Strona 1 z 1

Numery na karterze...

: 2010-02-12, 23:19
autor: Wujek Edek
Dzisiaj przy przeglądaniu części które mam znalazłem dwa kartery. Wszystko ładnie na górze powybijane oznaczenia ZMD . Ale zadziwił mnie numer silnika wybity na lewym karterze : KS-1-0-1199. Dla porównania pokaże numery z silnika WSK którą teraz remontuje : 047877-051. Moge wrzucić więcej zdjęć karteru (bądź karterów) - tylko piszcie o które miejsce wam chodzi ;-)

Dodam że karter z tym dziwnym dla mnie numerem ma śrube do spuszczania paliwa ze skrzyni korbowej.

Mógłby mi ktoś wytłumaczyć co oznaczają te numery : KS-1-0-1199 ? ;-)

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-13, 01:12
autor: SuLeK
Sruba do spuszczania paliwa to nic nowego. W nowszych modelach to normalne. Numer nie wiem czy dziwny :D Bo się nie znam na numerach, ale podobny miałem w swojej B3

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-13, 10:07
autor: pawel15
A ja też miałem na swoich karterach z poprzedniej B3 numer w jednej linii dziwnie wybity w takiej postaci- >numer<. Tylko nie wiem czy to przypadkiem nie było przebijane(w moim przypadku)....

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-13, 22:15
autor: Jarek_kam
Ale też mieliście KS i myślniki? Ja pierwszy raz to na oczy widzę.

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-13, 22:18
autor: sismon
to chyba jakiś rarytas- a skrzynie masz tam 3 biegowa czy 4?

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-13, 22:51
autor: Jarek_kam
Zrób foty wewnątrz karteru.

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-14, 01:30
autor: WSK
Sprubuję to wyjaśnić.

Jak wiemy w tamtych czasach kolor pojazdu czy też nr silnika były bardzo ważne, a jak wiemy także można było dostać nówki sztuki kartery w Polmozbytach, kiedy chcielibyśmy wymienić silnik, należało to zgłosić i mieć stosowny kwit, wiec kiedy właściciel zgłosił chęć wymiany silnika, dostał kwitek, przeszedł badanie na stacji diagnostycznej w tej właśnie to stacji dostał (został wybity) nowy numer silnika (zastępczy) stacja przecież niemogła nabić numeru obojetnie jakiego tak jak fabryka bo to mogło nie zgadzać sie z rzeczywista produkcja lub nr mógł zostać zdublowany.

Taka jest moja opinia w przypadku gdy te karterki są najnormalniejsze w świecie.

pzdr ;)

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-14, 11:29
autor: pawel15
Ja miałem bez KS. Było to w postaci: >numer<.

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-14, 11:30
autor: Jarek_kam
Że ja na to wczoraj nie wpadłem :D No fakt, logiczne rozwiązanie.

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-14, 12:08
autor: Wujek Edek
Bardzo dziękuję za waszą pomoc każdy kto wniósł coś do tematu dostanie nagrode ;-) A te kartery są pod normalną skrzynią 3-biegową, w środku wyglądają jak normalne niczym się nie różnią ;-)

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-14, 12:26
autor: Wężu
KS to może być jakiś skrót od nazwy stacji diagnostycznej lub coś w ten deseń.

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-14, 13:56
autor: sismon
mi się wydaje ze nabijali na nowych karterach numer taki jak był na starych o przecierz on znajduje się i na tabliczce znamienowej, a stare kartery niszczyli lub zeszlifowywali numer żeby nie było duplikatu

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-14, 23:10
autor: xradusx
Ok sismon a jeśli tabliczki nie było ? Bądź numer na tabliczce był nie czytelny? to mieli swoje oznaczenia a jeśli wpadniecie na pomysł że w dowodzie był numer to może dowód też zaginął heh ja myślę że był jak wsk mówi numer był nabijany w stacji diagnostycznej widać nawet po numerze że jest niski .

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-14, 23:27
autor: Jarek_kam
Wujek Edek pisze:Dodam że karter z tym dziwnym dla mnie numerem ma śrube do spuszczania paliwa ze skrzyni korbowej.
Więc nie mógł mieć niskiego numeru. Od któregoś roku tabliczki chyba nie miały numerów prawda?

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-15, 00:01
autor: sismon
ale w dowodzie był numer wiec w przypadku wymiany silnika musiał by ktos dostac nowy dowód

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-15, 20:33
autor: WSK
WSK pisze:należało to zgłosić i mieć stosowny kwit,
Sismon--> kwit kwit kwit i jeszcze raz kwit, na tej podstawie wszystko sie zgadzało a nr w dowodzie mozna było zostawić lub poprostu były uzupełnione jako "adnotacja urzędowa" czyli maźnięcie długopisem przez urzędnika na dowodzie "wymiana silnika na nr xxxx" i pieczątka.

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-15, 20:39
autor: sismon
no to czyli te numery sa nabite na stacji tak?

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-15, 21:43
autor: Wężu
Tego raczej nigdy się nie dowiemy.

Re: Numery na karterze...

: 2010-02-15, 22:35
autor: sismon
no ale może ktoś ma kartery u siebie z jakimiś literkami albo wie ze miał nabijane i nie ma żadnych literek albo zna kogoś co pracował w tamtych latach na stacji i podpyta w jaki sposób się nabijało numery mozemy przynajmniej przypuszczać coś a tak to nic nie wiemy