Rozpoławianie - porady, sugestie, pytania
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 2007-02-11, 14:36
- GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Rozpoławianie - porady, sugestie, pytania
Temat zbiorczy dla wszystkich osób szukających podpowiedzi przy rozpoławianiu silnika.
Mam problem z rozpołowieniem silnika S-01. Od początku stawiał sie. Musiałem rozwiercić śróby. Teraz rozszedł sie na 3-5 cm ale dalej nie idzie. Wydaje mi sie że trzyma jedno łożysko na wale. Macie może jakieś patenty na to?
Mam problem z rozpołowieniem silnika S-01. Od początku stawiał sie. Musiałem rozwiercić śróby. Teraz rozszedł sie na 3-5 cm ale dalej nie idzie. Wydaje mi sie że trzyma jedno łożysko na wale. Macie może jakieś patenty na to?
- Stary
- Posty: 1195
- Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
- GG: 3029753
- Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Piotrek hmm ... ja tam zawsze wbijam (bardzo delikatnie i powoli) drewniane kliny. Rozpoławiałem do tej pory bodaj trzy silnik do wfm które ostro się stawiały i zawsze pomagało. Najlepiej abyś miał 3-4 takie duże kliny. I nie polecam uderzania od dołu. Jeśli zniszczysz kartery wal do mnie śmiało - w M06L kartery były takie same jak w przypadku wfm, także najwyżej jakieś zaadoptujemy. A że prawnie już nie potrzebujesz numerów silnika to wal śmiało - ja tego sprzętu (wfm) dość dużo mam na stanie 

- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
- Bercik
- Posty: 104
- Rejestracja: 2007-01-02, 21:57
- GG: 9173472
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
Możesz wykonać również ściągacz
Nie jest w cale taki trudny do zrobienia, a będzie służył Ci przez wiele lat
Materiały potrzebne do budowy: kawałek grubszej blachy, rura o średnicy około 60mm, spawarka, wiertarka, ewentualnie tokarka(można sobie poradzić bez
) Budowa bardzo prosta, nie chce mi się tego rysować, wiec posłużę się rysunkami z książki "naprawa motocykli WSK".



- pawe86
- Posty: 84
- Rejestracja: 2007-02-03, 14:58
- GG: 0
- Lokalizacja: wrocław
- Kontaktowanie:
ja uderzam czopem walu w jakis pniaczek drewniany (trzymam za gorna polowke i czopem uderzam wtedy nic sie nie moze stac a polowki sie idealnie rozchodza.
pozdraiwam
pozdraiwam
Ostatnio zmieniony 2007-02-12, 11:31 przez pawe86, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 2007-02-11, 14:36
- GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
- hades10
- Posty: 149
- Rejestracja: 2007-01-03, 17:12
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 '77
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
ja korzystam z drewnianego młotka, dobry jest z lipy, bo miękki i nie niszczy czopu. tylko trzeba go co jakiś czas wymieniać.
"jeżeli ktoś twierdzi, że mnie słuchał uważnie i zrozumiał, to albo mnie nie uważnie słuchał, albo mnie nie zrozumiał"
Alan Greenspan
__________________
widze, że staję się coraz sławniejszy:D
ira initium insaniae est
Alan Greenspan
__________________
widze, że staję się coraz sławniejszy:D
ira initium insaniae est
- marianek_spox
- Posty: 218
- Rejestracja: 2007-01-04, 02:10
- GG: 0
- Moje maszyny: SHL M11W
WSK M06B3
WSK M06-Z2
Jawa 353
WFM M06
Komar - Lokalizacja: Myszków/Kraków-DS14kapitol
- Kontaktowanie:
Jedyne słuszne wyjście to zrobić ściągacz - jak poniszczysz kartery klinami to będziesz się z tego spowiadał
. No i oczywiście nikt nie napisał o wymoczeniu silnika w fafrociach jak olej ,ropa ,nafta (najlepiej) ,benzyna ,itp. Jeśli kartery rozeszły się o parę centymetrów i zatrzymały ,to owszem ,możesz sobie pomóc drewnianymi kołkami ,ale broń Boże ich nie wbijaj!! . Trzeba po prostu systematycznie podważać karter od biedy śrubokrętem ,a po przeciwległej stronie unieruchomić szczelinę klinem. W taki sposób można rozebrać silnik posuwając się o milimetry ,za to masz gwarancję że wał uniknie centrowania. Jednak to co podkreślam od początku to ściągacz ,warto w niego zainwestować
...


Pozdrawiam Marian
Ekipa Południe
Ekipa Południe
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2007-01-07, 18:46
- GG: 0
- Lokalizacja: Lubań
- Kontaktowanie:
rozpolawianie silnika HELP
Witam. Mam problem z rozpolowieniem silnika. Chcę poprawic skrzynie biegow bo biegi sie gubią ale nie moge rozpolowic karterow.Trzeba zdjac dekielki (ten od magneta i ten od strony sprzegla?) zeby silnik rozpolowic? wogole nic nie darady go ruszyc.A niby wszystkie sruby odkrecilem
Ostatnio zmieniony 2007-04-02, 15:55 przez tovisto, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-03-20, 19:51
- GG: 0
- Lokalizacja: Net
- Kontaktowanie:
Jaki to silnik? Jak WSK 125 to musisz zdjąć cylinder, głowicę, odkręcić dekle - po obu stronach. Teraz przystępujemy do rozpoławiania - wybijamy 2 tulejki ustalające karter - jedna z przodu, druga z tyłu karterów - wiesz o co chodzi?
Potem odkręć wszystkie śruby, nie pomiń tej co jest schowana pod zapłonem i tej co jest niedaleko zębatki napędowej przedniej. Tak powinien rozpołowić się bez problemu. Możesz sobie pomagać drewnem - kliny z drewna.
Potem odkręć wszystkie śruby, nie pomiń tej co jest schowana pod zapłonem i tej co jest niedaleko zębatki napędowej przedniej. Tak powinien rozpołowić się bez problemu. Możesz sobie pomagać drewnem - kliny z drewna.
-
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-03-20, 19:51
- GG: 0
- Lokalizacja: Net
- Kontaktowanie:
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
Zastosuj się do tego co napisałem wcześniej, nie ma bata żeby się nie rozpołowił a uszkodzić niczego nie uszkodzisz. Polecam klocki z dębu, są chyba najtrwalszeŻbiKu pisze:używam dębowych klocków i pukam w karter pod kątem w tym miejscu gdzie powinien być cylinder, oczywiście klocek w szmate żeby syf w korbe nie leciał

Co do tego co Xabingo napisałeś, napewno trzeba zdjąć jeszcze koło magnesowe

Rozumiem, że jesteś zdesperowany bo pogoda aż się prosi o śmiganie motorkiem ale na przyszłość sprawdź czy dany temat już istnieje.
- juzek1990
- Posty: 68
- Rejestracja: 2007-01-20, 22:31
- GG: 0
- Lokalizacja: opolskie
- Kontaktowanie:
- Mirthill
- Posty: 17
- Rejestracja: 2007-10-13, 19:51
- GG: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Pomocy
Witam. Mam nadzieje ze nie ma jeszcze takiego tematu bo sprawdziłem całe forum. Mój problem polega iż pierwszy raz biorę sie za rozpoławianie silnika i nie bardzo wiem od czego zacząć, Bardzo bym prosił o jakieś zdjęcia porady od czego zacząć co po kolei robić i na co uważać . Pozdrawiam 

"Kto Pyta Nie Błądzi"
- soltys_16
- Posty: 252
- Rejestracja: 2007-07-15, 13:21
- GG: 1961551
- Lokalizacja: Ełk / Białystok
- Kontaktowanie:
Najpierw głowice (klucz 11) potem ściągasz cylinder, lewą kape (tylko olej spuść
) na karterach widzisz gdzie masz śrubki uważaj na najmniejsze części w skrzyni-głupia podkładka i po jeździe, nie śpiesz sie wszystko powoli, zapamiętaj jak było wcześniej, jakby co to schemat albo pomoc kolegi
powodzenia, a można wiedzieć czemu rozpoławiasz?


- Endriu
- Posty: 17
- Rejestracja: 2007-02-07, 20:20
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Kontaktowanie:
Ja zawsze robię w takiej kolejności:
1. głowica, cylinder, tłok
2. dekle od sprzęgła i koła magnesowego
3. demontaż sprzęgła
4. zdjęcie zębatki na wale
5. demontaż magneta
6. demontaż zębatki zdawczej (choć niekoniecznie)
7. rozpołowienie karterów
8. demontaż skrzyni biegów
9. wyjęcie simmerów i łożysk
To jest tylko moje zdanie co do rozbierania silnika, ale nie musisz się nim kierować, jeżeli myślisz inaczej
1. głowica, cylinder, tłok
2. dekle od sprzęgła i koła magnesowego
3. demontaż sprzęgła
4. zdjęcie zębatki na wale
5. demontaż magneta
6. demontaż zębatki zdawczej (choć niekoniecznie)
7. rozpołowienie karterów
8. demontaż skrzyni biegów
9. wyjęcie simmerów i łożysk
To jest tylko moje zdanie co do rozbierania silnika, ale nie musisz się nim kierować, jeżeli myślisz inaczej

- Mirthill
- Posty: 17
- Rejestracja: 2007-10-13, 19:51
- GG: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość