WSK - WueSKowe Forum

Szukałem takiego tematu i niestety nie znalazłem, a to chyba dość popularny problem. Ostatnio podczas jazdy po raz kolejny odkręciła mi się nakrętka wałka zdawczego - i pchanie motoru do domu Czy jakiś specjalny klej, np. loclite dałby radę tej nakrętce?

Mi też w Mzecie puszczała ( ścinało blaszkę i się odkręcała) i walnąłem na czerwonego Loctite`a i do dziś trzyma

teoretycznie ta zabezpieczająca zaginana podkładka nie powinna sie odkręcać a jednak sie odkręca zadny klej nie po moaze.
ja zrobiłem tak: na nakrętkę założyłem sprężynę z kosza sprzęgłowego i jeżdżę do dziś kumpel założyłem sprężynę bez nakrętki i jeździ. chodzi o sprężynę pomiędzy koszem sprzęgłowym a zębaka startera.
Zębatka nie powinna byc dokręcona na max.

ja zębatkę zdawczą załatwiłem w ten sposób:
- dorobiłem nową nakrętkę która była szersza od oryginalnej i pasownie wkręcała się na gwint
- wybrałem dobrą podkładkę z blaszki
- Wszystko jeszcze posmarowałem klejem do zabezpieczania gwintów i dokręciłem nakrętkę na maxa.

Na początku też nie stosowałem kleju do zabezpieczania i franca się odkręcała ale raczej była to wina też złej nakrętki której nie dało się dokręcić.
Stare nakrętki najczęściej mają naciągnięty gwint.
Teraz już 1.5 roku jeżdżę na tak skręconej zdawczej zębatce i nic się nie dzieje

Dzięki za odpowiedzi. Kupię nową nakrętkę i ten cholernie drogi klej (40zł ) i zobaczę, czy to coś da.

Ja płaciłem 13 zł za malutką tubkę.

Chyba taka cena będzie nierealna w moim sklepie, tutaj kosztuje 30

http://www.smaruj.pl/p/pl/353/loctite+2 ... +10ml.html

edit: widzę, że są mniejsze tubki, może znajdę coś tańszego.

kup inny klej aneorobowy o silnej mocy i to wystarczy ja używam takich za 13 zł i są super.

Jak zakleisz to najmocniejszym loctite to nie odkręcisz tego bez grzania palnikiem.
Tu nie ma dużych sił tylko chodzi o zniwelowanie odkręcania przy drganiach.

A pamiętasz może jaki tam jest rozmiar gwintu???

dokładnie nie pamiętam ale wiem że skok jest drobny x 1 mm nie wiem czy nie czasem 20x1 ale mogę się mylić.

wujcio pisze:z to najmocniejszym loctite to nie odkręcisz tego bez grzania palnikiem.
Tu nie ma dużych sił tylko chodzi o zniwelowanie

Zależy mi na tym, żeby się bankowo nie odkręciła. Pamiętasz może nazwę tego kleju za 13zł?

ja używałem dokładnie obu:
http://allegro.pl/versachem-stud-bea-fo ... 66908.html
http://allegro.pl/versachem-threadlock- ... 66820.html
kosztuje niby mało ale jest go też mniej 6 ml a loctite 10 ml więc w sumie wychodzi na jedno

Ja kupowałem dokładnie ten czerwony Zdawało mi się, że to był Loctite

Nie zdawcza, ale też nakrętka

w skrajnym wypadku i łożyska można na niego wkleić jak na razie przejechał 600km i nic się nie dzieje

Założyłem temat, a zapomniałem napisać, że klej podobny do loclite załatwił sprawę i bezproblemowo jeżdżę już jakieś 300 km .

Czy klej do lozysk pomoze cos jesli lozysko samo wypada ze swojego gniazda od strony trybu zdawczego? Bo boje sie ze po zlozeniu silnika bedzie ciekl mi olej i nie wiem co robic.

Na kleju albo napunktować.

Łukasz S. pisze:albo napunktować.

Wkleje je na klej tylko jak to robicie? Bo nie chce żeby mi pół kleju wypchlo łożysko podczas władania