? Tylko dwa razy w ciągu 2 lat ścieło mi klina nie wiem może przyczyna tkwi w tym...
			
									
									...Motocykl to nie wszystko liczy się pasja...
						- pawel15
 - Posty: 1247
 - Rejestracja: 2007-01-31, 19:41
 - GG: 2782862
 - Moje maszyny: WSK B3 i "Kos" 1980, WSK B3 1977, WSK B1 1969
 - Lokalizacja: Dąbie
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
Jak wchodzi klin luźno(a nawet bardzo) to czop może być do wymiany. Ale jeżeli nie ma problemów z klinem, magnetem i wszystkich co z tym związane, to moim zdaniem nie ma sensu wymieniać. Ciesz się jazdą 
.
			
									
									
						- czochu
 - Posty: 119
 - Rejestracja: 2007-10-31, 09:21
 - GG: 0
 - Lokalizacja: piaseczno
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
a co do tego ze tak ciasno siedzi to bardzo mozliwe ze w miejscu złączenia z wałem jest jakis zadzior  metalu który nie pozwalał Ci go zdjąć ja tak miałem
			
									
									
						- Wuja
 - Posty: 34
 - Rejestracja: 2010-03-16, 12:51
 - GG: 0
 - Lokalizacja: Gniezno
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
Panowie, caly problem polega na tym,że magneto do tej pory sciagalem bez wiekszych problemow,a dzisiaj ni ch*a.No przeciez przez 3 dni nie mogla zardzewiec:)
I jeszcze raz pytam:co wy na posmarowania czopu jakimś smarowidlem?
BTW:zdjąłęm ale pogiałem wiec jest do wyrzucenia, pyrrusowe zwycięstwo:)
			
									
									
						I jeszcze raz pytam:co wy na posmarowania czopu jakimś smarowidlem?
BTW:zdjąłęm ale pogiałem wiec jest do wyrzucenia, pyrrusowe zwycięstwo:)
- pawel15
 - Posty: 1247
 - Rejestracja: 2007-01-31, 19:41
 - GG: 2782862
 - Moje maszyny: WSK B3 i "Kos" 1980, WSK B3 1977, WSK B1 1969
 - Lokalizacja: Dąbie
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
A może woda się dostała i przyłapało? Chodź w 3 dni? To byłoby trochę dziwne. A co do smarowania to może daj naprawdę cieniutką warstwę smaru. Może nie zaszkodzi.
			
									
									
						- mmajdr
 - Posty: 10
 - Rejestracja: 2009-12-14, 21:35
 - GG: 11918102
 - Lokalizacja: Młodoszowice woj. opolskie
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
Wracając do problemu GhostRider_WSK'a to też miałem taki problem. Jest taki dwu składnikowy klej który po zastygnięciu robi się jak metal i klin już nie lata.
			
									
									
						- Weros
 - Posty: 121
 - Rejestracja: 2008-08-12, 21:28
 - GG: 0
 - Lokalizacja: sochaczew
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
Dobre smarować stożek, napiszcie teraz na forach mz żeby na stożek sprzęgła dali warstwę smaru.
Porządny ściągacz i musi zejść innej opcji nie ma
			
									
									
						Porządny ściągacz i musi zejść innej opcji nie ma
- Maniekk
 - Posty: 329
 - Rejestracja: 2007-08-08, 12:57
 - GG: 2028919
 - Lokalizacja: ŚWIDNIK
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
Dokładnie ja jak swoje ściągałem pierwszy raz pogiąłem 2 ściągacze, grunt to dobrze wkręcić te dwie śróbki od ściągacza i co najważniejsze RÓWNO bo inaczej się wygną. Swoje też pokrzywiłem zanim zdjąłem a do akcji wszedł już przecinak młotek itp. A magneto było tak wciśnięte że chowałosię 5 mm pod kadłub silnika ( patrząc od góry nie było szpary). Od tamtej pory stożek po zdjęciu zasze smaruję smarem stałym ŁT-34 czy 43 nie pamiętam, to to samo co lotniczy towot ale ma więcej gliceryny i w ciepełku się roztapia ale dobrze chroni. Ściągacze muszą byćzrobione uczcuwie grubość co najmniej 1,5cm.
			
									
									LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE
						- ADRIANO1992LBN
 - Posty: 88
 - Rejestracja: 2008-04-17, 14:18
 - GG: 9516828
 - Lokalizacja: LUBLIN
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
Ale chłopaki nie sądzicie, że jak nasmarujecie czop to nie będzie on spełniał swojej funkcji? Magneto może się ślizgać na czopie i klin poleci raz dwa...
Klin tylko ustala magneto na wale a nie przenosi żadnych sił, więc odpowiedzialne za przenoszenie sil jest dobre zamocowanie magneta na czopie tak, aby ono się nie obróciło a smar może temu skutecznie zaszkodzić!
			
									
									Klin tylko ustala magneto na wale a nie przenosi żadnych sił, więc odpowiedzialne za przenoszenie sil jest dobre zamocowanie magneta na czopie tak, aby ono się nie obróciło a smar może temu skutecznie zaszkodzić!
Kupię jedną lagę nieruchomą do: Bąka, Dudka, Lelka etc.!
						- wujcio
 - Posty: 1764
 - Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
 - GG: 0
 - Lokalizacja: okolice Krakowa
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
stożek ma trzymać mocno i koniec nie ma sensu tego smarować. jeśli planujesz rozbierać co chwile zapłon to nie dokręcaj tak mocno nakrętki.
			
									
									
						- GhostRider_WSK
 - Posty: 53
 - Rejestracja: 2009-03-26, 16:31
 - GG: 11129519
 - Lokalizacja: Suwałki
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
Hmm to jest dobre wyjście dla osób które chcą zrobić na stałe bo jak przykleisz takim klejem to potem po zerwaniu klina nie wyjmiesz odłamka który zostanie w czopie. Myśle że nie ma sensu kombinować, widocznie tak musi być.mmajdr pisze:Wracając do problemu GhostRider_WSK'a to też miałem taki problem. Jest taki dwu składnikowy klej który po zastygnięciu robi się jak metal i klin już nie lata.
Wracając do tematu.. nie smaruje się niczym czopa wału ludzie!!!
...Motocykl to nie wszystko liczy się pasja...
						- mmajdr
 - Posty: 10
 - Rejestracja: 2009-12-14, 21:35
 - GG: 11918102
 - Lokalizacja: Młodoszowice woj. opolskie
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
Masz absolutna racje. zapomniałem dodac że ja żeby muc potem wyciagnąć klin z tego kleju zanim go przykleje to smaruje smarem i jestem zadowolony z efektów. Pozdro.
			
									
									
						- Wuja
 - Posty: 34
 - Rejestracja: 2010-03-16, 12:51
 - GG: 0
 - Lokalizacja: Gniezno
 - Kontaktowanie:
 
Re: zapieczone magneto
mmajdr najpierw smarujesz klin smarem a potem klejem?
			
									
									
						- 
				hdmat1
 - Posty: 2
 - Rejestracja: 2010-04-05, 21:11
 - GG: 20299150
 - Moje maszyny: WSK JUNAK
 - Lokalizacja: sieradz
 
Re: zapieczone magneto
najlepiej przed montażem posmarować wewnętrzna częsc stożka olejem lub smarem i nie dokręcac na chama. Kiedys zamocno dokręciłem i potem też niemogłem zdjąć dopiero sciągacz dorabiany z blachy 3 cm dał rade
			
									
									
						Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości