WSK - WueSKowe Forum

Witam Ostatnio moja WSK -a odmówiła posłuszeństwa.Sam nie wiem co jej jest . Ostatnio wlałem paliwo i wybrałem sie do kumpla.Ale daleko sie nie przejechałem.Po kilometrze zaczeła strzelać w tłumnik i przy dodawaniu gazu muliło ją a jak ujołem to chodziła - ale na niskich obrotach...Wkurzyłem sie niezmiernie i jakos powoli przyjechałem do domu...I zaczołem sprawdzać najpier swiece ale iskra była i wszystko niby wporządalu...a jednak nie.... Czasami juz tak mi sie robiło zaraz po wlaniu paliwa...To mniej wiecej wyglądało tak jakby olej najpierw sie spalił bo strasznie dymiła...( odrazu dodam ze paliwo jest własciwie rozrobione z olejem)Czytałem w innych wątkach ze przyczyną moze byc zła regulacja gaźnika,ale to odpada bo jest on dobrze ustawiony).Czekam na pomysły...

u mojego dziadka było coś takiego w CZ 175 strasznie kopciła i zamulała i nie wchodziła na wysokie obroty byłem bardzo zdziwiony ale po wymianie kondensatora chodziła jak trzeba. możesz spróbować..

A co rozumiesz pod pojęciem dobrze wyregulowany ???
sprawdzałeś na innym motorze albo brałeś od innego ???

Sprawdź gaźnik cały...

Sprawdź też czy masz dobrze ustawione wyprzedzenie zaplonu

Przede wszystkim zacznij od korzeni, warto tankować na markowych stacjach (Orlen, LukOIL, Statoil). No oprócz BP bo tam też się syf zdarza.

He Żbiku to zależy od okolicy u mnie i na orlenie potrafili gówno sprzedawać

jestem pewny, że to zapłon.. jest za wczesny spróbuj opóźnić ... może być także przytkana dysza gaźnika..

Dzieki za rady ale problem juz rozwiązany...Troche głupio ze w taki prosty sposób...Jeszcze raz sprawdziłem swiece.Była ładna brązowa,wyczysciłem gaźnik.Postanowiłem zobaczyc jeszcze przerwe na przerywaczu...Była bardzo mała.. Starałem sie ustawic ale nic sie nie zmieniało.Dalej było źle.No wiec zdjąłem koło i wyjąłem przerywacz.Okazało sie ze bardzo duzo nagaru sie nagromadziło na stykach i przez to przerwa była bardzom mała.Potraktowałem styki drobnym papiekiem ściernym:):) założyłem i od razu maszyna zaczeła gadac jak powinna:)

ps. Sorry za kłopot.Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje za rady

dziwne że na przerywaczu masz nagar...

poprostu był zanieczyszczony...ja nazwałem to nagarem:)

przypalone styki pewnie były normalna rzecz

Witam
Mam problem z moja wsk.
Jest po kapitalnym remoncie.
Problem polega na tym że jak jest zimna chodzi ładnie wkręca się,chodzi jak powinna.
Jak się rozgrzeje zaczyna przerywać strzelać w tłumik i przy tym strasznie kopci.
Nie wiem co jest przyczyną.
Zapłon przestawiałem nie raz platynki dobre iskra ładna,gaźnik czysty,z kranika leci dobrze,podpinałem inny kondensator jest to samo,świece zmieniałem.
Zastanawiam się czy to możliwe? że mam nieszczelne kartery i olej dostaje się do komory wału i dlatego tak kopci i przerywa.
Z góry dzięki za odp
Pozdro

Wypadają zapłony na wysokich obrotach. Niespalona mieszanka trafia do wydechu, gdzie ulega zapłonowi. Obstawiam albo przerywacz - za ciasno spasowana ośka, przerywacz na wysokich obrotach przestaje się otwierać (nie nadąża z zapłonami). Może materiał, z którego wykonana jest piasta przerywacza ma tendencję do puchnięcia....

Druga kwestia to coś przerywa w instalacji lub stacyjce w obwodzie gaszenia. Obroty rosną -> drgania wzrastają -> coś zaczyna przerywać. Sprawdź stacyjkę

Iskrę sprawdź bez fajki, ma skakać do masy na około 8mm.
Ustaw prawidłowo przerywacz (0.3mm), następnie zapłon.
Wymień świecę i sprawdź czy wszystko działa.

Kabelek od gaszenia mam odpięty bo mi się stacyjka zepsuła.
Na tych platynach przejechałem 350km i było ok.
Przerywacz i zapłon jest dobrze ustawiony świece zmieniałem.

skad masz pewnosc ze jest dobrze ustawiony? jeśli mocno nie dokreciles to jest duze prawdopodobieństwo ze sie przestawił.. zaden problem sprawdzic, a wykluczyc zawsze coś mozna..

Napisałem wcześniej co obstawiam. Faktycznie można to wzbogacić o przestawiony (opóźniony) zapłon. Piszesz, że przez 350km było dobrze.... ale tak to zwykle jest, że najpierw jest dobrze, a później się spier...... i już nie jest

Zapłon przestawiałem dużo razy i jest dobrze dokręcone.
350km przejeździłem później rozłożyłem silnik bo się kartery posypały,zmieniłem łożyska,simmery,tulejki i różne pierdoły.A reszta była wcześniej zrobiona.
Dzisiaj pojeździłem trochę pułki dobrze chodziła zrobiłem jakieś 7km i zaczęła przerywać i strzelać.
Nie mam pojęcia o co chodzi.

Tłok może puchnie.
W Minsku tak miałem że przerywał i winna była... świeca wsadziłem Ultimo za 4zł i śmiga jak trza.

Kopci na biało czy na niebiesko ?
Sprawdź czy od strony iskrownika w okolicach simmeringu jest suchutko.