Strona 1 z 1

silnik po remoncie nie chce pracować ???

: 2012-01-23, 12:36
autor: zarzyk
witam

mam taki problem - rozebrałem silnik wymieniłem łożyska simeringi wał i cylinder. Części które wymieniłem były bardzo zużyte. poskładałem silnik i chciałem go odpalić. silnik zaskakiwał ale nie odpalał... wstawiłem inny gaźnik ponieważ na starym objaw był taki jakby nie dostawał w ogóle paliwa na świece... po wymianie silnik już zaskakuje ale tylko na maksa otwartej przepustnicy... "cały gaz" po ujęciu gazu gaśnie... nieraz odpala na "kopa" ale ma odrazu max obroty tak jakby sie wlało do cylindara paliwo.. co jest grane możę miał ktoś z was taki przypadek...??
- może łapie "lewe" powietrze ?? źle uszczelnione kartery, źle założone simeringi..??
- może źle wykonany cylinder "kanały nie w tych miejscach" ??

sam już nie wiem... proszę o jakieś sugestie...

Re: silnik po remoncie nie chce pracować ???

: 2012-01-23, 14:36
autor: Savier
Sprawdź uszczelkę pod głowicą, przeczyść gaźnik, zobacz styk cylindra z karterami. Potem będzie można pomyśleć nad zapłonem (może to cewka lub kondek?).

Re: silnik po remoncie nie chce pracować ???

: 2012-01-23, 17:43
autor: kotlarek
a regulowałes gaznik?

Re: silnik po remoncie nie chce pracować ???

: 2012-01-23, 18:03
autor: Jawer
przytkaj ręką kanał ssący i zobacz jak ciągnie...

Re: silnik po remoncie nie chce pracować ???

: 2012-01-23, 18:07
autor: kotlarek
dokładnie

Re: silnik po remoncie nie chce pracować ???

: 2012-01-23, 18:09
autor: kotlarek
a jak piszesz ze dodasz gazu i pali a jak puscisz gaz to gasnie to wyglada ze przepustnica schodzi za nisko i gasnie wiec trzeba wyregulowac gaznik

Re: silnik po remoncie nie chce pracować ???

: 2012-01-25, 10:03
autor: zarzyk
ok dzięki koledzy już po sprawie. wyszło moje gapiostwo i składanie na szybkiego... silniczek chodzi pracuje równiutko aż miło posłuchać :)

Re: silnik po remoncie nie chce pracować ???

: 2012-01-29, 19:04
autor: Jawer
powiesz co było?

Re: silnik po remoncie nie chce pracować ???

: 2012-01-29, 23:02
autor: zarzyk
aż wstyd się przyznać, ale dla dobra i przestrogi dla innych powiem - a więc po złożeniu silnika już taki zadowolony byłem i nie zauważyłem że podkładka zsuneła mi się po szpilce cylindra -> tzn że pod cylindrem na jednej szpilce była podkładka, której nie widziałem bo uszczelka przykrywała i łapał "lewe" powietrze gdy zdjąłem cylinder odrazu było widać ... dlatego trzeba jednak uważać -> rutyna potrafi zgubić haha