Pegaz nie podaje paliwa !
- gabste
- Posty: 709
- Rejestracja: 2007-11-19, 17:43
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 175
636B 04 - Lokalizacja: Rzeszów
- Kontaktowanie:
Pegaz nie podaje paliwa !
Witam mam problem z gaźnikiem a mianowicie nie podaje paliwa do cylindra a tą stroną co idzie do filtra strasznie pluje benzyną.
Co może być nie tak???
Co może być nie tak???
- rezik
- Posty: 196
- Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
- GG: 667778
- Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
- Lokalizacja: Lubin/Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Gaźnik pegaz
zawsze bedzie troszke pluć ale i tak znaczna częsc paliwa jest ZASYSANA do cylindra przy ruchu tłoka (nie wypychane!!!)
moze oczywiscie nie ciagnac paliwa jak nalezy (problem z odpaleniem) to wtedy nalezy sie bawic tą blaszka w komorze co ustala poziom paliwa w gazniku
moze oczywiscie nie ciagnac paliwa jak nalezy (problem z odpaleniem) to wtedy nalezy sie bawic tą blaszka w komorze co ustala poziom paliwa w gazniku
Piszę poprawnie po polsku!
- gabste
- Posty: 709
- Rejestracja: 2007-11-19, 17:43
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 175
636B 04 - Lokalizacja: Rzeszów
- Kontaktowanie:
Re: Gaźnik pegaz
jest taka sprawa iskra jest po paru kopnieciach świeca sucha a jak kopie to tak kapie z tego gaźnika i jak jest zatapiacz pływaka to tak jakby benzyna podchodziła do góry i w dul zgodnniez ruchem kpnika.Pierwszy raz mi coś się takiego przytrafiło
- gabste
- Posty: 709
- Rejestracja: 2007-11-19, 17:43
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 175
636B 04 - Lokalizacja: Rzeszów
- Kontaktowanie:
Re: Gaźnik pegaz
Witam wznawiam temat ponieważ próbowałem wszystkiego a problem nie znikną.
Regulowałem tą blaszkę od pływaka ale to nic nie daje.
Przedstawię jeszcze raz mój problem:
Paliwo nie dociera do cylindra ,więc zdjąłem głowice aby sprawdzić czy dobrze założyłem tłok (ale to i tak nie ma znaczenia ze nie dopływa paliwo),ściągnąłem gaźnik przyłożyłem dłoń do króćca i coś zasysało ale mocniej wypychało to jest problem tylko jak to naprawić???? (i po kopnięciu z przyłożoną dłonią było spychać ''pierdnięcie''
Dodam jeszcze że po odkręceniu kranika paliwo leje się aż przelewa i tak jak by zaworka iglicowego n ie było no i kapie........ (raczej to nie wina gaźnika bo sprawdzałem na 2 gaźnikach i było to samo)
POMOCY!!!!!!!!!
Regulowałem tą blaszkę od pływaka ale to nic nie daje.
Przedstawię jeszcze raz mój problem:
Paliwo nie dociera do cylindra ,więc zdjąłem głowice aby sprawdzić czy dobrze założyłem tłok (ale to i tak nie ma znaczenia ze nie dopływa paliwo),ściągnąłem gaźnik przyłożyłem dłoń do króćca i coś zasysało ale mocniej wypychało to jest problem tylko jak to naprawić???? (i po kopnięciu z przyłożoną dłonią było spychać ''pierdnięcie''
Dodam jeszcze że po odkręceniu kranika paliwo leje się aż przelewa i tak jak by zaworka iglicowego n ie było no i kapie........ (raczej to nie wina gaźnika bo sprawdzałem na 2 gaźnikach i było to samo)
POMOCY!!!!!!!!!
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 2008-03-15, 20:32
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175
- Kontaktowanie:
Re: Gaźnik pegaz
ten typ tak ma, to nie jest czterosówgabste pisze: po kopnięciu z przyłożoną dłonią było spychać ''pierdnięcie''
jak wejdzie na obroty to bedzie sobie radzil i konsumował tyle wachy ile wlejesz
sadze, że Twój silnik jest po jakims remoncie, rozbieraniu, dłuższym postoju, jeżeli tylko nie popsułeś pierścieni przy zakłdaniu cylindra to tu nie ma czego szukać, bo tam ni sie nie reguluje, no chyba że masz uszkodzone uszczelki
czy probowałeś palić na pych ?? jeżeli tak i nie pali to musi w koncu zalać świece, jak nie zalewa to jest problem z gaznikiem, zapchana dysza, jakiś kanał
wsk to nie jest technologia rakietowa, jak jest iskra i jest paliwo to musi zapalic
- gabste
- Posty: 709
- Rejestracja: 2007-11-19, 17:43
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 175
636B 04 - Lokalizacja: Rzeszów
- Kontaktowanie:
Re: Gaźnik pegaz
No to by było ok tylko jak by chciała odpalićjak wejdzie na obroty to bedzie sobie radzil i konsumował tyle wachy ile wlejesz
Masz racje silnik przeszedł gruntowny remontadze, że Twój silnik jest po jakims remoncie, rozbieraniu, dłuższym postoju
Probowalem na pycha i ic świecqa sucha no niewiem czy gaźnik jest zadkany bo sprawdzalem na 2 gaźnikach jeden od shl a drugi od wskczy probowałeś palić na pych ?? jeżeli tak i nie pali to musi w koncu zalać świece, jak nie zalewa to jest problem z gaznikiem, zapchana dysza, jakiś kanał
Re: Gaźnik pegaz
Jestem ciekawy co z tego wyjdzie. Ja jak odpalałem Ogarka 205 to mi paliwa nie zasysało jak odkręciłem gaźnik i wlałem to mi wypluwało a jak wlałem pod świece to mi odpalił ale dym leciał z tego otworu gdzie się gaźnik przykręca
hehe ciekawa sprawa.

-
- Posty: 57
- Rejestracja: 2008-03-15, 20:32
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175
- Kontaktowanie:
Re: Gaźnik pegaz
oooooo i tu juz jest całkiem sporo wartosciowych informacji i zaweza krag poszukiwangabste pisze: Probowalem na pycha i ic świecqa sucha no niewiem czy gaźnik jest zatkany bo sprawdzalem na 2 gaźnikach jeden od shl a drugi od wsk
1. upewnij sie że świeca jest ok, nawet jak jest nowa to niech sobie pojezdzi w jakims sprzecie ktory nie ma problemow z odpalaniem (wystarczy 1km), i po jezdzie lekko ciepla swiece (tylko nie goraca, bo mozna zniszczyc gwint w głowicy) przeloz do swojego sprzetu, to że jest iskra na powietrzu nie oznacza że bedzie pod ciśnieniem w cylindrze
to, że nie zasysa mieszanki może być spowodowane 2 czynnikami
- zbyt małym podciśnieniem , dlatego nie chce zassać paliwa z komory pływakowej - co w swiezo zlozonym silniku często wystepuje, bo cześci nie sa ze sob idealnie spasowane, na dodatek gładzie są suche, co przez co uszczelnienie jest słabsze, tu niewiele da sie zrobic, jak zapali to problem sam zniknie
Ewentualnie masz problem z uszczelka pod cylindrem i tam ciagnie cos na lewo, ale to raczej mało prawdopodobne, dziura musiałaby byc ogromna i raczej obiawiało by sie złą praca
- zatkany gaźnik
ja bym zaczął od sprobowania metody ktora zazwyczaj skutkuje w takich przypadkach, czyli nalać benzyny prosto do gadzieli gaźnika, ozbywasz sie filtra i przepustnicy, reszta przykrecona do cylindra jak trzeba, w dziure gdzie normalnie siedzi przepustnica wlewasz ok 5 ml benzyny(niecała zakretka od coli) i zaczynasz kopać powinien zkrecic kilka razy, albo chociaż "pierdnac", jak nic sie nie dzieje(10-15 kopniec) to polej jeszcze jedna porcje benzyny i tak do momentu jak zapali albo zaleje swiece(pamietaj zeby sprawdzic siwece)
ewentualnie bardziej profesjonalnym rozwiazaniem jest kupienie jakiegos preparatu samostart, zamiast benzyny, i popsikanie do gaznika przed próbami z odpaleniem
- gabste
- Posty: 709
- Rejestracja: 2007-11-19, 17:43
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 175
636B 04 - Lokalizacja: Rzeszów
- Kontaktowanie:
Re: Gaźnik pegaz
Ok dzięx panowie już się uporałem z tym problemem, maszyna za**** jest juz super DZIĘX
http://pl.youtube.com/watch?v=vhVk_cW6pw8 tutaj jest link jak pracuje motorek![:]](./images/smilies/splash.gif)
a tutaj fotki


http://pl.youtube.com/watch?v=vhVk_cW6pw8 tutaj jest link jak pracuje motorek
![:]](./images/smilies/splash.gif)
a tutaj fotki


- Mateusz WSK
- Posty: 1730
- Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
- GG: 514342
- Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
- Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
- Kontaktowanie:
Re: Gaźnik pegaz
nieźle Ci tych kabli tam wisi 
nie rozumie, skąd masz koło zamachowe ?

nie rozumie, skąd masz koło zamachowe ?

- gabste
- Posty: 709
- Rejestracja: 2007-11-19, 17:43
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 175
636B 04 - Lokalizacja: Rzeszów
- Kontaktowanie:
Re: Gaźnik pegaz
Silnik jest od shl m11w czyli w2a a nie w2bnie rozumie, skąd masz koło zamachowe ?
- gabste
- Posty: 709
- Rejestracja: 2007-11-19, 17:43
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 175
636B 04 - Lokalizacja: Rzeszów
- Kontaktowanie:
Re: Gaźnik pegaz
Co doprzelewającego gaźnika to poprostu trzev=ba było bardziej podgiąć blaszke pływaka.
Następnym krokiem było yregulowanie zapłonu i znalezienie dobrej świecy.
A teraz to maszyna zap*** no ale nie forsuje jej bo jest na dotarciu jeszcze ;]
Następnym krokiem było yregulowanie zapłonu i znalezienie dobrej świecy.
A teraz to maszyna zap*** no ale nie forsuje jej bo jest na dotarciu jeszcze ;]
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
- GG: 0
- Lokalizacja: Wołczyn
- Kontaktowanie:
Re: Gaźnik pegaz
no to fajnie ze działa, ale wypadało by napisać co było przyczyną Twoich kłopotów , może komuś kiedyś to pomoże!!
- gabste
- Posty: 709
- Rejestracja: 2007-11-19, 17:43
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 175
636B 04 - Lokalizacja: Rzeszów
- Kontaktowanie:
Re: Gaźnik pegaz
Dokładnie to niewiem bo juz niemiałem do tego siły i zadzwoniłem po kuzyna (on siedi w wsk,shl i innych starych motorach ) to mu nawet 5 min ut nie zeszlo.
Ale z tego co wiem to coś przy gaźniku porobił i zapłon ustawił
Ale z tego co wiem to coś przy gaźniku porobił i zapłon ustawił
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość