WSK - WueSKowe Forum

witam
mój problem polega na tym że moja wska nie ma przyspieszenia, mułowata sie zrobiła
ma nowy cylinder tłok i pierścienie.
chodziła elegancko
lecz pewnego dnia nie chciała palić
nie było iskry, prąd w fajce był.
zdjąłem magneto i platynki wyczyściłem je papierem aqua 600 i założyłem
zmieniłem też kondensator na inny lecz nie wiem czy dobry bo nie był nowy.
po tym wszystkim wska paliła tylko że była strasznie przmulona, 0 przyspieszenia...
na luzie wkręca się na obroty, ale przy jeździe jest fatalnie...
iskra też nie jest rewelacyjna i zalewa świece...
Co może być tego przyczyną ???
POMÓŻCIE MI !!!
Czym to jest spowodowane...
jeszcze na dodatek grzeje się.... [?]

Proszę o każda rade

z góry dziękuje


Pisze ten post drugi raz ponieważ wcześniejszy się nie pokazał.

Powiedz jaki jest kolor izolatora świecy po jeździe. Jeśli świeca jest mokra , okopcona i jak piszesz zalewa ją gaźnik daje zbyt bogatą mieszankę. Żeby zubożyć mieszankę musisz opuścić zapinkę iglicy o jeden rowek. Standard to bodajże 3 od góry.

świeca nie jest okopcona, iglice mam na 3 ząbku od dołu, wcześniej miałem tak samo ustawione i szła dobrze.
jak myślisz może to platynki albo kondensator??
bo wydaje mi się że gaźnik raczej nie

[ Dodano: 2007-05-14, 21:29 ]
wydaje mi się że przez to że ma słaba iskrę nie może przepalić wszystkiego paliwa....

Może po prostu przyciera Ci się tłok w cylindrze ? Wszystko było dobrze pasowane ? Części skąd ? Prywaciarskie ? Platynki nie mają nic do grzania się silnika czy niskiej mocy ,no chyba że zapłon ustawiony ekstremalnie źle Sprawdź jeszcze czy da się wyregulować obroty gaźnikiem - jeśli silnik nie reaguje na regulacje śruby składu mieszanki to może być gdzieś nieszczelność i silnik ma zbyt ubogą mieszankę - też będzie się grzać. Wtedy izolator świecy będzie miał kolor od popielato szarego ,po biel. Acha ,zapinka iglicy ma być na trzecim rowku od góry !

Acha ,zapinka iglicy ma być na trzecim rowku od góry !

Niezupełnie, patrząc na lata jakie mają te gaźniki nie można całkiem trzymać się ustawień fabrycznych, takich które tyczą się nowych, niewysłużonych gaźników i innych paliw. Często trzeba takie rzeczy jak ustawienie iglicy dobrać doświadczalnie.

tłok i pierścienie mam oryginalne z czasów prl...

A poza tym to musi się wszystko dotrzeć skoro wymieniłeś tłok i pierścienie na nówki i w dodatku z PRL...

Ja mialem podobnie wsk na luzie wkrecala sie na obroty a jechac nie chciala okazalo sie ze wal byl przekrecony nie mozna bylo ustawic zaplonu, chciaz iskra byla to jakas taka nijaka po wymianie walu chodzila jak nalezy.

po co wymieniać,rozbić go i ustawić czop i go spawnąć

Co kto lubi

znalazłem przyczynę...
wymieniłem platynki bo były w kiepskim stanie,
a przyczyną dziwnej pracy wski był gaźnik,
kupiłem na allegro gaźnik z polerowanym dolotem, tzn. sam korpus
nie wiem czemu tak się działo....
ale mniejsza z tym ważne że sprzęt działa
o i jeszcze jedno czy mógł by mi ktoś napisać jak idealnie ustawić platynki??
bo dziś w wsce pierwszy raz ustawiałem, nie wiem czy dobrze, wcześniej miałem jawke 50 mustang i w niej przy platynkach byłem expertem tylko ze tam jest taki zapłon jak w wsce 175, platynki na wierzchu.
Proszę napiszcie mi jak dokładnie ustawić platynki

bardzo dziękuje za Waszą pomoc


Pozdrawiam
Marcin

Podłączam się do prośby kolegi marcin_zk . Też chciał bym wiedzieć jak wyregulować platynki.

tak samo jak w każdym sprzęcie jawce komarku itd. , jeśli ustawiłeś zapłon przękręcasz magneto aby w tym większym wycięciu były widoczne platynki a następnie ustawiasz rozwarcie ok. 0,2mm bądź na oko tak aby się ledwo co rozwierały

Tak 1angel napisałeś że ciężko pokapować sprawę. A sprawa ma się prosto. Ustawiasz tłok w GMP (górny martwy punkt, czyli najwyższe położenie tłoka), poluzowujesz śrubę przerywacza, szczelinomierz 0,25-0,3mm w rękę i ustawiasz przerwe na te 0,25-0,3mm. Jeśli nie dysponujesz szczelinomierzem ani niczym co by się nadawało na 0,3mm to ustaw tłok w GMP, następnie cofnij magneto w lewo o tyle o ile powinno być wyprzedzenie (dla wsk125 bodajże 3mm przed GMP), poluzuj śrubę przerzywacza bibułke od szlugi w dłoń i ustawiasz przerwe na 0,05mm.

Podsumowująć przerwę można łatwo ustawić gdy tłok jest w GMP, wtedy przerywacz jest rozwarty maksymalnie i ustawiasz 0,3mm albo nieco trudniejsza metoda-ustawiasz go w początku rozwierania jego styków na 0,05mm, czyli tak jak pisałem cofasz z GMP magneto w lewo o tyle ile maz wyprzedzenie zapłonu i po tej czynności wkładasz bibułke między styki i ustawiasz. Po tej czynności suma sumarów jego rozwarcie powinno wynosićw GMP ~0,25-0,3mm.

Polecam metodę pierwszą, mianowicie łatwa szybka i wygodna, szczelinomierz to koszt rzędu 8-12zł a proste i naprawdę przydatne narzędzie.

Przerywacz ładnie spasuj, sprawdź czy platynki są na równych do siebie płaszczyznach, jeśli nie są równie płaskie (ja takie kupiłem do łobuza eh) to troszke drobnym papierkiem ściernym je poczęstuj. Nie zapomnij ładnie oczyścić żeby nigdzie przebicia nie złapało.

nie mam talentu do pisania dlatego może być trudno zrozumieć
ale ja robie to trochę inaczej ustawiam zapłon , "na oko" i ustawiam platynki "na oko" kopię odpala za pierwszym razem , idealnie wkręca się na obroty itd. to jest ok , jeśli słabo wchodzi na obroty strzela to zapłon przyspieszam lub opuźniam i znów platynki na "oko" , może nie jest to dobra metoda ale jak masz wprawę w WSK to sobie poradzisz a jak nie masz to i tak kiedyś ci się uda