Gwint w głowicy.

Odpowiedz
Kamko94
Posty: 232
Rejestracja: 2011-05-19, 21:20
Moje maszyny: WSK M06B3 1985
Lokalizacja: Wola Wielka
Kontaktowanie:

Gwint w głowicy.

Post autor: Kamko94 » 2012-04-16, 20:39

Witam.
Mam taki problem że świeca po wkręceniu tak jakby nie dochodziła do końca i jest schowana w gwincie. Wygląda to jakby było za dużo gwintu.
Dodam jeszcze że tam między końcem świecy a początkiem komory spalania zostaje jakieś 2mm. W głowicy mam zerwany gwint i będę do niej wstawiał tulejkę redukcyjną i nie wiem czy od tej strony od której się wkręca świecę zebrać trochę materiału czy zostawić.
Z góry dzięki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
wujcio
Posty: 1764
Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
GG: 0
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: Gwint w głowicy.

Post autor: wujcio » 2012-04-16, 20:55

Oczywiście lepiej troszkę zebrać aluminium tak aby zniwelować różnicę na kołnierzu tulejki redukcyjnej.

Kamko94
Posty: 232
Rejestracja: 2011-05-19, 21:20
Moje maszyny: WSK M06B3 1985
Lokalizacja: Wola Wielka
Kontaktowanie:

Re: Gwint w głowicy.

Post autor: Kamko94 » 2012-04-16, 20:59

No tak ale myślałem żeby wkręcić tulejkę od spodu. Spełni to swoje zadanie?

Awatar użytkownika
wujcio
Posty: 1764
Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
GG: 0
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: Gwint w głowicy.

Post autor: wujcio » 2012-04-16, 21:09

jak od spodu?
- Rozwiercasz otwór pod świecę
- frezujesz górną część w głowicy tam gdzie opiera się świeca o około 2-3 mm
- Robisz redukcję z kołnierzem o grubości 2-3mm - redukcja dłuższa tak aby wystawała do głowicy
- zakręcasz ją na kleju i od spodu płaskim tępym płaskownikiem zaklepujesz wtedy nie ma opcji żeby coś się ruszyło.
- potem wystarczy delikatnie oszlifować redukcję dremlem i jest gites.

Jeśli jej nie zaklepiesz jest ryzyko że przy wykręcaniu świecy redukcja wyjdzie razem z nią.

Kamko94
Posty: 232
Rejestracja: 2011-05-19, 21:20
Moje maszyny: WSK M06B3 1985
Lokalizacja: Wola Wielka
Kontaktowanie:

Re: Gwint w głowicy.

Post autor: Kamko94 » 2012-04-16, 21:13

A ja myślałem żeby zrobić to tak: na tokarce oszlifuję pręt na odpowiednią grubość i wywiercę otwór natnę narzynką zewnętrzną część tulejki wkręcę do wcześniej przygotowanego gwintu w głowicy (tylko 1 gwintownikiem), następnie zagwintuje tulejkę osadzoną w głowicy ona się lekko rozszerzy i będzie.

Awatar użytkownika
bartek582
Posty: 278
Rejestracja: 2012-01-29, 22:35
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 m21w2
Lokalizacja: Barczewo
Kontaktowanie:

Re: Gwint w głowicy.

Post autor: bartek582 » 2012-04-16, 21:16

Z rób jak pisze wujcio i będzie bardzo dobrze. Przerabiałem temat jak chcesz to wyśle ci fotki mam akurat głowicę na blacie.Fotki jurto dziś nie dam rady.

Kamko94
Posty: 232
Rejestracja: 2011-05-19, 21:20
Moje maszyny: WSK M06B3 1985
Lokalizacja: Wola Wielka
Kontaktowanie:

Re: Gwint w głowicy.

Post autor: Kamko94 » 2012-04-16, 21:19

Ok jeszcze zobaczę jutro co mi powie nauczyciel bo mam to na szkolnych warsztatach zrobić.

Awatar użytkownika
wujcio
Posty: 1764
Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
GG: 0
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: Gwint w głowicy.

Post autor: wujcio » 2012-04-16, 21:28

Kamko94 pisze:A ja myślałem żeby zrobić to tak: na tokarce oszlifuję pręt na odpowiednią grubość i wywiercę otwór natnę narzynką zewnętrzną część tulejki wkręcę do wcześniej przygotowanego gwintu w głowicy (tylko 1 gwintownikiem), następnie zagwintuje tulejkę osadzoną w głowicy ona się lekko rozszerzy i będzie.
To się nie sprawdzi robiłem już setki głowić i mój patent się sprawdza w 100%

Kamko94
Posty: 232
Rejestracja: 2011-05-19, 21:20
Moje maszyny: WSK M06B3 1985
Lokalizacja: Wola Wielka
Kontaktowanie:

Re: Gwint w głowicy.

Post autor: Kamko94 » 2012-04-16, 21:30

Ok Dzięki

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: Gwint w głowicy.

Post autor: Alien » 2012-04-16, 21:51

Kołnierz musi być od góry żeby to miało ręce i nogi. Ale czy nie lepiej jest redukcje wkręci na lewym gwincie? Wtedy nie ma ryzyka odkręcenia się redukcji razem ze świecą.

Co do tego że świeca nie dochodzi do końca - usuń podkładkę ze świecy i będzie na równi.

Awatar użytkownika
wujcio
Posty: 1764
Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
GG: 0
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: Gwint w głowicy.

Post autor: wujcio » 2012-04-16, 21:55

Alien pisze:Kołnierz musi być od góry żeby to miało ręce i nogi. Ale czy nie lepiej jest redukcje wkręci na lewym gwincie? Wtedy nie ma ryzyka odkręcenia się redukcji razem ze świecą.
Lewy gwint znowu generuje kolejny problem jak dokręcić mocno świecę żeby nie wykręcić redukcji?

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: Gwint w głowicy.

Post autor: Alien » 2012-04-16, 22:11

Tak samo dać na kleju jak w Twoim sposobie. Na prawym gwincie nie masz wyczucia przy dokręcaniu wiec można przywalić na chama, ale przy odkręcaniu pojawi się problem. Wg lepiej delikatnie dokręcać a mieć pewność przy odkręcaniu ze lewy gwint zabezpiecza.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości