Wyłamany odbojnik półksiężyca w karterze
: 2016-05-29, 11:48
Zauważyłem że w silnikach czterobiegowych to chyba standardowa przypadłość. Chodzi mi o miejsce gdzie wchodzi końcówka sprężyny startera a i zarazem opiera się o nie półksiężyc w stanie spoczynku. U mnie jeszcze to jakoś zdaje egzamin aczkolwiek już jest "na wykończeniu". W dwóch silnikach od gazeli, które wcześniej remontowałem było to również wyłamane tak, że półksiężyc zatrzymywał się na śrubie od lewego dekla. Rozwiązałem to w ten sposób że śrubę zastąpiłem szpilką na stałe wkręconą w karter a na szpilkę założyłem kawałek gumowego węża paliwowego aby robiło to za odbój. Zarazem też bez tej szpilki nie dałoby się zamontować lewego dekla. Zastanawiam się jakie wy macie na to rozwiązania, wg. mnie jedynym słusznym to spawanie aluminium i obróbka mechaniczna