WSK - WueSKowe Forum

Siema

Jak wiecie niedawno odpalałem swoja WSK po remoncie ale nie dlugo sie nia cieszylem Zablokowała sie skrzynia... Wiec zdesperowany otwozylem silnik zeby zdiagnozowac przyczyne... Rolki z łożyska trybu zdawczego wysypały sie i jedna weszła pomiedzy zeby.... Czemu? Podejzewam ze przez otwory smarujace na trybie zdawczym... CZy tam powinna byc jeszcze jakas podkladka zabezpieczajaca? Z nia zdawczy jakos tak dziko odstaje i zebatka niemal szoruje o karter... Na skuter debica maja wlasnie takowe lozysko pokazane bez podkladki Jak ma byc z tym? Moglby mi ktos opisac po kolei co powinno sie znajdowac w tym lozysku aby wszystko dzialalo jak nalezy? z gory dzieki

na zdawczym prawdopodobnie nie miałeś dokręconej zębatki na maksa tą nakrętką. U mnie stało się to samo bo była tylko ręką dokręcona. Drugą przyczyną może być skladane "ręcznie" łożysko igiełkowe. Trzecim zbyt naciągnięty łańcuch....

Łancuch nie był zbyt mocno naciagniety, nakretka była dokrecona kluczem po czym zabezpieczona, lozysko chcac nie chcac musialem skladac bo rozsypalo mi sie przy zdejmowaniu zdawczego, ale w kazdym razie miedzy zdawczym a rolkami lozyska powinno cos byc?

KLINAR pisze:lozysko chcac nie chcac musialem skladac bo rozsypalo mi sie przy zdejmowaniu zdawczego

no to sam sobie odpowiedziałeś , nie powinno się rozlecieć wina leży m.in po stronie łożyska

Pod to łożysko idzie jeszcze taka blaszana podkładka

1angel pisze: no to sam sobie odpowiedziałeś , nie powinno się rozlecieć wina leży m.in po stronie łożyska

No nie do końca. Jeśli przy wyjmowaniu wałka, wewnętrzna bieżnia zostanie właśnie na wałku to odsłonią się gołe rolki których nic nie będzie chronić przed rozsypaniem.
Mi ostatnim razem, mimo iż o tym wiedziałem też się parę rolek wysypało. Wyjąłem wszystkie, oczyściłem i przy składaniu silnika układałem je używając gęstego smaru aby się poprzyklejały na czas montażu. W czasie pracy i tak olej je obmyje. Przejechałem kilkaset kilometrów i nic nie wypada. To łożyska po prostu jest tak zbudowane.

głównie pomyślałem tu o zużyciu owego łożyska igiełkowego i tym się zasugerowałem

Dzieki za pomoc Właśnie chodziło mi o taka konkrtena odpowiedz
P.S kupował ktoś was takie łożysko na "skuterdebica" ? Jest ono juz z tymi podkladkami? W sumie to oni powinni mi odpowiedziec jesli zadzwonie... Pozatym to kupował ktos cos z tego sklepu? Jakosc czesci jest dobra? Przepraszam za OT mam nadzieje że admini zrozumieja Poprostu chciałbym zamowic z tamtad jak najpredzej czesci żeby w przerwie świątecznej złożyć silnik

Czesci sa super niektóre nawet z epoki

A co do łożyska rolkowego na zdawczy? Wiec jutro zadzwonie i zamawiam częsci

Łozysko igiełkowe

gabste pisze:Łozysko igiełkowe

Przeciez pytałem o to czy łożysko rolkowe/igiełkowe jak uważacie, ma juz fabrycznie takie podkładki, oczywiscie chodzi o łożysko ze "Skuterdebica" bo może ktoś kupował z tamtad i wie

To łożysko ma tylko jedną podkładkę - niewidoczną na tej focie. Zapobiega ona wypadnięciu rolek w kierunku zewnętrzym silnika. Przy sprawnym łożysku wypadnięcie rolek do wnętrza silnika jest niemożliwe.

Co do samego łożyska to spotkałem się z 2 typami. Jedno i dwurzędowymi (takie było chyba w łobuzie założone). W sprzedaży u nas widziałem tylko jednorzędowe - w razie rozsypki na stole , zawsze mniej składania

Na skuterze kupuj, śmiało, sklep sprawdzony, sprzedawca na pewno odpowie na wszystkie twoje pytania.

O jednej podkładce wiem, ale jesli juz piszesz ze nie ma drugiej podkladki to rolki nie wyjda mi otworami smarujacymi lozysko na zdawczym? Sorry że wypytuje sie tak no ale nie chce drugi raz kłaść niepotrzebnie pieniedzy w moto...

Łożysko wygląda tak jak na tym zdjęciu i nic dodatkowego między nim a zdawczym nie ma.

ehh to dziwne że rolki powypadały mi... No nic, zamówienie złożone także czekam na częsci Dzieki za pomoc

Dziwna sprawa, że same powypadały ci igiełki, mi się to nigdy jeszcze nie zdarzyło (odpukać), a układałem je bo nie raz się wysypały po stole, na takim łożysku zrobiłem m.in. 800km i nic, ręczne układanie rozsypanych (z własnej winy) rolek nie ma z tym nic wspólnego odnośnie tej wypowiedzi:

djklaudek pisze:Drugą przyczyną może być skladane "ręcznie" łożysko igiełkowe

Wiesz byłem pewien że musi być tam jakaś podkładka bo jestem utwierdzony w przekonaniu że rolki powypadywały przez otwory w trybie zdawczym odpowiedzialne za smarowanie rolek

Nie ma tam żadnej podkładki. Nic nie ma prawa wypaść przez ten otwór.

wracam do tego tematu, by zadać kolegom pytanko , ile właściwie jest lub powinno być igiełek w tym łożysku .
Mi wychodzi cały czas ze 33 szt. tyle maksymalnie się mieści .
macie może jakieś dane na ten temat?